![]() |
|
buba
|
na szczescie na wiekszosc zajadlych kundli (zwlaszcza na wsiach) pomaga gest schylania sie po kamien
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
menelkij
|
Pf... Takim pisaniem mnie rozśmieszasz. Ty która chodzisz po błocie, pada na Ciebie deszcz, siedzisz na łąkach gdzie krowy srają martwisz się o swoje czyste ubranka?
Wcale nie uważam, że jesteś sadystką. Uważam, że nie znasz języka psów przez co sama je prowokujesz. Może dlatego, że całe życie mieszkałaś w mieście i nigdy z psami do czynienia nie miałaś? Mogę Ci polecić książkę o języku psów, chcesz przeczytać?
A takie to by było proste jakby każdy człowiek chodził w kaftanie bezpieczeństwa no i w kagańcu? Spójrz w statystyki. Częściej ludzie ludzi napadają na ulicach czy psy gryzą ludzi.
W chwili zagrożenia masz prawo, a nawet obowiązek się bronić. A to, że psy są ważniejsze od człowieka to pierwszy raz słyszę.
Wtedy psa niczego nie nauczysz, tylko sprawisz, że będzie miał uraz i będzie gryzł innych ludzi.
O! Zdrowy człowiek!
Ale czego Ty się boisz? Psy nie gryzą ludzi dla rozrywki. Najczęściej agresywne zachowania są wynikiem złego wychowania lub tego, że jak szczekał ktoś go kopnął. |
||||||||||||||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||||||||||||||
|
kilerus
|
nie no zabawne wywody dumnego liberala, wolnosc dla psow, a bubie chce zalozyc "kaganiec". buba musisz ksiazke przeczytac, dowiedziec sie jak dziala psia psychika. idac przez blokowisko, nie patrz im w oczy bo dostaniesz wpierdol. jak to, ich zamykac? wystarczy sie tylko dowiedziec komu kibicuja. prawda jest taka, ze kazdy ma swoje racje, ale kazdy sie ich zaciekle trzyma i nie chce pusci. na pewno "wypieprzyc" psa za slinienie jest przesada ale niemoznosc zrozumienia tego, ze "sliniaki" moga nie byc przyjemne dla czlowieka jest juz kompletnym absurdem. |
||||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||||
|
buba
|
a ja wiem jakie przezycia mial pies ktory biegnie w moja strone, szczerzy kly i az charcze?
moze mnie nie przeszkadza upaprane przez psa ubranie ale np. moim rodzicom jak ida do pracy to juz to przeszkadza ze musza wracac do domu i sie przebierac. ksiazka o jezyku psow rzeczywiscie moglaby byc ciekawa! ciekawe czy jest tam sformuowanie ktorym daje sie psu do zrozumienia "daj mi spokoj, nie chce z toba rozmawiac" a w moim miescie jest tyle psow ze chcac nie chcac mam z nimi do czynienia prawie od urodzenia (np. w mojej klatce na 10 mieszkan jest 7 psow) |
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
ammo
|
W takim razie co proponujesz? Wiem, że to iż pies urodził się głupi i nie panuje nad sobą nie jest jego winą, ale to nie jest usprawiedliwieniem na to, by w sytuacjach skrajnych bezingerencyjnie przyglądać się temu co dany osobnik robi lub ma zamiar zrobić z osobą którą sobie upatrzył. Kiedyś gdy miałem kilka lat na parkingu w Zakopanem podskoczył do mnie wilczur który jak stanął na dwóch łapach i oparł się na mnie praktycznie okazał się być wyższy, zażarcie szczekał mi prosto w twarz W sytuacjach podbramkowych należy być rozważnym i wybrać że tak powiem "mniejsze zło". Jak któryś podskakuje spróbować go odstraszyć metodą która poskutkuje i tyle. Na chore psy oraz właścicieli nie ma lekarstwa. A to właśnie od nich zależy niemal wszystko. |
||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||
|
WojtekB
|
Tego że mnie uchla. Proste & logiczne. Osobiście wiem że niesprowokowany 1wszy nie zaatakuje, ale Bóg raczy wiedzieć czym można go sprowokować. Może np. kopnięciem kamyka?
Ale na szlaku żaden nie ma naszywki: "Byłem kopnięty", "Jestem źle wychowany", czyż nie? |
||||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||||
|
Maki
|
Troche mnie śmieszą wypowiedzi "niektórych". Zawsze wydawało mi sie ze ludzie którzy chodza po górach lubia przyrode (fauna i flora) a z tego co sie orientuje wchodza w jej skład zwierzeta. A z tego co zauważyłem można na szlaku spotkac misia dzika ( wcale nie powiedziane ze nieagresywnego) a pies odrazu wypisane ma na czole ugryze cie. A jeśli chodzi o psy to raczej jak sa w obcych miejscach raczej nie sa agresywne.I jeszcze jedno człowiek który bierze psa w góry napewno wie co robi, ten pies musiał juz troszke pochodzic by po godzinie podejscia nie przewrócił sie na bok z wywieszonym jezykiem wiec raczej miał juz do czynienia z ludzmi na szlaku i jesli go nikt (psa ) nie zaczepi napewno pies nawet na niego nie zerknie.Z jedna rzecza przyznaje racje wszystko zalezy od ułożenia psa (odpowiednie podejscie właściciela)
A teraz juz nie skaczcie sobie do gardeł. |
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
ammo
|
Cenną umiejętnością jest oszacowanie zachowania swojego pupila w kontekście pobytu np. w górach, gdzie spotyka się często wielu ludzi. Jeżeli nie sprawia on problemów i nie dochodzi do sytuacji w których inni turyści mogliby się czuć niepewnie należy albo chodzić bez psa i wyprowadzać go wyłącznie na podwórko wokoło domu lub jak było już wcześniej mielone sprawić mu smycz i po sprawie. A co do zwierząt dzikich\leśnych to nie ma o czym mówić. Las jest ich domem, nie mają zbytniego kontaktu z ludźmi więc nie ma co wymagać. Przypuszczam jednak, że niejeden dzik czy niedźwiedź (niczego nie prowokując) zachowałby się "bardziej kulturalnie" i bezinteresownie spotykając człowieka niż niejeden rozwydrzony pies.
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
Ola&Docsis
|
MAki napisz po spacerku jak było i podrzuć kilka fotek
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
Maki
|
Do Oli i jej tygrysa
Jeśli poczytasz temat od początku to nie ja ide z bokserka tylko mój kumpel który mnie poprosił o jakąś trase a ja nie byłem pewny co do tego czy można chodzic z psem po rezerwacie.Ale spoko napewno foty mi pokaze. Co do mnie to niestety nie posiadam psa ze względu na do ze mieszkam w bloku i szkoda by mi go było.Aczkolwiek może niedługo bedzie mój wymarzony BERNEŃSKI PIES PASTERSKI ale narazie trzeba "harowac" by wyrwac sie i zamieszkac z dala od tej paskudnej aglomeracji (GOP). |
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
Ola&Docsis
|
Obiecuję poprawę, starość nie radość i wzrok już nie ten co kiedyś. JA mieszkam w bloku (11 piętro) a mojej Doksie to nie przeszkadza.
|
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
cóż, osobiście na szlaku nigdy nie miałem nieprzyjemności z psem. idąc ostatnio w Beskidzie Sądeckim spotkaliśmy chłopaka, który też spał na Przehybie z ogromnym psiskiem - potulnym jak baranek. i za co karać tego psa? za wygląd?
problemy sprawiają raczej psy przy ostonkowanych schroniskach - na takiej Równicy to dużo tego lata i nie zawsze bezpiecznie, bo przyjechali z róznymi dziwnymi ludźmi samochodem |
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||
| Rzecz o Tygrysa |
|
||
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.

