 |
 | noclegi na Małej Fatrze |  |
st.szyszka
Dołączył: 07 Kwi 2012 |
Posty: 14 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 11:49, 06 Mar 2013 |
|
 |
|
 |
 |
Dziś podzielę się z Wami moimi wrażeniami z noclegów w Schroniskach (dwóch) na Małej Fatrze.
Rok temu na majówkę zawitaliśmy dość dużą grupą (24 osoby) na Małą Fatrę. Okolica przepiękna.
Pierwsze dwie noce spędziliśmy w wynajętym domku/ pensjonacie gdzieś w dolinie Vratnej (okolice hotelu pod Sokolim) za cenę 8euro/ os (po długim targowaniu się ).
Jeżeli jeszcze raz bym miała szukać noclegu w dolinie dla osób niezmotoryzowanych to pewnie szukałabym gdzieś w Stefanovej, blisko prześlicznych Dier.
No ale do rzeczy, chciałabym opisać swoje wrażenia z noclegów w schronisku pod Chlebom i pod Suchym.
[link widoczny dla zalogowanych] - mieliśmy do wyboru dwie opcje – pokoje lub strych (pokoje 10euro/os; strych po 6euro/os – po targowaniu się za strych 4,5 euro). Wejście na noclegowy strych kojarzyło mi się z wejściem do stodoły, po drewnianej drabince przez drewniane drzwiczki. Pierwsze pomieszczenie było bez prądu i zimne, w drugim prąd już mieszkał, było ocieplone, noclegi na materacach. Generalnie mogłoby się w drugim pomieszczeniu spokojnie 30 osób pomieścić. Materace i strych standardowy, chociaż bywałam w lepszych (bardziej klimatycznych) miejscach ale tragedii nie było . Jeżeli miała bym nocować w tym pierwszym pomieszczeniu (na strychu) na rozkładanych łóżkach wojskowych lub materacach to moja opinia nie byłaby przychylna (przynajmniej nie za 4,5 euro). Samo schronisko nudne, jadalnia z kilkoma stołami, jedzenie mogło być. Umyć się można było w łazience, bez pryszniców z zimną wodą. Udało mi się nawet pokój zwiedzić, gdzie zaintrygowały mnie łóżka nie piętrowe lecz dwu piętrowe. Generalnie 10 euro to dużo jak za tamten pokój ale narzekać też nie było na co. Obsługa całkiem sympatyczna. Z ciekawych rzeczy na dworze znajdowała się balia z wodą, lecz nie znalazł się z wśród nikt odważny. Jedno muszę przyznać że w nocy widok na miasta w dole robi wrażenie . Podsumowując narzekać nie ma na co, ale bywałam w bardziej klimatycznych miejscach.
[link widoczny dla zalogowanych] - generalnie jedno z najgorszych schronisko w jakim byłam, przynajmniej z tych które pamiętam. Nocleg kosztował nas 6,4 euro/ os. Hitem zeszłorocznej majówki był 1 euro za wrzątek od kubka O.o, oczywiście udało się nam to jakoś (z trudem) ominąć. Obsługa tragiczna, za barem podpity koleś z którym nie można było się zbytnio dogadać bo niewyraźnie mówił i angielskiego kompletnie nie rozumiał. Pokoje – tragiczne, brudne, zatęchłe. Nocleg na łóżkach zwykłych lub piętrowych, z tego co pamiętam nie mieliśmy prądu w pokoju.
Jest to dość duże schronisko, gdzie powinni mieć ciepłą wodę ale nie mają. Myliśmy się wszyscy w lodowatej wodzie w łazience, bo nie wiem czy nie było prysznicy czy były nieczynne. W jadalni dużo słowackich turystów, w podeszłym wieku którzy przyszli się tam napić (przynajmniej takie odnieśliśmy wrażenie). Mimo dużo wcześniejszej rezerwacji dali nam pokoje na poddaszu i to jeszcze jeden chcieli wcisnąć z jakimiś 5 podpitymi słowakami w powyciąganych koszulach (wyglądali jak wyjęci z budowy). Nie wiem jak wyglądają pokoje na pozostałych dwóch piętrach więc nie chcę oceniać, mam nadzieję że ciut lepiej i tylko nam się tak źle trafiło. Sam właściciel siedział w piwnicy i coś tam sobie robił a my próbowaliśmy się w tym czasie z obsługą porozumieć -_-.
Generalnie jak macie możliwość wyboru innego schroniska to to zróbcie, albo targujcie się o jak najniższą cenę.
|
Ostatnio zmieniony przez st.szyszka dnia Śro 19:31, 06 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Śro 14:28, 06 Mar 2013 |
|
 |
|
 |
 |
w chacie pod Chlebem przedzielili strych? w 2010 roku był jeden, wielki strych, z rozłożonymi łóżkami polowymi, materacami itp. Mi się tam podobało (wtedy nocleg kosztował bodajże 4 euro), ale w niektórych miejscach ciekło z dachu... wtedy posiłki była tam przystępne cenowo, smaczne, piwo po 1 euro, obsługa sympatyczna, sprzedawała nam po oficjalnym zamknięciu baru, a nawet wymieniała się piwem na polskie siki
PS>przeniosłem do działu karpackiego
|
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Śro 15:56, 06 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
dakOta
Dołączył: 28 Lut 2008 |
Posty: 1347 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Czw 12:06, 07 Mar 2013 |
|
 |
|
 |
 |
Albo dyskryminują...Panom wolno śmierdzieć, Paniom nie??
|
|
 | Re: noclegi na Małej Fatrze |  |
tango
Dołączył: 14 Lis 2010 |
Posty: 78 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 21:20, 03 Sie 2013 |
|
 |
|
 |
 |
st.szyszka napisał: | Dziś podzielę się z Wami moimi wrażeniami z noclegów w Schroniskach (dwóch) na Małej Fatrze.
wrażenia z noclegów w schronisku pod Chlebom i pod Suchym.
[link widoczny dla zalogowanych] - mieliśmy do wyboru dwie opcje – pokoje lub strych (pokoje 10euro/os; strych po 6euro/os – po targowaniu się za strych 4,5 euro). Wejście na noclegowy strych kojarzyło mi się z wejściem do stodoły, po drewnianej drabince przez drewniane drzwiczki. Pierwsze pomieszczenie było bez prądu i zimne, w drugim prąd już mieszkał, było ocieplone, noclegi na materacach. Generalnie mogłoby się w drugim pomieszczeniu spokojnie 30 osób pomieścić. Materace i strych standardowy, chociaż bywałam w lepszych (bardziej klimatycznych) miejscach ale tragedii nie było . Jeżeli miała bym nocować w tym pierwszym pomieszczeniu (na strychu) na rozkładanych łóżkach wojskowych lub materacach to moja opinia nie byłaby przychylna (przynajmniej nie za 4,5 euro). |
Moim zdaniem w lecie lepiej nocować w pierwszej sali (tej z kanadyjkami), bo jest tam więcej powietrza.
W pomieszczeniu ocieplonym bywa duszno i można zostać pogryzionym przez pchły, jeśli akurat nocowali tam turyści z psami.
napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych] - generalnie jedno z najgorszych schronisko w jakim byłam, przynajmniej z tych które pamiętam. Nocleg kosztował nas 6,4 euro/ os. Hitem zeszłorocznej majówki był 1 euro za wrzątek od kubka O.o, oczywiście udało się nam to jakoś (z trudem) ominąć. Obsługa tragiczna, za barem podpity koleś z którym nie można było się zbytnio dogadać bo niewyraźnie mówił i angielskiego kompletnie nie rozumiał. Pokoje – tragiczne, brudne, zatęchłe. |
Ja mam z tego schroniska odczucia pozytywne!
Pokoje "brudne, zatęchłe" można równie dobrze określić jako klimatyczne. W końcu to jest schronisko górskie, a nie hotel czy pensjonat!
napisał: | Jest to dość duże schronisko, gdzie powinni mieć ciepłą wodę ale nie mają. Myliśmy się wszyscy w lodowatej wodzie w łazience, bo nie wiem czy nie było prysznicy czy były nieczynne. |
To schronisko wodę czerpie z pobliskiego dość skąpego źródełka
napisał: | W jadalni dużo słowackich turystów, w podeszłym wieku którzy przyszli się tam napić (przynajmniej takie odnieśliśmy wrażenie). Mimo dużo wcześniejszej rezerwacji dali nam pokoje na poddaszu i to jeszcze jeden chcieli wcisnąć z jakimiś 5 podpitymi słowakami w powyciąganych koszulach (wyglądali jak wyjęci z budowy). |
Jak tam byłem w zeszłym sezonie letnim to obsługa była trzeźwa, pokój nam dali dwuosobowy zgodnie z wcześniejszą e-mailową rezerwacją. Ciekawostką był wymóg wysłania SMS-a z początku drogi, aby pokój dotrwał niezajęty.
Obydwa schroniska są moim zdaniem fajne i klimatyczne, a obsługa uprzejma. Chętnie bym tam wracał co jakiś czas.
|
Ostatnio zmieniony przez tango dnia Sob 21:26, 03 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |