Biografia Mieczysława Orłowicza

Czytałam daaawno temu świetną powieść biograficzną o Mieczysławie Orłowiczu, ale nie pamiętam ani tytułu, ani autora, więc nawet nie wiem o co pytać w bibliotece. Jeśli ktoś spotkał się z taką książką to proszę o podpowiedź!

Po długich poszukiwaniach odnalazłam wreszcie tę książkę!!! Jej tytuł to: "Na turystycznych ścieżkach", autorstwa Marii Dulębiny - wieloletniej uczestniczki wycieczek sierpniowych organizowanych przez Mieczysława Orłowicza. Gorąco polecam tę książkę wszystkim górołazom i wędrowcom. Jesto to biografia pioniera polskiego krajoznawstwa oraz turystyki pieszej i górskiej - Mieczysława Orłowicza. Książka jest napisana bardzo przystępnie - czyta się ją jednym tchem. Mimo, że została wydana dosyć dawno (Nasza Księgarnia, 1975), można ją znaleźć w bibliotekach i na aukcjach internetowych.

Ostatnio PTTK wydało nową biografię Orłowicza: "Życie dla turystyki krajoznawstwa i sportu" autorstwa Tomasza Kowalika

Tytuł mało zachęcający.

faktycznie, brzmi jak tytuł pracy magisterskiej albo doktorskiej. Zamiast przyciągnąć czytelnika to zniechęca

Ciekawe co by na takie zarzuty odpowiedział Reymont Laughing

Primo, to nie zarzut, tylko uwaga o SUBIEKTYWNYM spostrzeżeniu. Secundo - co masz do Reymonta?
Nie czytałam p. Kowalika, ale myślę, że na Nobla to on jeszcze poczeka.

które de facto jest zarzutem. Nic nie mam... subiektywnie stwierdzam po prostu, że "Chłopi" to mało zachęcający tytuł dla książki która otrzymała nobla Wink

mimo wszystko lepszy tytuł "Chłopi" niż "biedniejsi i bogatsi mieszkańcy polskiej wsi w swoich codziennych czynnościach" Razz

Książka jest przeznaczona do określonej grupy ludzi (która wie o co chodzi) więc tytuł akurat nie musi być chwytliwy. Tytuł na pewno nie spowoduje, że ksiażki nie kupią bo h...owo brzmi.

Tyle, że ja jeśli widzę taki tytuł to od razu zastanawiam się, czy czasem cała książka nie jest napisana w takim stylu.

A generalnie to może ktoś to kupi i zrecenzuje nam na forum, to się człowiek zastanowi czy kupić Smile

Pudelek napisał:

Tyle, że ja jeśli widzę taki tytuł to od razu zastanawiam się, czy czasem cała książka nie jest napisana w takim stylu.

Zgadzam się z Pudelkiem. Jeśli taki jest tytuł to aż strach zaglądać co może być w środku.

zawrat900707 napisał:

które de facto jest zarzutem. Nic nie mam... subiektywnie stwierdzam po prostu, że "Chłopi" to mało zachęcający tytuł dla książki która otrzymała nobla Wink

Masz prawo tak stwierdzać.
Natomiast opiniowanie mojego spostrzeżenia, że jest to zarzut "de facto" jest nadużyciem.

Gar napisał:

Pudelek napisał:

Tyle, że ja jeśli widzę taki tytuł to od razu zastanawiam się, czy czasem cała książka nie jest napisana w takim stylu.

Zgadzam się z Pudelkiem. Jeśli taki jest tytuł to aż strach zaglądać co może być w środku.

Harlequin z fajnym tytułem gwarantuje extra lekturę Wink

Ależ oczywiście, Piotrku. Zwłaszcza jak dodadzą śliczny obrazek typu "ona w jego ramionach omdlewa" Laughing