|
| Górskie zagrożenia | |
ecowarrior
Dołączył: 27 Sty 2007 |
Posty: 1461 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Zdzieszowice |
|
|
Wysłany: Pią 13:29, 27 Lut 2009 |
|
|
|
|
|
Zainspirowany ostatnimi dyskusjami w temacie: "Wrażenia z Beskidu Niskiego", postanowiłem stworzyć wątek dotyczący znanych nam zagrożeń w różnych rejonach górskich. Warto wiedzieć gdzie i na co uważać...Proszę więc forumowiczów o dzielenie się własnymi doświadczeniami
|
|
|
|
|
| | |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
|
Wysłany: Pią 13:47, 27 Lut 2009 |
|
|
|
|
|
A wiec w ostatnim domu w Wołowcu (B.Niski), przy szlaku żółtym do Radocyny są ogromne psy, które stanowczo potrafią puścić sie za turystami. Na szczęście nie są groźne ale potrafią człowieka wprowadzić w totalne osłupienie. Nie zaszkodzi jednak mieć sie na bacznosci.
Natomiast jeżeli ktos z Wołowca chce isć do Świątkowej (bez szlaku) to radze najpierw za tym domem przejsć potok i dopiero potem skręcic na ścieżkę. Lepiej nie chodzić w bezpośredniej bliskość terenu tych piesków.
|
|
| [f] | |
|
| | |
tomek.k
Dołączył: 15 Sty 2009 |
Posty: 75 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: KRAKÓW |
|
|
Wysłany: Pią 17:12, 27 Lut 2009 |
|
|
|
|
|
Luźno biegajace psy rzadko kiedy sa groźne, mogą pobiec za nami, poszczekać i praktycznie to wszystko - w końcu to ich teren. Najlepsza metoda - zignorować i nie bać się. Zobaczycie, że szybko tracą zainteresowanie takim "obiektem", który nie stwarza zagrozenia. Nie próbujcie głaskać, odganiać to zachęca do "zabawy". Gorzej z psiakami, które sa na łńcuchach - do tych leiej się nie zbliżać dopóki są na łańcuchu. Jak się urwą to głupieją i zwykle stają się potulne. Bardzo uważajcie na psy, które idą z właścicielem. One są bardzo pewne siebie i często przy próbach - " jaki ładny piesek" trzepną zębiskami po łapach. Pamietajcie - zwierzęta nawet dzikie nie zaczepiają ludzi bez powodu ( patrz Eco, który nie dzili sie browarem). Najczęściej to my sam jesteśmy przyczyną pogryzień ( nie mówię o skrajnych przypadkach tylko o normalnych wioskowych szczekaczach). Jeśli chodzi o rady Buby - w ostateczności ale to naprawdę nie jest konieczne. Bubo, przecież jesteśmy miłośnikami roslin i zwierząt - a ty od razu gazem...
|
|
|
| | |
|
| | |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
|
Wysłany: Pią 19:39, 27 Lut 2009 |
|
|
|
|
|
tomek.k napisał: | Luźno biegajace psy rzadko kiedy sa groźne, mogą pobiec za nami, poszczekać i praktycznie to wszystko - w końcu to ich teren. Najlepsza metoda - zignorować i nie bać się. Jeśli chodzi o rady Buby - w ostateczności ale to naprawdę nie jest konieczne. Bubo, przecież jesteśmy miłośnikami roslin i zwierząt - a ty od razu gazem... |
mnie dwa razy pokąsały takie psy, dwa razy mojego tate ktory szedl obok, raz kolezanke i to na tyle dotkliwie ze trafila do szpitala.. wszystkie te przypadki mialy miejsce na drodze, chodniku, łace a psy zwykle wybiegaly z obejscia,(wiec nie byly na swoim terenie tylko na publicznym) nikt ich nie karmil, nie zaczepial, probowalismy patrzec w inna strone i spokojnie sie oddalic.. nie pomoglo.. sorry, ale nie bede nastepnym razem ryzykowac swoim zdrowiem czy przyjaciol.. jak mi sie pies wiesza nogawki to nie bede czekac czy to wszystko i ma cos jeszcze do zaoferowania w pakiecie..
kiedys idac wieczorem przez sosnowiec wybiegl z bramy spory wilczur, widocznie mu sie nie spodobalo ze przechodze chodnikiem kolo tej bramy..owo bydle zaczelo mi sie wieszac zebami juz nie nogawki ale szalika, pogryzl mi caly kozuch, uzylam gazu i uwazam ze kazdy w tym momencie tak powinien postapic..wogole takie psa nalezaloby uspic.. coz, widac nie jestem milosnikiem zwierzat.. a przynajmniej na pewno nie takich ktore mnie bez powodu atakuja..
a oprocz tego weglug mnie do najwiekszych zagrozen w gorach nalezy to ze w zimie moga cie wywalic ze schroniska i nie przyjac na nocleg.. czasem ciezko przewidziec gdzie sie dotrze i bedzie potrzeba zanocowac..
no i jeszcze bardzo sie boje burzy w gorach.. zwlaszcza na poloninach gdzie las daleko i nie ma sie gdzie schowac..nigdy nie wiem jak sie zachowac czy isc dalej czy polozyc sie na ziemii czy spierniczac w dol byle w strone dalekiego lasu i troche nizej..
no i duze zagrozenie to zmije... tez trudne bardzo do unikniecia..zwykle chyba trzeba liczyc na szczescie..
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pią 19:51, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| | |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
|
Wysłany: Pią 21:08, 27 Lut 2009 |
|
|
|
|
|
tak. np. ruiny bacówki na Lubaniu w Gorcach. cholernie lubią się tam wygrzewać w słoneczku
|
|
|
| | |
|
| | |
tomek.k
Dołączył: 15 Sty 2009 |
Posty: 75 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: KRAKÓW |
|
|
Wysłany: Pią 23:12, 27 Lut 2009 |
|
|
|
|
|
To mi się dostało za futrzaki. Rzeczywiście macie przykre doświadczenia. To chyba na dłuższą rozmowę przy browarku. Mnie się nigdy nie zdarzyło żeby jakiś zwierzak mnie zaatakował a kiedyś naprawdę dużo łaziłem po wioskach i to w porach raczej późnych ( jak wspominałem byłem myśliwym) dużo też jeździłem nocą rowerem po Beskidzie Niskim i czasem jakiś pogonił za mną merdając ogonem. Co do żmij to właśnie BN jest wyjątkowo obfity w pełzacze. Okolice Rudawki Rymanowskiej, Puław, Zyndranowej, Polan, Jasiela itd. obfitują w żmije. Może narażę się jeszcze raz ale dopóki nie stworzymy zagrożenia - schodzą z drogi. Zwykle wyczuwają drgania podłoża i starają się unikać wielkoluda z garbem na plecach.
|
|
|
| | |
|
| | |
taki1gość
Dołączył: 12 Gru 2008 |
Posty: 1801 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: NIEPOŁOMICE |
|
|
Wysłany: Nie 14:59, 01 Mar 2009 |
|
|
|
|
|
Zagrożeniem niezależnie od pasma i kraju jest zmienna pogoda.
BTW. Kolejna ofiara zimy -> [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
| |