 |
 | Jurszon |  |
ziolek
Dołączył: 26 Kwi 2006 |
Posty: 650 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Piotrków Tryb |
|
 |
Wysłany: Wto 21:00, 04 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
 |
Stan48
Dołączył: 05 Gru 2006 |
Posty: 402 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Myślenice |
|
 |
Wysłany: Wto 21:20, 04 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Kuba Terakowski znany jest z takich wyczynów. W ubiegłym roku był pomysłodawcą pielgrzymki z Helu na Rysy. Jest organizatorem słynnych marszronów ..
więcej o Kubie można się dowiedzieć z jego strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Śro 12:06, 05 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
jak dla mnie - masakra...
podziwiam, ale nie pochwalam - jednak jak zawsze mówiłem - to nie dla mnie
|
|
 |
 | |  |
daniel
Moderator
Dołączył: 19 Kwi 2006 |
Posty: 799 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA |
|
 |
Wysłany: Czw 21:26, 06 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Makuc jesli chodzi o Noc Krawculi to w więkoszosci edycji metą jest schronisko na Krawcow Wierch tyle tylko, że za kazdym razem uczestnicy ida inna draga baa nawet zmieniajac pasma górskie;-). Zapisz sie za rok to sam zobaczysz jak jest ! Pewnie Ci sie spodoba i bedziesz stałym uczestnikiem imprezy!
|
|
daniel
Moderator
Dołączył: 19 Kwi 2006 |
Posty: 799 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA |
|
 |
Wysłany: Czw 23:49, 06 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Makuc pewnie sie skoncza tylko po co? Chyba ze chciałbys zorganizowac Noc Nowej Huty;-)
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
grzesiekodm
Moderator
Dołączył: 26 Maj 2007 |
Posty: 950 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Nie 10:24, 16 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Przed laty organizowałem sobie podobne maratony. Wybierałem sobie trasę i postanawiałem przejść ją jak najszybciej. Zazwyczaj były to odcinki po 80-100km, na które przeznaczałem po około 24-36h. Teren raczej podgórski, często drogi asfaltowe. Na przestrzeni lat zorganizowałem sobie 9 takich maratonów. Maszerowałem sam non-stop bez względu na porę dnia i pogodę. Moim rekordem był przejście 92 km w ciągu niespełna 18 godzin. Ktoś mógłby zrobić z tego wielka sensację i uznać to za wyczyn, ale tak naprawdę nikomu o tym nie mówiłem, żeby nie narażać sie na ośmieszenie.
Z perspektywy czasu uważam, że wszystko to było idiotyczne i całkowicie pozbawione jakiegokolwiek sensu! Te maratony nie wnosiły w moje życie niczego pozytywnego. To była niepotrzebną udręką, skrajne wyczerpanie organizmu. I proszę nie wierzcie w to, że z takiej wyprawy człowiek cokolwiek pamięta, bo to nie nieprawda! Ani miejsc, przez które sie przechodziło ani ludzi, których się mijało! Nic, po prostu idzie się jak w transie! Oby do celu! Wydawało mi się, że jestem kozak, że mam dobrą kondycję i że mogę zaimponować! Tylko komu i po co??? Na to pytanie do tej pory nie mogę odpowiedzieć...
Przechodzenie czegoś tylko po to, żeby to coś zaliczyć to czysta statystyka nie mająca nic wspólnego ze sportową rywalizacją! Obchodzenie Bornholmu jest tak samo absurdalne jak konkurs jedzenia pączków, czy picia piwa na czas. Z ta różnicą, że pączkami można sie najeść, piwem nawalić, a obejściem Bornholmu co najwyżej wyleczyć kompleksy...
Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem, ale przecież nie napiszę, że to świetny pomysł godny naśladowania.
A tak na marginesie to ten temat nie ma nic wspólnego z działem, w którym został zamieszczony (Inne góry) i myślę, że Wojtek powinien go przenieść.
|
|
 |
 | |  |
ziolek
Dołączył: 26 Kwi 2006 |
Posty: 650 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Piotrków Tryb |
|
 |
Wysłany: Nie 11:27, 16 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
...
Oby do celu! Wydawało mi się, że jestem kozak, że mam dobrą kondycję i że mogę zaimponować! Tylko komu i po co???
[/quote]
Samemu sobie
grzesiekodm napisał: |
Obchodzenie Bornholmu jest tak samo absurdalne jak konkurs jedzenia pączków, czy picia piwa na czas. Z ta różnicą, że pączkami można sie najeść, piwem nawalić, a obejściem Bornholmu co najwyżej wyleczyć kompleksy...
Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem, ale przecież nie napiszę, że to świetny pomysł godny naśladowania.
|
Nie mówię żeby to nasladować, ale chyba to lepszy pomysł na nadmiar energii niż wyścigi quadem po parku narodowym.
grzesiekodm napisał: |
A tak na marginesie to ten temat nie ma nic wspólnego z działem, w którym został zamieszczony (Inne góry) i myślę, że Wojtek powinien go przenieść.
|
Sorki, zapomniałem, że Jura to nie góry. 
|
|
 |
 | |  |
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 13:16, 16 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
No właśnie miałem problem gdzie to przenieść z "Ogólnych dyskusji" i wybrałem "Inne góry" bo Jura często jest tak odbierana, dlatego ten temat jeszcze tu pozostawię. Ale kolejne jurajskie już raczej znajdą się w "OT"
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |