Pamiątki z wędrówek |
buba
|
Chyba sporo osob przywozi ze soba z wędrówek jakies pamiątki, dowody bytnosci w danym miejscu, uzupelniajace czesto ulotną pamiec... Zdjęcia, filmiki, pocztówki, folderki, charakterystyczne dla odwiedzonego regionu wyroby artystyczne.. Czasem przyjezdza tez z nami jakis pozornie bezwartosciowy gadzet, kawał drewna czy kamien, ktory jednak dla nas jest wazny, bo jest symbolem i wspomnieniem jakiejs przygody, dziwnej sytuacji, zbiegu okolicznosci..
Moze wy tez macie w swoich domach, na naczelnych miejscach lub ukryte na dnie zakurzonych pudeł, jakies takie przedmioty budzace wspomniania z dawno lub niedawno minionych chwil? Ja tez sie chcialam podzielic z wami opowiescia o moich rupieciach: Jedna z moich ulubionych pamiatek to korzenie- duze, male, o fantazyjnych ksztaltach: - te przyjechaly z ukrainskich Karpat, znalezione gdzies na bezdrozu zboczy Syniaka. Chyba po raz pierwszy gdy przekraczalismy granice w tłumie "mrowek"- nikt sie na nas nie pchal, jeden koles nabil sie na korzen, reszta juz sie bała Coniektorzy sciszonym glosem pytali toperza : "panie,za ile to mozna opchnąć w Polsce?" [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] - fantazyjnego ksztaltu pieniek- znaleziony przy drodze z Łukowa na Zubeńsko. Znalezlismy go z toperzem wedrujac tak sobie z plecakami. Tak mi sie spodobal ze stwierdzilam ze od pieńka nie odejde. A ciezki tak ze ledwo co bylam w stanie go podniesc.. Nie da rady nosic w plecaku, a tu przed nami jeszcze dwa tygodnie wyjazdu.. Ukrylismy go w lesie. Trzy miesiace pozniej wrocilam po niego autem z rodzicami [link widoczny dla zalogowanych] - ciekawy płat drzewa znaleziony w rejonie Wzgórz Trzebnickich, w marcowy, ociekajacy plucha, deszczem i błotem dzień. Wtaszczony do skodusi wraz z 5 kg blota, (ktore zreszta tez jezdzi z nami do dzis). Oplatajacy go łancuch znalazlam na drodze w Górach Bialskich [link widoczny dla zalogowanych] - korzen znaleziony na zejściu z hali Cudzichowej w strone Sopotni. Ksztalt umozliwiajacy dogodne przytroczenie do plecaka: [link widoczny dla zalogowanych] - beleczka znaleziona w nurtach potoku Jelen kolo Suśca na Roztoczu. Nawet nie taka ciezka ale cholernie niewygodna w niesieniu.. I łatwa do uszkodzenia. Mielismy wyjatkowe szczescie ze jezdzil wtedy bezposredni pociąg Susiec- Oława Tu jeszcze w potoku: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Tu juz uczestniczy w imprezie na kempingu w Suścu: [link widoczny dla zalogowanych] Wyjatkowo bogate w skarby okazało sie pewne opuszczone gospodarstwo na zboczach Kosaryszcza na Ukrainie. Opiekujacy sie nim miejscowi gospodarze powiedzieli: weźcie sobie stamtad co sie wam podoba, tam same smieci zostaly... pozyskalismy tam beczki- do dzis utrzymajacy lekki zapach starej bryndzy: [link widoczny dla zalogowanych] homonto: [link widoczny dla zalogowanych] malutką łuskę (ktora zdobi teraz mieszkanie kolegi) [link widoczny dla zalogowanych] Wtedy tez doszlismy do wniosku, ze chodzenie po gorach z ciezkim plecakiem to szczyt wygody i relaksu! jesli ktos ma watpliwosci proponuje spacer przez gory w objeciach z beczka Z jednego wyjazdu w rejon Stawow Milickich wrocil z nami snopek siana! prostokatny, zwiazany linkami. Lezal przy drodze.. Musial wypaść z traktora podczas transportu. Ledwo co wszedl przez drzwi do skodusi: [link widoczny dla zalogowanych] -- fragment kory znaleziony na wyrebie przy drodze na gore Okole na Pogórzu Kaczawskim (w tle inne opisywane wczesniej pamiatki ) [link widoczny dla zalogowanych] - Trzymetrowe wiosło naddunajskie- ktore dzielnie przebylo trase: w marszrutce na trasie Wiłkowe -Bielgorod, elekriczce Bielgorod - Odessa, pobycie w przechowalni bagazu w Odessie, podrozy w "kupe" na trasie Odessa- Lwow, taksowką Lwow-Szegini, pieszym przejsciu granicy, busie Medyka-Przemysl, i podrozy PKP Przemysl- Olawa, [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] - na wszystkich krymskich plażach namietnie zbieramy muszelki: [link widoczny dla zalogowanych] - znalezione w opuszczonej fabryce pod Nowojaworwskiem komunistyczne odezwy i regulaminy BHP- juz po rekontrukcji, na scianie pokoju: [link widoczny dla zalogowanych] - przypałacowala kaplica w Gręboszowie na Dolnym Śląsku byla porosnieta dzikim, zdrewniałym juz ze starosci bluszczem. Ktos wycinal piłą jego fragmenty ktore walały sie po calej okolicy: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Ze spacerów po podoławskich lasach przynieslismy kilka jemioł: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] W Trzebieniu w Borach Dolnoslaskich, w opuszczonych budynkach poradzieckich znalezlismy duza ilosc ciekawych tablic z komunistycznymi odezwami, rysunkami i zdjeciami [link widoczny dla zalogowanych] Z Chorwacji przyjechały z nami liście palmowe, ucinane tam przy ulicy w "celach porzadkowych". Udało sie je pozyskac ze śmietnika: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Pamietacie plakat? [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Czw 21:05, 23 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy |
Re: Pamiątki z wędrówek |
cezaryol
|
A co tu robi képi blanc?
|
||||||||||||||||
|
Re: Pamiątki z wędrówek |
buba
|
dostalam go w prezencie od Adama- bylego chatkowego z Łupkowa |
||||||||||||||||
|
taki1gość
|
Wiosło pamiętam z relacji To wg mnie najlepsza pamiątka
|
||||||||||||||
|
Re: Pamiątki z wędrówek |
darkheush
Stary zgred
|
A mi z wielu przeczytanych relacji buby na zawsze zostanie w pamięci ta "rozrywkowa pamiątka" |
||||||||||||||||
|
taki1gość
|
To mój nr 2 po wiośle. Ale buba napisała, że zdobi mieszkanie kolegi W sumie też bym sprezentował taką pamiątkę
|
||||||||||||||
|
Wiolcia
|
No, no, trzeba mieć wiele determinacji, żeby takie wielkogabarytowe pamiątki dźwigać i z podróży przywieźć! Nigdy nie było z tego powodu żadnych nieprzyjemności, na przykład na granicy?
|
||||||||||||||
|
buba
|
nieprzyjemnosci nie bylo.. zwykle bylo duzo radosci tez czesto byly spojrzenia wytrzeszczonych oczu, nerwowe drapanie sie za uchem czy pytania "a co to?" acz gdyby zostala na granicy odnaleziona łuska zawinieta w namiot kolegi to przypuszczam ze mogloby nie byc juz tak wesolo.. zwlaszcza ze kolega wraz swoim bagazem siedzial w naszym autku... |
||||||||||||||||
|
Wiolcia
|
Myśmy raz przewozili samolotem małe fragmenty z autentycznego czołgu z Górskiego Karabachu. Jakoś przeszło. Łuski też mamy, tylko że mniejsze, nie takiego olbrzyma!
|
||||||||||||||
|
Re: Pamiątki z wędrówek |
pedro
|
Przecież to nie łuska To niewybuch Na moje kaprawe oko to moździeżowy "ogórek" . Wygląda na ruski moździeż pułkowy 120 mm. |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez pedro dnia Czw 23:47, 23 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
nie mam jakiegoś systemu co konkretnie zbieram - oprócz pocztówek, najlepiej z pieczątkami. Zawsze staram się też z zagranicy przywieść choć jedną koszulkę charakterystyczne dla tego miejsca...
mam trochę broloczków, zabawek i tym podobnych - z rzeczy cenniejszych to fragment antycznej mozaiki z Włoch, średniowiecznego kafla ze Słowacji i płytkę z dawnego pałacu w Kostrzynie - wszystko to leżało rozwalone, zapomniane przez ludzi i historię gdzieś na uboczu... |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Mnie rozłożyło siano
Chyba najbardziej nie typowa pamiątka. Co z nim później zrobiliście? |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pią 17:23, 24 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
buba
|
no jak na razie mijaja 4 lata a sianko lezy w pokoju. Teraz juz tylko cieszy oko bo pachniec juz niestety przestalo. Ale na poczatku to wypelnilo zapachem skoszonej łąki i stodoly cale mieszkanie Czesto mysle ze warto by go wymienic na swieze... Tylko skad? trzeba by zajumac jakies z pola chyba...
o to wlasnie kolejna rzecz ktora tez zbieram- koszulki z miejsc, imprez, koncertow... |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pią 20:00, 24 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
Piotrek
Administrator
|
Trawy nakoś na jakiej łące, wysusz i będzie siano pachnieć
Z tym, że to co wzięliście to słoma, z tym gorzej bo to trza by u jakiego gospoda za pozwoleniem zdobyć. Albo zwinąć z pola podczas żniw, na pewno są w Twoich okolicach |
||||||||||||||
|
trotyl
|
Moja córka ma na swoim kapeluszku metalowe znaczki...ostatni łup to znaczek z Białego Krzyża..Atak na marginesie...branie czegoś takiego w łapy Bubo jest dla mnie kompletnym brakiem rozumu..taki mniejszy ogóreczek zabił w latach 90 w wareckim parku jednego bezrozumnego..świeć Panie..
|
||||||||||||||
|
Pamiątki z wędrówek |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.