Wojna o quady

Oj, Nbt, pewnie sie śmiejesz teraz z tego ile zamieszania wprowadziłeś na tym forum:D Może nawet i koledzy z Twojego forum mają ubaw

Dołączył: 05 Mar 2009

Ja wróciłem z okolic Obidzy dopiero przed 21'szą a teraz jestem juz w pracy. Gadałem ze starym góralem napotkanym przy swoim gospodarstwie chyba przez 4godziny-opowiadał jak się pracowało za komuny,jak się robiło len i takie tam.
A co do ankiety-to jeszcze nie głosowałem i chyba wstrzymam się od głosu.
Troche niefortunnie zadane pytanie. To tak jakby zadac pytanie czy jestes za zostaniem naszych żołnierzy w Afganie,a tym samym dalszym zabijaniem terrorystów alkaidy?
Moi koledzy nie zagladaja na to forum, a cieszyć sie nie ma z czego.
Jest ważny temat - wiec powodów do śmiania nie ma.

Czyli co? Jak ankieta sie skonczy i bedzie wiekszosc glosów za NIE- to admin mnie zbanuje tak?

Nbt napisał:

Czyli co? Jak ankieta sie skonczy i bedzie wiekszosc glosów za NIE- to admin mnie zbanuje tak?

Nad interpretujesz sobie! Nikt nie będzie nikogo banował. Chodzi o to, że nie chcemy tutaj galerii, relacji, ani żadnej innej formy promowania off-road'u. Przecież w dyskusjach możesz brać udział.

grzesiekodm napisał:

Nbt napisał:

Czyli co? Jak ankieta sie skonczy i bedzie wiekszosc glosów za NIE- to admin mnie zbanuje tak?

Nad interpretujesz sobie! Nikt nie będzie nikogo banował. Chodzi o to, że nie chcemy tutaj galerii, relacji,

galerie i relacje moga tez byc Smile

o ile beda na nich wystepowaly gory, widoki, zabytki, ludzie, zwierzeta... lubisz gory, lubisz zdjecia, lubisz je zaprezentowac na forum, nie ma sprawy..ale to czym tam dojechales/doleciales mozesz sobie na tym forum darowac.

grzesiekodm napisał:

[ani żadnej innej formy promowania off-road'u..

dla promowania i popisywania sie stanowcze NIE

buba napisał:

galerie i relacje moga tez byc Smile

o ile beda na nich wystepowaly gory, widoki, zabytki, ludzie, zwierzeta... lubisz gory, lubisz zdjecia, lubisz je zaprezentowac na forum, nie ma sprawy

Ej, buba, przecież wiesz, że mam na myśli relacje z wypraw crossem czy quadem, a to nie przystoi do tego forum. Natomiast relacje z wypraw rowerowych, narciarskich (na turach) a zwłaszcza pieszych mogą być jak najbardziej, choćby i nawet ich autor był zapalonym crossowcem, gejem czy pedofilem! Ważne, żeby nie dał tego po sobie poznać!

buba napisał:

dla promowania i popisywania się stanowcze NIE

No i temu ma służyć ta ankieta! A to, że pytanie jest trochę opacznie postawione sprawiło, że już kilka osób stało sie nagle zwolennikami crossów i quadów. A przecież nie taki był zamysł keraja.

grzesiekodm napisał:

relacje z wypraw rowerowych, narciarskich (na turach) a zwłaszcza pieszych mogą być jak najbardziej, choćby i nawet ich autor był zapalonym crossowcem, gejem czy pedofilem!

Z tym ostatnim to chyba trochę przesady i nadmierna tolerancja. Czym innym jest pasja lub orientacja seksualna, a czym innym jest to, co robią ci wymienieni na końcu Sad

grzesiekodm napisał:

No i temu ma służyć ta ankieta! A to, że pytanie jest trochę opacznie postawione sprawiło, że już kilka osób stało sie nagle zwolennikami crossów i quadów. A przecież nie taki był zamysł keraja.

Jedną z tych osób jestem ja
napisałem już co sądzę na temat tego pytania.

A co Keraj miał na myśli nie wiem, mogę tylko przypuszczać.

nie głosowałem wcześniej, bo myslałem, że pytanie zostanie zmienione, zostało po staremu, to i odpowiedź moja odnosi się do konkretnego pytania, a nie do domniemywań i przypuszczeń

cezaryol napisał:

Z tym ostatnim to chyba trochę przesady i nadmierna tolerancja. Czym innym jest pasja lub orientacja seksualna, a czym innym jest to, co robią ci wymienieni na końcu Sad

Hej, no przecież wiesz, że to było z przymrużeniem oka napisane Smile

grzesiekodm napisał:

cezaryol napisał:

Z tym ostatnim to chyba trochę przesady i nadmierna tolerancja. Czym innym jest pasja lub orientacja seksualna, a czym innym jest to, co robią ci wymienieni na końcu Sad

Hej, no przecież wiesz, że to było z przymrużeniem oka napisane Smile

No jasne

Sam lubię przejaskrawiać pewne rzeczy, by dobitniej oddać sens wypowiedzi Smile

nikt nie wspomnial o dzieciakach ktore tez chodza po gorach . idac kiedys z dzieciakami na Trzonke caly czas trzeba bylo je trzymac za reke bo jezdzilo tego dziadostwa ze glowa boli. strach bylo dziecko z reki puscic by pod kola nie wpadlo. nastaly takie czasy ze nawet w gorach nie ma spokoju . co bedzie jak dzieci naszych dzieci beda chcialy chodzic po gorach?

Ufok, to że ludzie z dziećmi po Górach chodzą jest normalne - nienormalne jest jeżdżenie przez ciulików obok tych dzieci. Jednak jak nazwać sytuację, w której to dziecko jedzie quadem bo dostało go na komunię? Na to słów brak.

U nas kilka(naście) dni temu był wypadek. Dziecko dostało quada na komunię, wywaliło się podczas podjazdu na Suchą Górę. Podczas szybkiego podjazdu nie opanowało quada i wjechało do potoka, no i Oczywiście brak kasku, ochraniaczy, a noga złamana. Dobrze, że na tym się skończyło.

Poraża mnie to co się dzieje zwłaszcza na Podhalu z kładami...Górale chcąc być trendy:) hurtem zakupują te niezbyt tanie zabaweczki...Zwłaszcza swoim pociechom.A eksport od braci z USA kwitnie pełną parą.Ponoć przebitka niczego sobie.Szlag nie trafia na samą myśl o tym że w tej głupocie chcąc nie chcąc biorę też udział..Chociażby partycypując w kosztach składania kosci ofiar lekkomyślności swoich rodzicieli.Płacąc podatki...

Niedzielne popołudnie szlak pomiedzy Magurką Wislańską a Magurka Radziechowską, że o całej masie rowerzystów mijanych po drodze nie wspomnę. Ci na rowerach to jeszcze gorsi od kładowców i crossowców bo ich nie słychać jak jadą. Masakra Evil or Very Mad

A według mnie pomiędzy obecnością w górach rowerów i quadów nie ma w ogóle porównania! Jeśli szlak jest udostępniony zarówno dla pieszych, jak i rowerzystów to wszystko jest w porządku, o ile ci drudzy przestrzegają zasady, że na takim szlaku pierwszeństwo mają piesi. Ba, nawet jeśli szlak nie jest udostępniony dla rowerzystów (jak jest między Magurkami Wiślańską i Radziejowską - tego nie wiem), to nawet jeśli oni się tam pojawią, a przestrzegają ww. zasady, to i tak pół biedy. Nikomu nie dzieje się krzywda, ani ludziom, ani przyrodzie. Owszem, jak się trafi na idiotę, to idiota na rowerze jest faktycznie ze względu na cichy sposób poruszania się groźniejszy od idioty na quadzie, ale idiotą może być nawet pieszy turysta, może popchnąć, podłożyć nogę itp. To jednak juz zależy od konkretnego osobnika, natomiast generalnie uważam, że przy zachowaniu elementarnych zasad rozsądku i kultury jest w górach miejsce i dla pieszych, i dla rowerzystów. Natomiast dla quadów i motocykli wg mnie w górach nie ma miejsca W OGÓLE. I nawet najkulturalniejszy quadowiec powien być karany po prostu za sam fakt, że wjeżdża na ryczącym i śmierdzącym sprzęcie do lasu, bo nie tam jest jego miejsce.

Absolutnie się z Tobą nie zgodzę. Wszystko zależy wyłącznie od ludzi, generalizowanie jest całkowicie bezzasadne. W górach też mieszkają ludzie, którzy muszą jakoś tam dojechać, to po pierwsze. Po drugie, wolę spokojnie, powolutku jadącego kłada niż rowerzystę wyskakującego zza zakrętu z kosmiczną prędkością, tak że człowiek ledwo zdąży uskoczyć (oba przykłady ze Skrzycznego w poprzedni weekend).