Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Pospolite ruszenie ma wysprzątać brzegi Jeziora Żywieckiego
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Dziennik Zachodni napisał:
Już połowa wakacji, a brzegi Jeziora Żywieckiego nadal toną w śmieciach! To wstyd dla samorządu zarówno przed mieszkańcami, jak i turystami. Tym bardziej, że w gminie Radziechowy-Wieprz dzięki specjalnej akcji pięknie wysprzątano brzegi Soły. Dlatego żywiecki Ratusz ogłosił pospolite ruszenie.

- W piątek wyślemy pracowników interwencyjnych, żeby sprzątali brzegi jeziora. Wyzbierają to, co się da - mówi burmistrz Żywca Antoni Szlagor.

Inicjatywa wyszła od wędkarzy z Koła PZW Zabłocie, podobnie jak to miało miejsce nad Sołą. Wędkarze też będą sprzątać, o pomoc poproszą Romów i zaprzyjaźnionych dorosłych uczniów szkół. Żywiec liczy, że przynajmniej doraźnie brzegi jeziora na terenie miasta będą czystsze. Problem narasta, gdy m.in. z Sołą w czasie deszczu do jeziora wpadają setki ton śmieci niesione przez wodę. Burmistrz chce zaapelować do wszystkich wójtów, których gminy leżą nad dopływami jeziora, o zadbanie o czystość brzegów.

To nie wszystkie działania mające uprzyjemnić wakacyjny pobyt w Żywcu turystom i mieszkańcom, którzy z miasta nie wyjechali na urlop. Od kilku lat brzeg Soły po prawej stronie między kładką do amfiteatru a mostem sporyskim porastają gęste krzaki. Kiedyś można było tam jeździć na rowerze i spacerować, teraz ciężko się przedrzeć przez krzaki i pokrzywy. - W tym tygodniu wybieramy się z przedstawicielami Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w ten rejon. Ustalimy, co nadaje się do wycięcia i kto się tym zajmie. Trzeba też posprzątać tam śmieci - mówi burmistrz.


Bardzo mnie ciekawi w jak wielkim stopniu te obietnice się spełnią. Plany mi się bardzo podobają. W teorii wygląda to dobrze, ale pytanie "czy jest to zwykłe gadanie czy zapowiedź zmian?" cały czas pozostaje aktualne. Niestety...
Tak w sumie, to niedawno na forum pisałem o śmieciach na brzegach Jez. Żywieckiego...
Zobacz profil autora
KATRIN____


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

= turystykon ach te śmieci wszędzie nas otaczają - opowiem krótką prawdziwą historę - co roku jeżdzę nad wodę do Porąbki , zaobserwowałam nawyki nietórych wypoczywającch ...... pewnego razu zaobserwowałam sobie jedną Pania .... przyjechała samochodem pod sam brzeg wody to mnie zbuwesowało - a 300 m w cześniej był parking i znak zakas wjazdów pojazdów - wyłożyła wszystko z auta ale miała problem gdzie usadowić się szukając ładnego czystego miejsca - przyszła pora odjazdu, Pani wszystko spakowała do auta ale moim zdaniem NIE - zostawiając sterte śmieci ... wsiada do auta a ja krzyczę- Pani coś zapomniała ona się odwraca lecąc w stronę wody - ja jej na to zapomnała Pani śmieci zabrać - czyż to nie Pani ? zadałam pytanie ona się rozczerwieniła głowe spusciła i chcąc nie chcąc musiała zabrać swoje śmieci bo wszyscy na nią patrzyli - ta osoba była z Katowic .... byłam do póznej godz ...odziwo wszyscy zabierali po sobie śmieci patrząc ma mnie Smile ... ciekawe czy ona jeszcze to pamięta bo ja tak =
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

KATRIN____ napisał:
= turystykon ach te śmieci wszędzie nas otaczają - opowiem krótką prawdziwą historę - co roku jeżdzę nad wodę do Porąbki , zaobserwowałam nawyki nietórych wypoczywającch ...... pewnego razu zaobserwowałam sobie jedną Pania .... przyjechała samochodem pod sam brzeg wody to mnie zbuwesowało - a 300 m w cześniej był parking i znak zakas wjazdów pojazdów - wyłożyła wszystko z auta ale miała problem gdzie usadowić się szukając ładnego czystego miejsca - przyszła pora odjazdu, Pani wszystko spakowała do auta ale moim zdaniem NIE - zostawiając sterte śmieci ... wsiada do auta a ja krzyczę- Pani coś zapomniała ona się odwraca lecąc w stronę wody - ja jej na to zapomnała Pani śmieci zabrać - czyż to nie Pani ? zadałam pytanie ona się rozczerwieniła głowe spusciła i chcąc nie chcąc musiała zabrać swoje śmieci bo wszyscy na nią patrzyli - ta osoba była z Katowic .... byłam do póznej godz ...odziwo wszyscy zabierali po sobie śmieci patrząc ma mnie Smile ... ciekawe czy ona jeszcze to pamięta bo ja tak =


Katrin, Ty to pamiętasz... i ona pewnie też, ale skoro to taki typ, to co z tego, że pamięta, skoro najprawdopodobniej i tak się do tego nie stosuje. Jasne, że dobrze byłoby, gdyby się stosowała, ale jest to dla mnie bardzo wątpliwe... Sad

Takich ludzi jest sporo. Mnie wkurza sytuacja z Rycerki Górnej. Tam jest sporo domków letniskowych. Nieraz w sklepie słyszy się rozmowy tutejszych z letnikami, ponieważ wiele s tych domków to budowle z czasów PRLu, gdy to władza Śląska miała u nas swoje tereny rekreacyjne... Podczas tych rozmów powtarza się ciągły konflikt - śmieci.
Turyści są oburzeni, że mieszkańcy wyrzucają śmieci do rzeki czy leża te śmieci koło domu lub na polach (zgadzam się, tępić takich gnoi).
Mieszkańcy są wkurzeni darmowymi koszami na śmieci. Gmina na początku tego wieku przeszła z "kontenerów" na kosze na śmieci, gdzie każda rodzina dostawała po jednym za darmo. Wywożenie tego jednego jest za darmo, a kolejne kosze lub worki, to koszt ok. dwóch złotych od sztuki. Przecież dla mieszkańców to strata pieniędzy, po jaka cholerę Wójt kasę na to wydał skoro on woli zamiast do kosza pod domem, to wyrzucać do rzeki 100m od domu...? Toż to czysta głupota ze strony gminy...
Turyści za to są wkurzeni, że oni nie dostają koszy na rodzinę, a na domek, czyli 1 domek - 1 kosz... Przecież oni te śmieci "ZAWSZE" wyrzucają do kosza, a jak dołożą kolejne worki, to przecież kosztuje ich to tyle co piwo na imprezę... Turyści chcą powrotu kontenerów, gdyż wtedy mogli swoje "śląskie" śmieci wyrzucać do beskidzkich kontenerów... Toż to okradanie obywateli jest!
Więc turyści też wyrzucają śmieci do potoku, bo co przecież dopłacać nie będą...

Zawsze jak moja Mama, Babcia czy mój Dziadek rozmawia z takimi ludźmi na tematy śmieci, to się to kłótnią kończy... Przecież prawda jest taka, że w 100% żadna ze stron nie ma racji. I letnicy i mieszkańcy nie zauważają problemu popiołów - wszyscy równo na brzegach potoku wyrzucają popiół... Turyści zwożąc swoje śmieci do nas chcieli zrobić nas "w konia"... Mieszkańcy i tak śmiecą, a dobrego gestu gminy nie potrafią docenić. Przecież w innych gminach tak niskich opłat nie ma!

Nasza gmina miała nawet pomysł "Ekologiczna Gmina" - był to projekt w 95% sfinansowany przez UE - byłem pełen podziwu dla ludzi z Bielska, że takie dofinansowanie "wytargowali". Projekt polegał na czymś takim:
Każdy może skorzystać z naturalnego źródła ciepła, jakim jest ciepło ziemi. Mieszkańcy płacą tylko 5% inwestycji..., co w przypadku gęsto zabudowanych przysiółków wychodziło taniej na domostwo niżeli węgiel rocznie... A w przypadku pojedynczych gospodarstw koszt ten nie przekraczał kosztów nowej instalacji CO...
Moja rodzina niestety skorzystać nie mogła, z powodu takiej głupoty wiejskiej... Mój dom jest 5/8 własnością naszą, a w 3/8 własnością obcej kobiety, która piec od CO uznaje za spalarnię śmieci (on też jest wkurzona na Gminę za ten pomysł z koszami). Jakby wzięła opcję z "ciepłem z ziemi", to straciłaby tą spalarnię... A my bez jej zgody nie możemy przeprowadzić jakiejkolwiek zmiany w żadnej z instalacji... Sad

Właśnie dzięki takim przykładom można zrozumieć, iż w Polsce edukacja ekologiczna jest na poziomie poniżej 1 (w pięciostopniowej skali oceniania)... Przecież dla ekologów ten projekt był czymś wspaniałym, dla mnie zresztą też, każde gospodarstwo domowe mogło być podłączone do takiej instalacji... Zimą jak wieczorem idzie się po głównych ulicach, to czuć smród spalanych śmieci, jakiś innych okropnych materiałów opałowych, typu muł czy "mocny" węgiel (mocny, bo cały czas dymi sie na czarno...)... Ten projekt mógł czemuś takiemu zapobiec. Każdy nowo budowany dom też mógłby w takim projekcie uczestniczyć...

A wracając do tematu jeziora, to ja popieram ten pomysł, jeśli to tylko nie jest gadanie władz dla samego gadania...
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

Bardzo ładnie Katrin! Zachowałaś sie wzorowo!
Ja często wędkuję nad brzegami jez. Żywieckiego i Międzybrodzkiego. Muszę jednak przyznać, że wędkarze to straszliwi syfiarze! Wyrzucają śmieci na prawo i lewo! A to opakowanie po zanęcie, to znowu pudełko po robakach, czy puszka po piwie! Często również wrzucają śmieci wprost do wody!
Kiedyś o mały włos nie doszło do bójki gdy zwróciłem uwagę jednemu kolesiowi, żeby nie wyrzucał śmieci do jeziora. Ten zamiast mnie posłuchać, zaczął się do mnie stawiać i groził, że zadzwoni po kolegów. Ostatecznie śmieci pozbierałem za niego, co było dla niego większym szokiem, niż gdyby dostał ode mnie w pysk...

Zobaczymy jak będą wyglądały brzegi jeziora przy mojej następnej wyprawie na ryby. Wiele sobie jednak nie obiecuję...
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

no tak, tylko czemu ci ludzie co im zabrali kontenery wywoza smieci do lasu zamiast do ogrodu wojta??? albo pod urzedem gminy mozna je wywalac...co jest winny las??
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Bo wójt karze wywozić do lasu Twisted Evil
Zobacz profil autora
Re: Pospolite ruszenie ma wysprzątać brzegi Jeziora Żywiecki
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

To nie wszystkie działania mające uprzyjemnić wakacyjny pobyt w Żywcu turystom i mieszkańcom, którzy z miasta nie wyjechali na urlop. Od kilku lat brzeg Soły po prawej stronie między kładką do amfiteatru a mostem sporyskim porastają gęste krzaki. Kiedyś można było tam jeździć na rowerze i spacerować, teraz ciężko się przedrzeć przez krzaki i pokrzywy. - W tym tygodniu wybieramy się z przedstawicielami Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w ten rejon. Ustalimy, co nadaje się do wycięcia i kto się tym zajmie. Trzeba też posprzątać tam śmieci - mówi burmistrz

Widze ze redaktor Dziennika Zachodniego sie pomylił. Bo na odcinku kładka do amfiteatru a mostem sporyskim płynie rzeka Koszarawa a nie Soła. To tylko taka mała uwaga. Osobiscie sprawdze czy burmistrz dotrzyma słowa .
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Teraz przeczytałem swoją wypowiedź i zauważyłem błąd w tekście jest tak:

turystykon napisał:
Przecież dla mieszkańców to strata pieniędzy, po jaka cholerę Wójt kasę na to wydał skoro on woli zamiast do kosza pod domem, to wyrzucać do rzeki 100m od domu...? Toż to czysta głupota ze strony gminy...


A powinno być:

"po jaka cholerę Wójt kasę na to wydał skoro oni wolą zamiast do kosza pod domem, to wyrzucać do rzeki 100m od domu...?"

Za błąd przepraszam.


buba napisał:
no tak, tylko czemu ci ludzie co im zabrali kontenery wywoza smieci do lasu zamiast do ogrodu wojta??? albo pod urzedem gminy mozna je wywalac...co jest winny las??


Buba, nie wiem czy ja źle powiedziałem, czy źle Ciebie zrozumiałem, czy Ty źle mnie. A może wynikało to z mojej pomyłki.
Ani mieszkańcy nie mają racji niedoceniając gestu gminy i także wyrzucając śmieci do rzeki. Ani letnicy nie mają racji czepiając się o przydział koszy na domek, a nie na rodzinę. Ani gmina nie ma racji czyniąc tak z kontenerami jak czyniła.

Cały problem rozbija się o to, iż letnicy z domku mieli co dwa tygodnie (bo u nas śmieci są wywożone co 2 tygodnie) około pół kosza, ale śmieci, jakie ze sobą przywozili z domu mieszkalnego nie mieściły i nie mieszczą się do kosza, gdyż to są rupiecie lub nawet jakieś inne rzeczy czy śmieci codzienne!!!!
Chytrość ludzka nie zna granic. Jak były kontenery, to wyglądało to tak, iż kontener był po każdym weekendzie pełen śmieci niewłaściwych, czyli lodówki, szafy, łóżka, materace, itp. Natomiast worki ze zwykłymi śmieciami leżały obok kontenerów. Zawsze był syf i koło kontenerów, i koło rzeki czy w lesie. Po wprowadzeniu koszy miało to się zmienić. Wyszło gorzej. Kosze mieszkańcom nie pasują - czysta głupota wg mnie.
A letnikom także, gdyż już za każdy przywieziony ze sobą śmieć muszą płacić!
Jak ludzie są tacy głupi, to nie ma się co dziwić, iż nabrzeża i lasy wyglądają tak okropnie...
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Skoro kontenery były zawalone lodówkami, meblami i.t.p. oznaczać powinno dla władz, ze problem z tego typu smieciami istnieje i również powinny być zapewnione możliwości legalnego pozbycia się takich rzeczy. N.p. 2 kontenery, jeden na śmieci "normalne" Very Happy , drugi na wielkogabarytowe. Gdzies przecież trzeba się pozbyć takich odpadów bo inaczej to ludziom pod domem śmietniska wyrosną albo-co jest normą, w lesie, nad rzeką.
Ludziska są cwane i leniwi. Jest u mnie segregacja śmieci i one, posegregowane, są wywożone za darmo. Więc segreguję je mozolnie tyle, że jak popatrze na worki niektórych to bywa zupełnie odwrotnie-zamiast odpowiednie śmieci do odpowiednich worków to wszystko byle jak wymieszane. Nie chce sie poświecić kilku minut dziennie na rozdzielenie śmieci do 5 worków. A gdyby tak urząd/firma odbierająca śmieci obciążyła właściciela worków nieposegregowanych to może efekt by jakiś był.
Narazie, cała ta segregacja śmieci, to wszystko dla mnie puste słowa. Coś sie niby robi żeby było czyściej ale to tylko pozory. Pewnie, żeby jakąś dotację dla miasta/gminy dostać.

Co do czystości brzegów J.Żywieckiego to powinny się na to zrzucic (może tak jest , nie wiem) wszystkie gminy powyżej jeziora. Śmieci na brzegach to wszystko to co Soła i Koszarawa ze soba przyniosą.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Piotrek napisał:
Skoro kontenery były zawalone lodówkami, meblami i.t.p. oznaczać powinno dla władz, ze problem z tego typu smieciami istnieje i również powinny być zapewnione możliwości legalnego pozbycia się takich rzeczy. N.p. 2 kontenery, jeden na śmieci "normalne" Very Happy , drugi na wielkogabarytowe. Gdzies przecież trzeba się pozbyć takich odpadów bo inaczej to ludziom pod domem śmietniska wyrosną albo-co jest normą, w lesie, nad rzeką.


Zainteresowało mnie to co powiedziałeś, więc skorzystałem z okazji i porozmawiałem sobie z Panem, który się takimi rzeczami zajmuje (jestem niedaleko UG, a i z władzami często się widzę..., czy to w sklepie czy na drodze). Otóż wielkie śmieci czy niegabarytowe można wywieźć na dwa sposoby.
1) Jeżeli śmieci są zużytym sprzętem AGD czy RTV lub meblami, to zgłasza się taką sytuację w "ekorolu" (dawniej ekorol, dzisiaj ZUK Rajcza, ale nazwa ekorol wpisała się u nas na dobre...), gramoty zostawia się przy koszu, który ma być oczyszczony, przy drodze, a zakład zabierze i te śmieci. Chodzi o to, iż żeby kilka razy nie jeździć, to jak mają informacje o takich rzeczach jadą innym sprzętem, niżeli mieliby takich informacji nie mieć (jeśli zakład nie ma informacji o niegabarytowych śmieciach, to wysyła śmieciarkę, która zbiera tylko kosze i od razu jedzie na wysypisko po "zapełnieniu się", a jeśli zakład ma informacje o niegabarytowych śmieciach, to wysyła traktorek, na który wszystkie śmieci są wyrzucane, a potem na terenie zakładu wszystko jest segregowane...)
2) Jeżeli niegabarytowymi odpadami są resztki po budowie lub remoncie, gruz albo inne śmieci nie mogące się zaliczyć do tych z pierwszego punktu, to mamy wtedy do czynienia ze śmieciami nierefundowanymi. W takiej sytuacji właściciel działki jest zobowiązany poinformować zakład o istnieniu takich śmieci i tu ma dwie drogi:
a) jeśli chce się szybko pozbyć śmieci płaci od 80 d0 400 złotych za kontener (cena zależy od rodzaju śmieci, nie ilości) i ma śmieci wywiezione tego samego lub następnego dnia. Płaci o 30% mniej, gdy dowiezie te śmieci sam do zakładu.
b) jeśli nie zależy mu na czasie, to zapisuje sie na listę i czeka ze śmieciami w "kolejce". Średnio czas oczekiwania wynosi od 3 tygodni do 2 miesięcy (także zależy od rodzaju śmieci, a nie ilości)

Inaczej ma się sprawa z eternitem. Tutaj jest za darmo. Trzeba tylko dotransportować do zakładu śmieci w wyznaczonym przez zakład terminie i w otrzymanych od zakładu workach. Czas oczekiwania wynosi mniej więcej 3 miesiące...

Piotrek napisał:
Co do czystości brzegów J.Żywieckiego to powinny się na to zrzucic (może tak jest , nie wiem) wszystkie gminy powyżej jeziora. Śmieci na brzegach to wszystko to co Soła i Koszarawa ze soba przyniosą.


Zgadzam się. W Rajczy na brzegach są śmieci i rajczańskie i z wiosek wyżej położonych, więc im niżej tym gorzej... Jak gminy zaczną płacić, to może i na obywateli coś zrzucą. A jak nie to niech chociaż poza stawianiem tablic informujących o zakazie i karze grzywny jeszcze to egzekwują... Jak na razie tablic o zakazu wysypywania śmieci jest pełno, śmieci pod tymi tablicami (i nie tylko) także jest pełno, ale egzekwowania tych kar nie ma żadnego...
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Macie to w Rajczy rozwiązane dość dobrze więc dziwi to, ze ludzie i tak wywalaja rzeczy do lasu. W Żywcu jest podobnie (i też w lesie czy nad rzeką są śmieci ). Może to taka narodowa tradycja-w sobotę do lasu z furą odpadów a w niedziele do kościoła po rozgrzeszenie.
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

W tym roku w Żywcu była przeprowadzona akcja "Duże Gabaryte", która dotyczyła smieci/odpadów dużej wielkości. W wyznaczonych miejscach były podstawione kubły do których można było skladac odpady ktore nie miescily sie w zwykłych kubłach. Jesli tego typu akcje są dobrze naglosnione ; informacje o nich docieraja do zainteresowanych wówczas obie strony "powinny byc "zadowolone"
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

A tak, znam tą akcję, pojawia sie ona co jakis czas i w.g. mnie jest dobrze rozreklamowana. Co prawda nie są to bilboardy Very Happy ale zawsze plakaciki z datą i miejscem składowania są wieszane ze sporym wyprzedzeniem.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Akcja też jest jakimś rozwiązaniem. Niestety naród taki, że jak mu się na dłoni podaje rozwiązanie to i tak skorzysta tylu, co by się ich na tej dłoni policzyło.... Evil or Very Mad Twisted Evil
Przykre, ale Polskie... Może za kilkanaście lat to się zmieni...
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

Turystykon młodzi i nie tylko młodzi Polacy coraz częściej wyjeżdżają bądź są zmuszeni do wyjazdu zagranice. Tam obserwują zupełnie inna mentalność ludzi, z którym przyszło im żyć/pracować co powoduje, ze ich zachowanie zmienia się po powrocie do kraju – w kwesti segregowania śmieci tez;-)
Zobacz profil autora
Pospolite ruszenie ma wysprzątać brzegi Jeziora Żywieckiego
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu