Z powodu dobrobytu wszelakiego

Polskie Linie Kolejowe podjęły decyzję, której efektem będzie likwidacja linii Chabówka-Nowy Sącz.

Linia ta, wraz ze skansenem w Chabówce, to nie tylko przykład dawnej myśli inżynieryjnej, to także niewykorzystana jeszcze wielka atrakcja turystyczna przebiegająca przez niezwykle ciekawe zakątki Małopolski.
Uważamy, że decyzja została podjęta pochopnie i nie stoją za nią przesłanki ekonomiczne, kulturowe i społeczne.

Chcemy:
=> cofnięcia decyzji o likwidacji linii
=> opracowania raportu o stanie technicznym trasy, kosztach jej utrzymania i możliwościach jej rozwoju.
=> opracowania raportu o walorach turystycznych linii i wstępnej koncepcji produktu turystycznego, którego głównym elementem będzie linia kolejowa i skansen w Chabówce.

Na "fejsbuku" jest już nawet strona obronców. Popieram powyższy apel. Skoro jest skansen, to musi być też linia po której będą te parowozy jeździć. Te zelektryfikowane odpadają, no bo jak to wygląda ....... Very Happy

Jak to zwykle w państwowym- po co myśleć jak coś rozkręcić skoro można udupić, problem zniknie a samemu i tak się dalej będzie siedzieć na ciepłej posadce.

Jest wiele linii w rejonach górskich, które choć może nie mają zbytniego obłożenia (w dużej mierze dzięki samym PKP) to można by z nich zrobić niezłą i dochodową atrakcję turystyczną.
...no ale po co, wszak to wymaga odrobiny wysiłku, kilku pomysłów a to przecież same problem Laughing

I kto miął by się tym zająć skoro do końca nie wiadomo kto rządzi torami, kto semaforami

Piotrek napisał:

I kto miął by się tym zająć skoro do końca nie wiadomo kto rządzi torami, kto semaforami

No całe szczęście, że na tej linii nie ma trakcji elektrycznej, bo jeszcze PKP Energetyka miałaby problem Laughing

.

Piotrek napisał:

I kto miął by się tym zająć skoro do końca nie wiadomo kto rządzi torami, kto semaforami

O dziwo to ta sama spółka

Takie są skutki tego, iż torami zarządza spółka nastawiona na zysk (choć ma ogromne straty) - PKP PLK. Na drogach GDDKiA jakoś działa na innych zasadach...

gdyby PKP PLK zarządzała drogami, to pewno kazałaby większość w Polsce zaorać...

Bo która droga przynosi zysk? Pewnie tylko prywatne autostrady...

myślę, że na tych w gestii GDKiA autostradach państwo też zarabia, tym bardziej, że po wprowadzeniu opłat ruch prawie się nie zmniejszył

Zarabia- fundusz drogowy ma prawie 50 mld długów, które nie są wliczane do zadłużenia państwa.

Śmieszne to trochę jest. Naprawdę mogliby ruszyć czasem głową. Na pewno by to wszystkim wyszło na dobre.