Alternatywa nart ...

Alternatywa nart ... czyli sanki. Fakt, że na sanki co niektórzy z nas są zbyt wyrośnięci, ale znaleźliśmy z Małżowinką rozwiązanie:

Teraz pytanie do Krakusów i nie tylko .... gdzie można w okolicy pośmigać z jakiejś górki (i nie chodzi mi tu o sam Kraków - Nowa Huta czy Park Jordana - zależy mi na połączeniu chodzenia po Beskidach i zjeżdżania w dół na takim ustrojstwie, ale nie bardzo uśmiecha mi się wyjazd hen poza Kraków, szczególnie w momencie szczytu powrotów z Zakopca .....
Może ktoś by się dołączył na noworoczny weekend ?? Można by to połączyć np. z jakąś degustacją grzańca czy innych "rozgrzewaczy" Smile

ps. jak będzie śnieg, to weźmiemy TO na Lasek, mam nadzieje że jest tam jakaś górka w pobliżu Very Happy

w okolicach Lasku zjeżdzaliśmy na dętce, ale z rozpędu i z popychem Very Happy

więc z dupolotami nie wiem jak będzie Razz

Spoko warunki tam są, przecież maja ogólnopolskie zawody... Lasek sam w sobie jest na górce i jest też górką.
Co do alternatywy nart - na Trzonce, czekając na resztę, zjeżdżaliśmy na workach wypełnionych sianem.

Djinn napisał:

Fakt, że na sanki co niektórzy z nas są zbyt wyrośnięci,

oj tak...albo sanki zbyt malo wytrzymale.. Wink

pare lat temu taki wypad do pobliskiego lasu skonczyl sie tragicznie dla dwoch par sanek Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

cos w tym jest ze dupoloty sa jakies bardziej "idiotooporne" Wink

ale maja wade- ciezko je w kulig polaczyc Very Happy

mam nadzieje ze na lasku da sie pojezdzic na detce Smile

choc topeerz ma chyba uraz psychiczny po bliskim kontakcie w wentylem Wink

Nieźle Was tam pozamiatało Smile

Co do kuligu, to zostaje alternatywa podczepienia się pod koniec kuligu ze sznurem w rękach .... zabawa przednia Smile