Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

jarek napisał:
Buba w drugiej połowie czerwca wybieram się na Czarnohorę i w Gorgany.
Mam pytanko. Jak teraz jest na Ukrainie w stosunku do ubiegłego roku,czy zauważylaś duże podwyżki cen? Gdzie wymienialiście pieniądze,ewentualnie co lepiej zabrać euro czy usd,jak bylo na granicach?
Proszę o spostrzeżenia jeśli zauważyłaś,że coś się pozmieniało a warto byłoby to wcześniej wiedzieć itp


my pieniadze wymienialismy w sklepach w chyrowie, zlotowki na hrywny. Kurs jest obecnie 40 groszy =1 hrywna. Jakos sie dziwnie zlozylo, ze chyba pomylili sie w tych sklepach albo maja inny kurs lokalny ze dostalismy wymiane po kursie 0.25 groszy=1 hrywna Very Happy ale jakos dopiero po dwoch dniach doszlismy do tego ze mamy jakos za duzo kasy Wink
potem jak niektorym zabraklo kasy wyjmowali z bankomatu w worochcie (jest przy stacji kolejowej) tam juz po normalnym kursie, niestety Wink ja karty do bankomatu nie posiadam i nie wiem jak to urzadzenie sie uzywa, ale z tego co mowili znajomi nie bylo problemu, nawet jak ktos literkow nie zna bo bankomat rowniez po angielsku gada.

ja tam tez wychodze z zalozenia ze lepiej wymienic wiecej pieniedzy bo jak zabraknie to lipa a jak zostanie to bedzie na nastepny wyjazd Smile mi np. zostalo z tego wyjazdu i bedzie jak znalazl na najbliszy piatek bo znow tam zmierzam Very Happy Very Happy

aha i lepiej unikac sytuacji w kantorze i bankomacie gdzie dostajesz banknot 200hr, kiedys w wioseczce pod swidowcem byl spory problem gdy chcielismy zrobic zakupy w sklepie a tylko ten jeden banknot posiadalismy. Pani sklepowa biegala po calej wsi by go rozmienic..

ceny w stosunku do zeszlego roku to sa nizsze niz byly (dla nas, bo nie wiem jak to odczuwaja miejscowi w stosunku do swoich zarobkow), najlepsza jest cena benzyny miedzy 5 a 5.9 hr Smile tzn ta 95 , ta najdrozsza, jak sie ma stare auto to mozna lac ta 80 czy 72 to jest jeszcze taniej!! jesli chodzi o wymiane w kantorach w glebi kraju to euro i dolary daja rade, byle nie zlotowki, bo nie bardzo je chca przyjmowac

na granicach spoko (jechalismy przez samochodowe przejscie kroscienko- chyrow) w tamta strone szok! pol godziny niecale, puste przejscie! spowrotem kolo 1.5 h, ale nam wogole bagazu nie rozbebeszali, przewiezlismy 2 duze beczki, pocisk do mozdzieza Wink tylko na noze sa jacys wyczuleni- kumplowi chcieli zabrac harcerska finke, ledwo sie wybronil. Jak wieziecie wiec noze, maczety, siekiery to wsadzcie je lepiej w spiwor czy namiot zeby w oczy nie lazly. Aha, i butle gazowe tez lepiej glepiej schowac.

jarek napisał:

Proszę o spostrzeżenia jeśli zauważyłaś,że coś się pozmieniało a warto byłoby to wcześniej wiedzieć itp


chyba sie nic nie pozmienialo! pieknie jak zawsze!!! Very Happy


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Sob 13:32, 30 Maj 2009, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Bernie


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnawa

Mnie w Krościenku też chcieli noża zabrać. nie mogli zrozumieć ze jak się chodzi po górach to nóż jest potrzebny. Przyczepili się też do kijków przypiętych do plecaków, pytali po co nam we Lwowie kijki i czy nie możemy ich w kraju zostawić. Dopiero jak powiedzieliśmy ze będziemy się wracać przez Medykę to pozwolili nam je zabrać.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

tych kijków to już w ogóle nie rozumiem - to tak jakby chcieli ci zabrać buty trekkingowe, bo przecież po Lwowie można chodzić w sandałach.
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

Bernie napisał:
Przyczepili się też do kijków przypiętych do plecaków, pytali po co nam we Lwowie kijki i czy nie możemy ich w kraju zostawić. Dopiero jak powiedzieliśmy ze będziemy się wracać przez Medykę to pozwolili nam je zabrać.


do moich kijow nigdy nic nie mieli, a zawsze jezdze z kijami. Moze dlatego ze niose je w rece a nie przypinam? moze ktorys straznik kiedys dostal w nos plecakiem z takim kijem i ma uraz psychiczny? Wink
Zobacz profil autora
Bernie


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnawa

Ci goście na granicy po prostu chcieli nam pokazać ze to oni tam rządzą i że od nich zależy nasze "być albo nie być". Gdybyśmy nie mieli kijków to z pewnością przyczepili by się do czegoś innego, zresztą przetrzepali nam całe plecaki w poszukiwaniu kontrabandy. Wszyscy przemytnicy siedzieli już w pociągu a oni oglądali nasze brudne bety Very Happy
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

Bernie napisał:
Ci goście na granicy po prostu chcieli nam pokazać ze to oni tam rządzą i że od nich zależy nasze "być albo nie być". Gdybyśmy nie mieli kijków to z pewnością przyczepili by się do czegoś innego, zresztą przetrzepali nam całe plecaki w poszukiwaniu kontrabandy. Wszyscy przemytnicy siedzieli już w pociągu a oni oglądali nasze brudne bety Very Happy


i tak czasem jest.. mnie zwykle takie przygody w medyce spotykaly (nie lubie tego przejscia..) ze musialam wywlekac wszystko z plecaka, kiedys nawet najadlam sie troche strachu bo na dnie jechalo z 6 flaszek Wink a brudne skarpetki i zatęchle koszulki nie robily wrazenia na pogranicznikach (zawsze je daje na wierzch Wink ) ale w pewnym momencie grzebania w plecaku natkneli sie na kawalek boczku ktory jechal w plecaku dwa tygodnie na upale (poki byl zawiniety w papier i dwa worki foliowe nie dawal o sobie znac, wiec na smierc o nim zapomnialam..) po odwinieciu zwrocil na siebie uwage calego przejscia.. Wink dalej nie juz szukali..odprawili nas w formie ekspresowej Wink a plecak?? coz...cala zime wisial na balkonie Wink
Zobacz profil autora
jarek


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

Dzięki Buba za wyczerpującego posta,ja ruszam 20 czerwca,Smigam do Jasini,tam został mi jeszcze kawałek Czarnohory do potuptania(od Howerli przez Pietrosa do Jasini,potem Świdowiec a potem jeszcze kawałek Gorganów z Doboszanką(kiedyś pogoda mnie wygoniła i nie udało się zrobić tego co było zalożone) tak,że wszystkiego po trochu Smile Może uda się jeszcze w tym roku wyskoczyć ze dwa razy. Potem myślę o Bieszczadach Wschodnich,to ciut bliżej a potem znów Poloniny Hryniawskie i tamte okolice Smile
Zatem do zobaczenia nad Cisą... Smile
Jeszcze jedno,czy wiesz(lub ktoś inny może wie) jak wygląda turbaza Kozmieszczyk,ogólnie nocujemy pod namiotem,ale jedną nockę chcemy tam spróbować.
Mogę też powiedzieć,że jeśli ktoś chciałby nocować w Zaroślaku to marne szanse i lepiej się nie nastawiać.
Zobacz profil autora
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

jarek napisał:
Potem myślę o Bieszczadach Wschodnich,to ciut bliżej


Jarek w jakim terminie jak coś?
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

jarek napisał:

Jeszcze jedno,czy wiesz(lub ktoś inny może wie) jak wygląda turbaza Kozmieszczyk,ogólnie nocujemy pod namiotem,ale jedną nockę chcemy tam spróbować.
.


na kozmieszcziku nocowalam w 2005 roku wiec informacje moga byc ciut nieaktualne. (spedzilam tam okolo tygodnia) Bylo tam kilka domkow kempingowych zamykanych na klodki (nie wiem gdzie sie klucze pozyskuje bo nie pytalismy) , nie wiem tez co jest w domku w srodku bo nie zagladalam. no i miejsca na namioty tam sa pod dostatkiem. Byl tam tez sklepik ale bardzo marnie zaopatrzony. Bylo tez kilka innych zabudowan (cos jak prywatne domki letniskowe) i jakies ruiny niedokonczonego hotelu. Ogolnie jest tam dosyc duzy problem z woda (rzeka plynaca srodkiem doliny nie bardzo nadaje sie do spozycia, ludzie myja tam traktory, krowy. Pijac ta wode 3/4 naszego obozu strulo sie okropnie (nie struli sie tylko ci co caly pobyt ostro chlali spirytus z ukraincami Wink ) polecam wycieczke jakies 15-20 min dolina powyzej turbazy, po lewej stronie drogi bylo zrodelko, troche mętna woda, ale wyjatkowo smaczna i nietrujaca.. i patrz mocno pod nogi idac w lasek, tak obsranego lasu to ja jeszcze w zyciu nie widzialam jak tam.. jakos to jedno z miejsc ktore mi sie na ukrainie mniej podobaly. (moze 20 strutych paskudnie osob w polaczeniu z aktualna gazeta , ze na ukrainie znaleziono kilka ognisk gdzie szerzy sie cholera niezbyt dobrze zadzialaly na psychike Wink )ale chyba wolalbym zanocowac gdzies na dziko powyzej zabudowan. a juz calkowicie milo wspominam bacowki niedaleko przeleczy pomiedzy howerla a pietrosem, tam to byl niezapomniany nocleg!! Very Happy

pod "kozmieszczik" polska wyszukiwarka wypluwa tylko jedna informacje
[link widoczny dla zalogowanych]


Wyszukiwarka pod " Козьмещик турбаза" lub "Козьмещик приют" znalazla mi cos takiego
[link widoczny dla zalogowanych]
nie pamietam tego budynku, ale moze gdzies tam jest...
jak i kilka informacji ze turbaza tam byla kiedys a teraz sa jej resztki lub ze jej budowa nie zostala ukonczona, lub ze i tak musieli spac w namiotach, bo nie udalo im sie zdobyc kluczy ktore byly w jasini. Wiec nie wiem czy jest tam cos wiecej nad to co pamietam.


jesli masz ochote na jakis nienamiotowy nocleg w rejonie howerli to dosc fajnie przedstawia sie to:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 19:04, 02 Cze 2009, w całości zmieniany 9 razy
Zobacz profil autora
kozmieszczik
karpatok


Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Baza w Kozmieszcziku to tylko już pusta nazwa.Mieszka tam samotna kobita z 5cioma psami i tłumaczy wszystkim,że baza już dawno jest zlikwidowana i nie działa.Jak się uprzecie to was przekima w domku obok za 15-20 hrywien.Warunki:woda w studni w części niedostępnej dla turystów,prądu brak,zadaszona wiata na ognisko i już.Nie cieknie na głowe,pchły bywają,bo za ścianką jest chlewik z kozami,owcami,świniami.
Zobacz profil autora
jarek


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

Dzięki Wam wielkie.
Nie zależy mi jakoś bardzo na tej turbazie,myślałem,że może jakieś "klimatyczne" miejsce sprzyjające integracji
Teraz mam rozeznanie Very Happy
Zobacz profil autora
chemica


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

jarek napisał:
ruszam 20 czerwca,Smigam do Jasini,tam został mi jeszcze kawałek Czarnohory do potuptania(od Howerli przez Pietrosa do Jasini,potem Świdowiec a potem jeszcze kawałek Gorganów z Doboszanką


Taki to pożyje Rolling Eyes
Zobacz profil autora
jarek


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

taki1gość napisał:
jarek napisał:
Potem myślę o Bieszczadach Wschodnich,to ciut bliżej


Jarek w jakim terminie jak coś?


Myślę,że przełom lipca i sierpnia.

Co do kijków to na granicy nikt się nie czepiał ale nie wiem nawet ile razy z ust ukraińskich turystów,którzy sami łazili z drewnianym kosturem słyszałem takie mniej więcej zdanie-nawiszczo wam czipki,tam niet sniha(czipki to kijki) Po prostu nie mogli zrozumieć po co nam kijki Very Happy

Chemica-ja pożyję? słyszałem,że Ty całe wakacje w górach spędzisz Rolling Eyes
Zobacz profil autora
jarek


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

Mam jeszcze pytanko odnośnie Świdowca,czy na Drahobracie,jest coś czynne latem.Czy można tam coś kupić np. browarka? Bo wiem,że budowali tam jakiś ośrodek narciarski.
Zobacz profil autora
karpatok


Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Na Drohobracie jest kurort,a rozbudowali go 20lat temu,piwo możesz sobie kupić w ktrórymś z pensjonatów 4-5 krotnie drożej niż na dole w sklepie.
Zobacz profil autora
Bubowa Ukraina 2009 :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu