 |
 | Urodziny i Pieniny |  |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Wto 16:45, 04 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
We wrześniu zeszłego roku łaziliśmy z Zuzią po Pieninach Małych i Słowackich więc teraz padło na pozostała część.
Wyjechaliśmy w piątek po południu. Pogoda jeszcze przyjemna, ciepło jak w lecie. Na wieczór byliśmy umówieni ze znajomymi w Szczawnicy więc był czas by podskoczyć do Dursztyna i pobłąkać się w tamtejszych Dursztyńskich Skałkach.
Nazwa trochę na wyrost, spodziewałem się że będzie tych skałek więcej i będą bardziej, powiedzmy, spektakularne ale okolica naprawdę ładna. Pusto, piękne widoki na Tatry, łąkowe klimaty, w sam raz na dłuższy spacer.
Foty [link widoczny dla zalogowanych]
Sobota, czwarte urodziny córki STOOOO LAAAAT, STOOO LAAAAT.
I trasa Czorsztyn- Macelak- Przełecz Szopka- Krościenko. Bez wyjścia na Trzy Korony i Sokolicę które były w planie na następny dzień.
Pogoda już gorsza, niebo pochmurne, widoki przeciętne. Ale, uwaga!!!, mimo majowego weekendu ruch turystyczny dość ograniczony tak że szło się bardzo przyjemnie. Dzieci, znaczy córka i syn znajomych, dzielnie dawały radę. Czasami ciężko uwierzyć skąd bajtle mają tyle siły.
Tłum wyrósł jak ściana na P.Szopka. Wszyscy tam będący to klienci do wyjścia na T.K. i Sokolicę.
Dochodzimy więc do wniosku, że sensu większego pchać sie tam nie ma i plany na dzień następny ulegają zmianie.
Foty [link widoczny dla zalogowanych]
Niedziela. Po zmianie planów padło na Jaworki- Rez. Biała Woda -Przeł. Rozdziela -Wysoka i zejście przez Homole lub od Dubraszki.
W rezerwacie również w miarę spokojnie. Z nabitego busa prawie wszyscy poszli do Wąwazu Homole.
W pięknych, choć zachmurzonych, okolicznościach przyrody docieramy na Przełęcz tu niestety zaczyna padać deszcz. Przeczekaliśmy go w jakiejś zaśmieconej budzie i po pół godz. ochoczo dajemy z buta dalej.
Na Wierchliczce znów deszcz. Tym razem konkretny. Gdyby nie dzieci poszli byśmy pewnie dalej ale trzeba znać umiar więc znajdujemy jakąś ścieżkę przez las, potem łąki trafiamy w końcu do Białej Wody. Leje jak lało, pojawiają się burzowe dźwięki więc nie mamy wyrzutów sumienia z za szybko zakończonej wycieczki.
Ciekawa rzecz, przypadkiem trafiliśmy pod ruiny dużego, drewnianego obiektu. Coś jak wielka góralska chata w kształcie L. Waląca się, wyglądała jak po pożarze. Ale w środku było coś przypominającego resztki ołtarza, ławek. Czy ktoś wie co to było?
Foty [link widoczny dla zalogowanych]
Poniedziałek, dzień powrotu. Pod naporem silnego lobby dziecięcego wyjeżdżamy jeszcze kolejką na Palenice skąd mocno błotnistym szlakiem prawie zjeżdżamy do Orlicy.
No fajnie. Sporo winniczków było. W sam raz na handel
[link widoczny dla zalogowanych]
Mimo smętnej pogody był to bardzo przyjemny wypad.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 | Re: Urodziny i Pieniny |  |
rumcajs
Dołączył: 09 Lut 2009 |
Posty: 643 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 13:55, 05 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Zgadza się... w jednej z tych czterech mieści się obecnie schronisko pod Durbaszką.
|
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Śro 14:16, 05 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Tylko te resztki ołtarza/kaplicy dość zastanawiające. W powojennej, komunistycznej Polsce, i to w propagandowych budowlach.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |