ecowarrior
Dołączył: 27 Sty 2007 |
Posty: 1461 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Zdzieszowice |
|
 |
Wysłany: Nie 21:28, 28 Sie 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Czołem, mam dwa pytania:
1. Orientuje się może ktoś z Szanownych Forumowiczów czy w Werchowynie, koło bazaru nadal funkcjonuje knajpka "Merkury", gdzie można pokosztować samogonu i smażonych rybek?
2. Znacie może jakiś niekomercyjny nocleg w Werchowynie lub w najbliższej okolicy (niedaleko, tak żeby dojść po wyjściu z knajpy), jakieś ruiny albo miejsce na namiot gdzie nas nie pogonią żadne służby mundurowe?
|
|
jarek
Dołączył: 28 Cze 2008 |
Posty: 274 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Śląski |
|
 |
Wysłany: Pon 7:37, 05 Wrz 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Co do noclegu w samej Werchowynie to nie mam,ale poślę Ci numer do kobity w Kraśniku,to niedaleko Werchowyny,można się przespać u nich na strychu,albo rozbić obok chałupy. Istnieje jednak niebezpieczeństwo imrezy z gospodarzami na kolację i śniadanko-mleko prosto od krowy. Jeśli trzeba to gospodarz może podrzucić gdzieś autem(nas w piątkę z plecakami podwiózł do Szybenego)
Możesz zajrzeć na moją picase,w albumie o Hryniawach znajdziesz parę zdjęć z tego noclegu.
Ale z drugiej strony na Ukrainie wszystko dzieje się tak dynamicznie,iż jestem pewien,że kogoś poznacie,ktoś poradzi,ktoś pomoże i napewno znajdziecie coś w samej Werchowynie
Pozdrawiam i zazdroszczę (tak pozytywnie) wyprawy.
|
|