wyposażenie samochodu |
Piotrek
Administrator
|
Orientujecie się co powinienem mieć w samochodzie jadąc na Słowację lub do Czech? Podobno czepiają się za braki w wyposarzeniu więc lepiej mieć wszystko co trzeba.
|
||||||||||||||
|
keraj
Administrator
|
Mnie od momentu kiedy "niby" trzeba mieć wyposażenie złapali 2 razy za przekroczenie prędkości (nieoznakowane radary+nieoznakowany samochód) to nie czepiali się wyposażenia.
Niby trzeba mieć kamizelkę na wierzchu, żarówki zapasowe, bezpieczniki itp. Ale też słyszałem, że nas obowiązuje za granicą wyposażenie takie jakie jest wymagane w Polsce, a nie w innym kraju UE... |
||||||||||||||
|
Makuć
|
w portalu e-gory znalazłem coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych]
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Dzięki.
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
zgodnie z umowami międzynarodowymi nie trzeba mieć niczego, co nie jest konieczne w kraju rejestracji samochodu - czyli formalnie Czesi nie mogą od Polaków żądać kamizelki, a Polacy od Czechów gaśnic. ten przepis jest niestety najczęśniej ignorowany przez policję danego kraju, chyba, że wyniknie jakaś większa awantura, jak ta z apteczkami w Niemczech
|
||||||||||||||
|
dmirstek
|
Zawsze można odwołać się do Strasbourga
Uważam, że nie potrzebujesz niczego ponad to, co wymagane jest w Polsce, wystarczy poznać numerek przepisu, który to reguluje. Mój, jak na razie jedyny, kontakt ze słowacką policją był bardzo negatywny, jednak żadną apteczką, gaśnicą, czy innymi takimi itemami panowie się nie interesowali... |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
pytanie tylko kto będzie się odwoływał do Strasburga z powodu, dajmy na to, 1000 koron? faktem jest, że policja czeska i słowacka sprawdza te rzeczy rzadko i to najczęściej w przypadkach, kiedy ktoś przy nich cwaniakuje (co kierowcom z polską rejestracją zdarza się dość często). jeśli ktoś trzyma się przepisów to ma małe szanse na rozmowę z panami w mundurach
|
||||||||||||||
|
tomko71
|
A jak nie pomoże to do Strasburgera |
||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
No to kicha. Wynika z tego, że nic dodatkowego miec nie muszę ale lepiej jednak sie wyposarzyć. Żeby się nie szarpać z tamtejszą policją. To jest k... nienormalne.
|
||||||||||||||
|
grzesiekodm
Moderator
|
O wyposażeniu samochodu możesz dokładnie poczytać na stronach MSZ i PZMot. Tam jest wszystko jasno napisane.
W praktyce jednak nie ma to w zasadzie żadnego znaczenia. Kontrole są bardzo rzadkie, a i tak zazwyczaj ograniczają sie do okazania prawa jazdy. Problemy możesz natomiast mieć, gdy wjedziesz na płatny odcinek drogi. Większość osób nawet nie ma o tym pojęcia, że na Słowacji poza autostradami są płatne odcinki dróg, które należy opłacać winietami. Za takie wykroczenie przysługuje obligatoryjny mandat w wysokości 5000SKK. |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
a jakie to są odcinki dróg, poza ekspresówkami i to nie wiem czy wszystkimi? bo przeglądałem trochę słowackich stron i nie znalazłem informacji poza właśnie autostradami i ekspresówkami. wiem, że niektóre odcinki dróg są płatne dla ciężarówek, ale dla osobowych?
|
||||||||||||||
|
andre
|
Wszystko jest OK. Ale z apteczką jest tak, że ważne jest aby wyposażenie spełniało normę DIN13164-B I było to napisane na opakowaniu, wołając o apteczkę sprawdzają właśnie to.
Jeśli chodzi o winiety to radzę przeanalizować trasę i jeżeli trzeba to kupić (dostępne na stacjach benzynowych i kantorach przy granicy) Słowacka policja często się nudzi z lornetką w ręce (ruch mniejszy niż w PL) Tutaj więcej danych i mapka płatnych odcinków [link widoczny dla zalogowanych]
Może tak, może nie. Ja jednak uważam, że lepiej z koniem się nie kopać , a apteczka mimo, że w PL nie jest wymagana, może się przydać, koszt raptem 30 zł z groszem |
||||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez andre dnia Pon 0:21, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
wszystko się zgadza - na mapie płatnych odcinków te zielone obowiązują tylko samochody powyżej 3,5 ton (chodzi pewno o to, żeby ciężarówki nie omijały autostrad). a płatne dla wszystkich są właściwie tylko autostrady i ekspresówki:
[link widoczny dla zalogowanych] a apteczka oczywiście się przyda, ale już na pewno nie przyda się mandat, bo np. plaster był w innym wymiarze, albo czegoś tam nie było. to jest takie szukanie dziury w całym przez policję. a nalepkę najlepiej kupić już w Słowacji, na najbliższej stacji benzynowej. po co przepłacać w Polsce? |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Pon 0:36, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
dmirstek
|
Warto dodać, że z winietą na Słowacji może być problem - trzeba jej szukać od pierwszej stacji za granicą, a nie tuż przed autostradą. A system łapania braku winietek jest żałosny - przynajmniej na taki trafiłem - policja ustawiła barierkę na lewym pasie, zwężając PŁATNY odcinek do jednego pasa, postawiła ograniczenie do jakiś 60 km/h, na poboczu stała skoda z panem z lornetką i radiem, zgarniał radiowóz kilometr dalej (przynajmniej tak mi się zdaje, bo ten drugi stał w dogodniejszym do postoju miejscu )
Raz jeden miałem do czynienia ze słowackimi policjantami - opodal Liptowskiego Mikulasza. Spokojna droga, teren niezabudowany, a tu "tymczasowy" znak ograniczający prędkość do 40 km/h - przenośny, na takich nóżkach. Pomyślałem - jakieś roboty, ale patrzę - prosta droga, myślę - pewnie się zmyli i zapomnieli o tabliczce, więc radyjko, piąty bieg i lecim. 10 kilometrów dalej łapie policja (wtedy złapała ok.15 samochodów) i mówi, że 10 km temu było 40, a ja tyle nie jechałem... Jak chcę zobaczyć nagranie to pan poleca się wrócić 10 kilometrów do kolegi :/ 700 koron to kosztowało... Od tej pory jak mogę unikam jazdy przez Czechy/Słowację, a jak już tam jeżdżę, to przepisowo i spokojnie, choć panowie z suszarkami stoją nawet na autostrdach, mimo, że jest tam zakaz zatrzymywania... Tak więc - polecam nie szarżować, jechać te nieszczęsne 50 w zabudowanym (choć na Słowacji jeszcze chyba 60 obowiązuje?), 90 poza, 130 na autostradzie i nie więcej, oszczędzisz na piwo Nalepkę w Polsce można kupić w PZMot i przy granicy, ale (zwłaszcza w PZMot) kosztuje skandalicznie dużo i, podobnie, jak Pudelek, odradzam kupowane u nas tego ustrojstwa... |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
tyle że wjazd na autostradę bezpośrednio za granicą to masz tylko od strony czeskiej przy Bratysławie. gdzie indziej nie ma problemu... natomiast jeśli chodzi o durnowate ograniczenia to muszę powiedzieć że w Czechach i Słowacji spotkałem ich znacznie mniej! szczególnie dotyczy to obszarów zabudowanych, które w Polsce są często w szczerym polu! albo ostatnio, gdy wracałem z Pradziada - ostre zakręty, ale było tylko zalecenie zmniejszenia prędkości przy złej pogodzie, co w zupełności wystarczyło do przyjemnej i płynnej jazdy. w Polsce, za granicą - zakręty o połowę mniejsze i - a jakże - 50 lub 60!
na idiotów-policjantów można trafić wszędzie, podobnie drogowców - ale osobiście do tych zza południowej granicy nie mogę mieć zastrzeżeń (dotyczy policji) lub prawie nie mam zastrzeżeń (do drogowców). no i nie trzeba dodawać, że samochody z polską rejestracją cieszą się na Słowacji i w Czechach "odpowiednią" opinią, w większości bardzo zasłużoną |
||||||||||||||
|
wyposażenie samochodu |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.