 |
 | Pamiątki z wędrówek |  |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Czw 21:03, 23 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Chyba sporo osob przywozi ze soba z wędrówek jakies pamiątki, dowody bytnosci w danym miejscu, uzupelniajace czesto ulotną pamiec... Zdjęcia, filmiki, pocztówki, folderki, charakterystyczne dla odwiedzonego regionu wyroby artystyczne.. Czasem przyjezdza tez z nami jakis pozornie bezwartosciowy gadzet, kawał drewna czy kamien, ktory jednak dla nas jest wazny, bo jest symbolem i wspomnieniem jakiejs przygody, dziwnej sytuacji, zbiegu okolicznosci..
Moze wy tez macie w swoich domach, na naczelnych miejscach lub ukryte na dnie zakurzonych pudeł, jakies takie przedmioty budzace wspomniania z dawno lub niedawno minionych chwil?
Ja tez sie chcialam podzielic z wami opowiescia o moich rupieciach:
Jedna z moich ulubionych pamiatek to korzenie- duze, male, o fantazyjnych ksztaltach:
- te przyjechaly z ukrainskich Karpat, znalezione gdzies na bezdrozu zboczy Syniaka. Chyba po raz pierwszy gdy przekraczalismy granice w tłumie "mrowek"- nikt sie na nas nie pchal, jeden koles nabil sie na korzen, reszta juz sie bała Coniektorzy sciszonym glosem pytali toperza : "panie,za ile to mozna opchnąć w Polsce?"
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
- fantazyjnego ksztaltu pieniek- znaleziony przy drodze z Łukowa na Zubeńsko. Znalezlismy go z toperzem wedrujac tak sobie z plecakami. Tak mi sie spodobal ze stwierdzilam ze od pieńka nie odejde. A ciezki tak ze ledwo co bylam w stanie go podniesc.. Nie da rady nosic w plecaku, a tu przed nami jeszcze dwa tygodnie wyjazdu.. Ukrylismy go w lesie. Trzy miesiace pozniej wrocilam po niego autem z rodzicami
[link widoczny dla zalogowanych]
- ciekawy płat drzewa znaleziony w rejonie Wzgórz Trzebnickich, w marcowy, ociekajacy plucha, deszczem i błotem dzień. Wtaszczony do skodusi wraz z 5 kg blota, (ktore zreszta tez jezdzi z nami do dzis). Oplatajacy go łancuch znalazlam na drodze w Górach Bialskich
[link widoczny dla zalogowanych]
- korzen znaleziony na zejściu z hali Cudzichowej w strone Sopotni. Ksztalt umozliwiajacy dogodne przytroczenie do plecaka:
[link widoczny dla zalogowanych]
- beleczka znaleziona w nurtach potoku Jelen kolo Suśca na Roztoczu. Nawet nie taka ciezka ale cholernie niewygodna w niesieniu.. I łatwa do uszkodzenia. Mielismy wyjatkowe szczescie ze jezdzil wtedy bezposredni pociąg Susiec- Oława
Tu jeszcze w potoku:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu juz uczestniczy w imprezie na kempingu w Suścu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyjatkowo bogate w skarby okazało sie pewne opuszczone gospodarstwo na zboczach Kosaryszcza na Ukrainie. Opiekujacy sie nim miejscowi gospodarze powiedzieli: weźcie sobie stamtad co sie wam podoba, tam same smieci zostaly...
pozyskalismy tam beczki- do dzis utrzymajacy lekki zapach starej bryndzy:
[link widoczny dla zalogowanych]
homonto:
[link widoczny dla zalogowanych]
malutką łuskę (ktora zdobi teraz mieszkanie kolegi)
[link widoczny dla zalogowanych]
Wtedy tez doszlismy do wniosku, ze chodzenie po gorach z ciezkim plecakiem to szczyt wygody i relaksu! jesli ktos ma watpliwosci proponuje spacer przez gory w objeciach z beczka
Z jednego wyjazdu w rejon Stawow Milickich wrocil z nami snopek siana! prostokatny, zwiazany linkami. Lezal przy drodze.. Musial wypaść z traktora podczas transportu. Ledwo co wszedl przez drzwi do skodusi:
[link widoczny dla zalogowanych]
-- fragment kory znaleziony na wyrebie przy drodze na gore Okole na Pogórzu Kaczawskim (w tle inne opisywane wczesniej pamiatki )
[link widoczny dla zalogowanych]
- Trzymetrowe wiosło naddunajskie- ktore dzielnie przebylo trase: w marszrutce na trasie Wiłkowe -Bielgorod, elekriczce Bielgorod - Odessa, pobycie w przechowalni bagazu w Odessie, podrozy w "kupe" na trasie Odessa- Lwow, taksowką Lwow-Szegini, pieszym przejsciu granicy, busie Medyka-Przemysl, i
podrozy PKP Przemysl- Olawa,
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
- na wszystkich krymskich plażach namietnie zbieramy muszelki:
[link widoczny dla zalogowanych]
- znalezione w opuszczonej fabryce pod Nowojaworwskiem komunistyczne odezwy i regulaminy BHP- juz po rekontrukcji, na scianie pokoju:
[link widoczny dla zalogowanych]
- przypałacowala kaplica w Gręboszowie na Dolnym Śląsku byla porosnieta dzikim, zdrewniałym juz ze starosci bluszczem. Ktos wycinal piłą jego fragmenty ktore walały sie po calej okolicy:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ze spacerów po podoławskich lasach przynieslismy kilka jemioł:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W Trzebieniu w Borach Dolnoslaskich, w opuszczonych budynkach poradzieckich znalezlismy duza ilosc ciekawych tablic z komunistycznymi odezwami, rysunkami i zdjeciami
[link widoczny dla zalogowanych]
Z Chorwacji przyjechały z nami liście palmowe, ucinane tam przy ulicy w "celach porzadkowych". Udało sie je pozyskac ze śmietnika:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pamietacie plakat?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Czw 21:05, 23 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
|
 |
 | Re: Pamiątki z wędrówek |  |
 | Re: Pamiątki z wędrówek |  |
 | Re: Pamiątki z wędrówek |  |
Wiolcia
Dołączył: 07 Lis 2010 |
Posty: 539 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Czw 22:30, 23 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
No, no, trzeba mieć wiele determinacji, żeby takie wielkogabarytowe pamiątki dźwigać i z podróży przywieźć! Nigdy nie było z tego powodu żadnych nieprzyjemności, na przykład na granicy?
|
|
Wiolcia
Dołączył: 07 Lis 2010 |
Posty: 539 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Czw 23:05, 23 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Myśmy raz przewozili samolotem małe fragmenty z autentycznego czołgu z Górskiego Karabachu. Jakoś przeszło. Łuski też mamy, tylko że mniejsze, nie takiego olbrzyma!
|
|
 | Re: Pamiątki z wędrówek |  |
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Pią 14:27, 24 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
nie mam jakiegoś systemu co konkretnie zbieram - oprócz pocztówek, najlepiej z pieczątkami. Zawsze staram się też z zagranicy przywieść choć jedną koszulkę charakterystyczne dla tego miejsca...
mam trochę broloczków, zabawek i tym podobnych - z rzeczy cenniejszych to fragment antycznej mozaiki z Włoch, średniowiecznego kafla ze Słowacji i płytkę z dawnego pałacu w Kostrzynie - wszystko to leżało rozwalone, zapomniane przez ludzi i historię gdzieś na uboczu...
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
trotyl
Dołączył: 14 Lut 2009 |
Posty: 625 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: WARKA |
|
 |
Wysłany: Pią 23:43, 24 Lut 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Moja córka ma na swoim kapeluszku metalowe znaczki...ostatni łup to znaczek z Białego Krzyża..Atak na marginesie...branie czegoś takiego w łapy Bubo jest dla mnie kompletnym brakiem rozumu..taki mniejszy ogóreczek zabił w latach 90 w wareckim parku jednego bezrozumnego..świeć Panie..
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |