WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wysłany: Pią 15:09, 22 Wrz 2006 |
|
|
|
|
|
Nie lubię trollowania, no ale... moi krajanie zdobyli Kazbek!! Z czego się niezmiernie cieszę gdyż jeśli chodzi o tradycje turystyczne, górskie to poza Bractwem Turystycznym "Łazik" nie miała Stalowa Wola żadnych a teraz? Nawet Klub Górski mamy! Poniżej artykuł ze "Sztafety" właśnie o jednej z ich wypraw.
Kazbek (w języku gruzińskim Mkinwareweri) uchodzi za jeden z najpiękniejszych szczytów kaukaskich. Choć niezbyt trudny technicznie, charakteryzuje się niestabilną pogodą, gwałtownymi burzami śnieżnymi oraz porywistymi wiatrami - "atrakcje" te nie ominęły także uczestników wyprawy. Po ciężkim biwaku na 4470 m.n.p.m. (odkopywanie namiotów po burzach śnieżnych) ekipa w składzie: Dorota Misztal, Andrzej Makran, Agnieszka i Mariusz Saramak, zatknęła flagę Stalowej Woli na szczycie Kazbeku
(źródło - Tygodnik "Sztafeta")
Dodam jeszcze od siebie że ok. rok temu ludzie z tego samego klubu (choć jeszcze wówczas nieistniejącego) zdobyli dziewiczy i nienazwany szczyt w Ameryce Pd. (pasma nie pamiętam) o kocie 6080 m.n.p.m.. Zaproponowali dlań nazwę Voluntad de Hierro (co znaczy po hiszpańsku Stalowa Wola) jak to się potoczyło nie wiem, ale jestem dumny że nawet w moim mieście - o zerowych tradycjach wspinaczkowych - rozwija się ruch alpinistyczny, a młodzi adepci mogą się szkolić na sztucznej ściance oo. Kapucynów. Na którą zresztą jutro się wraz z kolegą z klasy wybieram
|
|