Dom turysty PTTK nad Zaporą

dzisiaj przybrałam 2 kobity(narciarki) i mówią mi, że przyjechały i planowały spać właśnie w Domu Turysty nad Zaporą. Przyjeżdzają a tam remont! Dało mi to do myślenia. O remoncie wiedziałam, ale byłam pewna, że są informacje o tym. Dzisiaj sprawdziłam i nigdzie nie ma o tym wzmianki!!
Niestety mogę tylko o tym powiedzieć jako "świadek"

Myślę, że to ważna informacja...

akurat jeśli chodzi o ten obiekt to już sama strona internetowa daje do myslenia, wygląda jak rodem z końca lat 90-tych, są telefony można zadzwonić. [link widoczny dla zalogowanych]
Nie wyobrazam sobie wypadu bez załatwienia noclegu wcześniej.

Ten obiekt znam od 30 lat i właściwie ze smutrkiem patrzyłem jak coś o świetnym położeniu, wyśmienitym zapleczu upada przez lata.
koniec lat 80-tych to był czas kiedy naprawdę służył turystom, było miejca dla wszystkich dla plecakowców (których była tam większość) i dla tych z leżaczkiem nad jeziorkiem.
Ja osobiście do tego miejsca mam duży sentyment i szlag mnie trafia od dawna jak czasami tam wdepnę.

andre napisał:

Nie wyobrazam sobie wypadu bez załatwienia noclegu wcześniej.

jeśli już mam załatwiać nocleg to ZAWSZE robię to przez maila. Wydruk potwierdzenia rezerwacji kilka razy się przydał. A przez telefon to wiadomo... "ja do was dzwoniłam. tak? to pewno ktoś inny odebrał"...

andre napisał:

akurat jeśli chodzi o ten obiekt to już sama strona internetowa daje do myslenia, wygląda jak rodem z końca lat 90-tych, są telefony można zadzwonić. [link widoczny dla zalogowanych]
Nie wyobrazam sobie wypadu bez załatwienia noclegu wcześniej.

Nie wiem kto remontuje,ale jest to generalny remont, więc powinno być już dobrze. Zobaczymy...

Co do wcześniejszego zakwaterowania ja się nie dopytywałam czy coś wcześniej uzgadniał czy nie...Może one zawaliły, ale nie zmienia to tego, że nigdzie jako tako nie podano informacji, że nocleg jest niemożliwy z powodu remontu.

Dobrze nie będzie, zrobią remont i będzie pensjonat.

Kiedyś wchodząc od czoła na prawo była recepcja z kioskiem gdzie można było kupić pamiątki, mapy, przewodniki i inne pierdoły.

Na wprost była typowa schroniskowa sala jadalna z bufetem, w miarę tanie i dobre jedzenie. Piwo "brackie" (wtedy totalne bełty) kosztowało coś koło 150 zł, za "żywca" trza było wybulić ok400 zł za 0,33l
Mapa beskidu sląskiego i żywieckiego to był wydatek 300 zł.

Z jadalni było bezpośrenie wyjście na taras gdzie można było posiedzieć. No i był darmowy dostęp do WC i prysznica.

Do kawiarnio restauracji było osobne wejście, tu był i standard wyższy i ceny.

Czyli dla każdego coś dobrego.

ale to była to 2 połowa lat 80-tych, potem było tylko gorzej

andre napisał:

ale to była to 2 połowa lat 80-tych, potem było tylko gorzej

Ja się ucieszyłam na ten remont, ale może macie racje....

Remont "Nad Zaporą" skończony? Da się tam zanocować?

Wszystko tam rozwalone i rozgrzebane. W takim tempie remont ukończą za 100 lat Twisted Evil

.

pedro napisał:

Wszystko tam rozwalone i rozgrzebane. W takim tempie remont ukończą za 100 lat Twisted Evil

.

Nie za sto, tylko w bliższej lub dalszej nieskończoności.
Sto lat to przynajmniej jakiś termin. Laughing

Tam nie ma tempa, nawet żółwiego. Tam się od dawna nic nie dzieje, ten obiekt jak na tą chwilę jest miejscem zapomnianym przez właściciela.

andre napisał:

pedro napisał:

Wszystko tam rozwalone i rozgrzebane. W takim tempie remont ukończą za 100 lat Twisted Evil

.

Nie za sto, tylko w bliższej lub dalszej nieskończoności.
Sto lat to przynajmniej jakiś termin. Laughing

Tam nie ma tempa, nawet żółwiego. Tam się od dawna nic nie dzieje, ten obiekt jak na tą chwilę jest miejscem zapomnianym przez właściciela.

Dzięki

Czyli wszystko na to wskazuje, że PTTK się pozbył tego obiektu. Sad