Greenpeace

tak należe to Greenpeace! i dlatego jestem buntownikiem tego SWIATA!

Piotrek, nie dało się tego linka zmniejszyć w tiny.pl albo skocz.pl? Laughing

lesny napisał:

tak należe to Greenpeace!

Hmm... bez obrazy, ale to wiele wyjaśnia Twisted Evil

to świetnie że wreszcie ktoś z Greenpeace jest na forum. zawsze będą wieści z pierwszej ręki

Ale po co? Mnie średnio interesuje malowanie "Stop CO2" na kominie w Bełchatowie, a ta organizacja póki co nic nie zrobiła w kwestii ochrony gór. Jeździ tylko tam gdzie wiadomo że znajdą się kamery...

niestety, dzisiaj żeby cokolwiek osiągnąć to trzeba przyciągnąć reporterów. po za tym trudno mieć pretensje do nich że nie ratują akurat gór - ważne że starają się ratować cokolwiek!

Ja uważam, iż Greenpeace jest organizacją kontrowersyjną. Nikt nie powiedział, że każda organizacja ekologiczna musi chronić góry i działać wg ustalonego kiedyś przez kogoś schematu. Dla mnie góry są oczkiem w głowie, ale są także inne tereny, które powinny podlegać ochronie, a oprócz terenów są także inne "wymiary", w których ekolodzy powinni zabierać głos - zarówno istniejące już problemy, jak i te które mogą się dopiero pojawić - a oprócz problemów to "lekarstwa" i profilaktyka.
Co do kamer, to uważam, iż Greenpeace wybrało sobie taką, a nie inną drogę do pokazania i nagłośnienia problemów. Gdzieś były krzyże przy elektrowni atomowej (chyba), to może być i napis na elektrowni w Bełchatowie. Póki co organizacja, jeśli nie w Polsce, to na świecie dzięki swoim kontrowersyjnym akcjom osiągnęła bardzo wiele.

Tak jak Pudelek cieszę się, iż jest na forum ktoś z Greenpeace - zawsze to jest informacja z drugiej strony, nie tylko media, ale i "zza kuluarów"...

organizacje ekologiczne, które nie są kontrowersyjne to tylko takie, o których nikt nie wie. kontrtrowersja Greenpeace polega właśnie na akcjach niestandartowych oraz w akcjach, które nieuchronnie powodują zainteresowanie polityków, jak Rospuda.

Tacy ekolodzy też są potrzebni.

Potrzebni są także Ci "cisi" ekolodzy, gdyż w nie wszystkich przypadkach należy robić wielki hałas, a wystarczy ten "cichy" - lokalny.
Rospuda jest przykładem jak można wielki problem ekologiczny i przyrodniczy roztrząsnąć i nagłośnić.
Wydaje mi się, iż przy Rospudzie mieliśmy /mamy/ do czynienia z połączeniem sił wielu wielu organizacji ekologicznych - takich sojuszy powinno być jak najwięcej...

rospuda dla mnie byla konfrontacja dwoch sil ekologow i mieszkancow,ktorzy oczekuja szosy w ich miejscowosci!glosy byly bardzo podzielone co i jak ma sie tam stac!na sczescie niedawno okazalo sie ze trasa niekoniecznie musi przebiegac przez rospude ,a nawet lepsze polaczenie jest przez inne miejscowosci na scianie wschodniej!

WojtekB napisał:

Piotrek, nie dało się tego linka zmniejszyć w tiny.pl albo skocz.pl? Laughing

Nie mam pojęcia jak to się robi więc, skoro ten link nie pokazywał tego co miał pokazać, skróciłem go Very Happy

Co do Greenpeace i innych organizacji ekol., bez względu na to czy się ich sposób działania komuś pooba czy nie, to przyznać trzeba że dzięki nagłasnianiu przez te org. różnych faktów można sie dowiedzieć, że coś/gdzieś się dzieje niedobrego. Oczywiście potem można sie z nimi zgadzać lub nie ale ważne to, że jakiś problem został ujawniony i człowiek się o nim dowiedział. A ile jest jeszcze różnych sytuacji kontrowersyjnych i często niezgodnych z prawem w przypadku nieposzanowania przyrody o których nikt nie mówi to nawet nie chce myśleć.
Trochę szkoda, ze org. ekologiczne stały się teraz "wrogiem rozwoju IV RPR". Ale to już wina głównie mediów, bo przecież to one głównie kreuja światopogląd społeczeństwa. A ekolog teraz, dzięki odpowiednim przedstawieniu w TV, to świr na drzewie, terrorysta. Bo przecież ile było merytorycznej rozmowy na temat choćby Rospudy? Godzina przez ten cału szumny okres by sie nie uzbierała. Reszta, zazwyczaj krótkich relacji, informowała o zniczach i świrach na drzewach.

Organizacje ekologiczne stały się wrogiem IV RP nie tylko dzięki mediom, ale także dzięki politykom i kolesiom, gdyż to dla nich w rzeczywistości ekologowie są wrogami. Koleś wykupił działki przy drodze, to teraz przecież inni kolesie nie będą zmieniali trasy, bo swojemu na złość robić? Nie... to nie w ich stylu...
Spora część polityków już od dawna jest negatywnie nastawiona do ekologów. Media poprzez brak racjonalnych i obiektywnych komentarzy do słów tychże polityków dały taki obraz całości, jaki mamy teraz. Świr na drzewie...
Niedawno w TV widziałem dyskusje polityka z Podlasia i ekologa. Polityk mówi, że ekolodzy to kasę tylko zgarniają "Każdy ekolog to 200 tysięcy złotych. Na każdym drzewołazie wisi sprzęt wart 200 tysięcy złotych. I to ma być ekologia?" - mniej więcej coś takiego powiedział ten polityk, przecież mi wierzyć się nie chce, aby to taka kwota była. Przecież ten facet ma nierówno pod sufitem... A jak ekolog mu odpowiedział, że sprzęt to bezpieczeństwo, a wartość takiego sprzętu jest kilkanaście razy mniejsza od podanej przez polityka, to usłyszałem kolejną mądrą odpowiedź: "No i widzi Pan Panie redaktorze, jak tu można prowadzić właściwą dyskusję, jak nawet przy temacie przyrody dominuje polityka. Słowa tego pana są atakiem politycznym na moją osobę...". Płakać się chce, a ręce to aż świerzbią...

Dodam tylko, iż ekolog był z Greenpeace, Polityk z Podlaskiego PiSu, a wszystkiemu jak zwykle PO winna...

Ten przy padek posła z podlasia pokazuje że politycy to takie dziwne zwierzaki Very Happy

-chcą sie przypodobać wyborcom i jak widzą, że moga zdobyć poparcie to idą z nimi w zaparte (np. z częścią mieszkańców Augustowa) jednocześnie tracąc poparcie innych wyborców (ekologów). Cóż za utopia i brak rozumu. Porządny polityk powinien wykazać się takim sprytem by zjednoczyć głosy jednych i drugich. To, oprócz kożyści dla samego polityka, rozwiązałoby pewnie wiele sporów.

wbrew temu co głoszą polityce, to większa część społeczeństwa w sprawie Rospudy popierała akurat ekologów. więc gadanie, że jest to akcja grupy oszołomów jest właśnie pieprzeniem grupy oszołomów

Bardzo fajnie to ująłeś Very Happy

Pudelek napisał:

wbrew temu co głoszą polityce, to większa część społeczeństwa w sprawie Rospudy popierała akurat ekologów. więc gadanie, że jest to akcja grupy oszołomów jest właśnie pieprzeniem grupy oszołomów

Trafiłeś w sedno!!!