maga
Dołączył: 20 Lut 2007 |
Posty: 8 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 22:06, 10 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
czy ktoś z was używał rakiet w beskidach?jakie trasy przeszliście?jakie osiągnęliście czasy w porównaniu z czasami letnimi?czy wymagają jakiś specjalnych umiejętności czy nauki?no i jakich używacie?mam zamiar kupić jesienią więc przydadzą się inf.
pozdr dla wszystkich "górali"
|
|
maga
Dołączył: 20 Lut 2007 |
Posty: 8 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 22:33, 10 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
nie lubię pożyczać lubię mieć.poza tym wydaje mi się że ceny są przystępniejsze niż np.za wyprawkę narciarską.wydaje m się że rakiety to klucz do "wolności".nie wiem czy macie czasem taki uczucie że jesteście tylko wy i koniec świata...i o to właśnie chodzi
|
|
maga
Dołączył: 20 Lut 2007 |
Posty: 8 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 22:53, 10 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
masz racje.nie chciałam nikogo osądzać ani wymuszać.myślę,że ważny jest twój czy mój koniec świata są jeszcze miejsca gdzie przez cały dzień marszu nie spotkasz nikogo.co do rakiet to i dla mnie ciężki wydatek ale myślę że się opłaci.swoją drogą ciekawe jak można określić nośność rakiet np.od 45 do 100kg.to jaka wreszcie?pozdr
|
|
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 8:20, 11 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Mam te rakiety drugi sezon i powiem, że są jak najbardziej potrzebne.
Już gdzieś się rozpisywałem na ich temat ale napiszę jeszcze raz w skrócie co trzeba.
Kupiłem używki, wyglądają jednak jak nowe - TSL, model Rando 217. Możesz je i całą masę innych modeli oraz firm obejrzeć na portalu : [link widoczny dla zalogowanych] Rakietami handlują również firmy Morpho, HiM czy Salewa.
Mając swoje własne można dobierać szlaki jakie się chce, gdyż wszędzie prędzej czy później się dotrze. Pod górę - raczej później lub na równo z przewidzianym czasem (zależy od rodzaju śniegu) natomiast w dół na równo z czasem lub szybciej.
Można oczywiście, co jest bardzo wskazane chodzić bez znaków - ścieżkami leśnymi lub przecinać stok prosto w dół (np. schodzić od schroniska do pobliskiej miejscowości równolegle do linii energetycznych), a wszystko po to by poczuć tę wolność a przy okazji mieć pewność, że nikogo nie spotkamy w promieniu nawet kilku km - trzeba mieć tylko dobrą mapę i choć trochę rozeznania w terenie.
Co do wysiłku to owszem jest znacznie większy aniżeli przy chodzeniu latem. Podchodząc pod stromą górę trzeba się mocno namęczyć a tempo wygląda niczym na 7000m. Dlatego nie wskazane jest by z rakietami udawać się samotnie na wędrówki - dobrze mieć dyspozycyjnego zmiennika.
W kwestii wyporzyczania rakiet w schroniskach.... owszem, można ale by zrealizować jakąś trasę (szlak) należy wpierw do schroniska dojść (przetartym szlakiem) a dopiero później korzystać z usług. Jak dla mnie zbyt duże uzależnienie, zarówno czasowe jak i od popularnych szlaków 'międzyschroniskowych'.
|
|