Apel - Forumowicze pomóżcie!!

Witam wszystkich.
Przed paroma dniami wróciłem z włóczęgi po Górach Kaczawskich. Było pięknie, przypieczętowałem to jednak zgubieniem książeczki GOT z pieczątkami zbieranymi od zeszłego września Sad

. Aby nie przerywać ciągłości zbieranych od kilku lat pieczątek, licząc na Waszą pamięć oraz bardzo szerokie grono, proszę abyście odwiedzając obiekty zamieszczone na poniższej liście przybili na kartach papieru stemple z owych miejsc i przesłali mi na adres domowy. Tym samym uda mi się, a właściwie Wam, doprowadzić do rekultywacji zaginionej książeczki...Koszty przesyłki zostaną oczywiście przeze mnie pokryte!!
Adres:
Andrzej Malkusz
ul. Osadników 16
47-330 Zdzieszowice

Zaginione pieczątki:
Jura Krakowsko-Częstochowska
1. Sklep spożywczy w Ochotniczej Straży Pożarnej w Będkowicach;
2. Kobylany - Restauracja (pizzeria) "Sen o dolinie";
3. Ojców - Restauracja "Pod Nietoperzem"
4. Olkusz - PTSM "Jura"

Beskid Makowski
1. Schr. Pttk Kudłacze

Beskid Żywiecki
1. Chałupa Chemików

Łaziska Górne
1. Knajpa "Bombaj" (czyli w miejscowym żargonie "U Muchy")

Beskid Mały
1. Porąbka - Knajpa obok boiska, jak na zdjęciu

2. Restauracja na Górze Żar;
3. Prz. Kocierska - zajazd
4. Chatka Pod Potrójną
5. Kocierz Basie - knajpa
6. Schr. Leskowiec - pieczątki, było ich kilka

Góry Izerskie
1. Chatka Górzystów
2. Stacja Turystyczna "Orle"
3. Jizerka - Hotel PANSKY DUM
4. Jizerka - PYRAMIDA

Masyw Ślęży
1. Dom Turysty Pttk Pod Wieżycą;
2. Dom Turysty Pttk na Śląży

Beskid Śląsko - Morawski
1. Tur. Chat. Kozinec;
2. Tur. Chat. Ostry

Góry Kaczawskie/Pogórze Kaczawskie
1. Bar Kubusia - Na drodze nr E65, tuż przy wylocie czerwonego z Jastrowic na Gorzanowice

W razie wystąpienia w danym obiekcie kilku pieczątek, proszę o przybicie wszystkich możliwych, tak czyniłem...
Optymistycznie zakładam, że co jakiś czas będą do mnie wpływać pieczątki Smile

Aby więc nie robić zamieszania, systematycznie będę wykreślał z listy to co do mnie przyślecie.
Dzięki

Strata wielka.

A nie myślałeś by wydrukować te pieczątki na kolorowej, laserowej drukarce?

Eco, z tego 1. Tur. Chat. Kozinec;
2. Tur. Chat. Ostry postaram się ci pomóc.I niestety dopiero pod koniec maja.

Piotrek, przeszło mi przez głowę, ale np z knajp czy restauracji nie zawsze są na necie...Rzecz jasna, te pieczątki, które do mnie nie wpłyną spróbuję wydrukować, czy skserować z wcześniejszych książeczek, ale to już nie to samo, brak tego unikalnego pieczątkowiec tuszu Confused

Mirek, dzięki Smile

Andrzejku w kanajpie "Babel" nie "bombaj" będę z pudlem pewno w czwartek wiec ci pieczątkę wezme, wszyscy mamy chyba pecha bo ja ostatnio dwa tygodnie temu zagubiłem swoja książeczke GOT wraz mapnikiem i mapą. Z roztargnienia pozostawiłem na przystanku Kolejowym W Łaziskach

<b>ECO</b> Żar Restauracje zaraz Ci "nabije" , gratis dorzucę Ci z KLT Żar Very Happy

Z wysyłką się wstrzymam śmigam na rowerze po okolicy to Ci jeszcze coś może nabiję
Na Jurce będę 15-16 maja ale nie wiem jaki rejon
PS. Widziałem Cię tego dnia co byłeś na Żarze jak łaziłeś w tym swoim "KASKU"

W piątek jak będę miał chwilę czasu to wracając z Podhala wstąpię na Kudłacze i pieczęć będzie Very Happy

widzę, że nad książeczkami wisi ostatnio jakieś fatum. Dobrze, że teraz już książeczki nie noszę ze sobą, ale podbijam osobne kartki, które przypinam do książeczki GOT.

PS>zgubiłeś przez sklerozę czy zamroczenie? :>

PS2> "Bombaj" to jest przy Polanie Jakuszyckiej, tą pieczątkę raczej masz Wink

Dzieki Wam za szybką i niezmiernie pocieszajaca reakcję Smile

Pudel jak zwykle pośmiewny, zostawiłem najprawdopodobniej w autobusie powrotnym do Wrocławia. Skleroza. Doskonale wiesz, ze nie chodziło o "Bombaj"...
Proszę wszystkich, co zbiorą dla mnie jakies pieczątki o wysłanie na pw informacji na temat kosztu wysyłki i nr konta bankowego na które przesłać pieniążki

ecowarrior napisał:

Pudel jak zwykle pośmiewny, zostawiłem najprawdopodobniej w autobusie powrotnym do Wrocławia. Skleroza.

Może więc zadzwoń do przedsiębiorstwa przewozowego? Nie wiem, jak we Wrocławiu, ale u nas w PPKS Warszawa trochę takich zagubionych rzeczy zalega i prawie nikt się po to nie zgłasza...
Ja postaram się coś poszukać, aczkolwiek trudno mi cokolwiek obiecywać.
Powodzenia!

Dzwoniłem, nic nie mają...:/
Jest jeszcze możliwość, że została na ladzie w Barze Kubusia, bo zagadałem się z właścicielką, ale nie mogę do nich namierzyć telefonu...:/

więc albo ktoś to sobie w busie przywłaszczył, albo to normalnie wyrzucili, uznając to za nieprzydatne. W ciągu całego mojego życia tylko raz udało mi się odzyskać rzecz zgubioną w środku transportu (czapkę), ale to był autobus biura podrózy, więc i standardy teoretycznie inne.

Możliwe że w czwartek albo zaraz po weekendzie obskoczę jurajskie punkty na bicyklu, no chyba że ktoś mnie uprzedzi...

Dołączył: 15 Mar 2009

Mam znajomych w Wojcieszowie. Już wysłałam list z prośbą o pomoc.

Boże, spodziewałem się jakiejś pomocy, ale nie aż tak szybkiej i sprawnej reakcji, dzięki Wam wszystkim Very Happy