Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Barani Roh - poszukiwania.
Czort


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła Zdroju

Barani Roh to sztolnia w słowackiej części Beskidu Sądeckiego, problem w tym że nie do końca wiadomo gdzie jest. Objechałem fragment podejrzanego terenu i... Coś znalazłem, ale nie mam pewności czy to był szukany obiekt.

Pojechałem w sobotę 2 lipca, wyjechałem z Sącza dość późno bo w południe, a wszystko przez deszcz który i tak mnie dopadł w Barcicach. W pierwszej obstawianej skale nie znalazłem żadnego obiektu. Natomiast w drugiej znalazłem coś interesującego, obiekt ma jakieś ~3 m długości (czyli mniej więcej tyle ile podaje jedyny znany mi opis miejsca) . W dodatku poniżej otworu jest wypłaszczenie wyglądające na hałdę. Sam korytarzyk posiada ładną gładką ścianę, jakby "obkutą" niczym fragmenty korytarzy w Bani w Jarmucie.

Fotografie z dojazdu:
1.[link widoczny dla zalogowanych]
2.[link widoczny dla zalogowanych]
3.[link widoczny dla zalogowanych]

Fotografie:
1.[link widoczny dla zalogowanych]
2.[link widoczny dla zalogowanych]
3.[link widoczny dla zalogowanych]
3.[link widoczny dla zalogowanych]

Sama skała to spory wapienny "szpikulec", ze wszystkich stron otoczony ścianami. Ale z jednej strony przez 2 m prożek i następnie pochylnią można dostać się na wierzchołek bez większych problemów. Na szczycie znalazłem interesującą rzecz: szczyt został zaadaptowany jako święte miejsce, bodajże hinduistyczne (nie wiem czy faktycznie odbywają się tu obrządki, czy to tylko jakaś fikcja). Okolica obfituje w zwierzęce czaszki porozwieszane na drzewach w kilku miejscach, cała okolica okryta jest gęstym lasem bez ścieżek. Wszystko to stwarza klimat w którym czujemy obcy wzrok na plecach...

Fotografie:
1.[link widoczny dla zalogowanych]
2.[link widoczny dla zalogowanych]
3.[link widoczny dla zalogowanych]

Tak czy owak, wybiorę się tam jeszcze obejrzeć inne miejsce, w celu upewnienia się czy nie znalazłem czegoś innego. A teraz obżeram się nową jabłkową studencką i uszczuplam zapasy Smadnego Mnicha Smile .
Zobacz profil autora
Re: Barani Roh - poszukiwania.
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

Czort napisał:
Barani Roh to sztolnia w słowackiej części Beskidu Sądeckiego,

takowego Beskidu w Słowacji to raczej nie ma tam się nazywa bodajże Ľubovnianska vrchovina
Zobacz profil autora
Beskidus
Administrator

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Czyżby brama weselna? Smile



Takie miejscówki to ja bardzo lubię Very Happy



Nie kręć Czorcie, że szukałeś Baraniego Roha. Rozgryzłem twoje ukryte cele. Hinduistyczne miejsce kultu, dobre sobie Smile Diabła czciciele cię wezwali, a ty jako Czort nie mogłeś ich modłów pozostawić bez odpowiedzi Twisted Evil Jedyne czego nie mogę rozszyfrować to pory dnia. Nie o północy? I dzień po lipcowym nowiu? Wink
Zobacz profil autora
Czort


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła Zdroju

Przyciśnięty niepewnością po ostatnim wypadzie (oraz topniejącymi zapasami Smadnego Mnicha) wyruszyłem sprawdzić raz jeszcze rejon doliny Małego Lipnika. No i... Udało się! (bo jednak poprzednio się nie udało) Tym razem sztolnia Barani Roh została odnaleziona.

Po drodze tak samo, człowiek jadąc na rowerze staję się prawie niewidzialny dla kierowców, pan Staszek w Rytrze dalej łowi flachy, a wjazd na słowacki asfalt to jak przesiadka z malucha na mercedesa.

Sama skała Barani Roh jest niepozorna, dość solidnie otulają ją smreki plus gęsta tarnina, głóg i wszystko co ma kolce. Wzdłuż podnóża ściany skalnej przebiega powierzchniowa odkrywka, a sama sztolnia to ladaco w porównaniu do "gigantów" spod Jarmuty. Otwór kopalni leży ciut poniżej powierzchniowej odkrywki, na dnie leja, bliżej wschodniego krańca skały, całość ukryta jest w chaszczach. Zaraz za otworem korytarz skręca w lewo i kończy się po ok.2 metrach.

Nazwa zobowiązuje: w skale znajdują się liczne "baranie rohy" czyli skamieliny muszli amonitów. Po wyjściu z krzaków, jak żołnierz po wojnie wróciłem do punktu gdzie ukryłem rower, po drodze spotkałem miejscowego, starego pasterza który potwierdził że znalazłem to czego szukałem. Powiedział mi także że druga nazwa Przełomu Jarabińskiego to Barani Przełom. W drodze powrotnej trzeba było mocno cisnąc na pedał by zdążyć na koncert Myslovitz w Sączu. Minął kolejny dzień zakończony sukcesem Twisted Evil .

Fotografie:

1.[link widoczny dla zalogowanych]
2.[link widoczny dla zalogowanych]
3.[link widoczny dla zalogowanych]
4.[link widoczny dla zalogowanych]
5.[link widoczny dla zalogowanych]
6.[link widoczny dla zalogowanych]

Na koniec załączam erratę do mapy Compassa, wkleiłem ikonkę z prawidłową lokalizacją sztolni.

[link widoczny dla zalogowanych]

@Pudelek

Caninche, sporo geografów wydziela Lubovniańską vrchowine jako zupełnie inne pasmo górskie. Tak zupełnie osobiście uważam że Lubovniańska vrchowina to fragment B.Sądeckiego, granica podziału pomiędzy tymi pasmami jest sztuczna i brzydka jak silikon w piersiach bo przebiega granicą państwa i tylko na tej podstawie jest wyróżniana. Nie ma żadnych różnic w geologii, wyraźnych przełęczy czy głębokich dolin rzecznych pomiędzy pasmem Radziejowej, a grzbietem Lubovniańskiej vrchowiny. Jedynym wyróżnikiem jest to że cześć Lubovniańskiej vrchowiny leży na Szaryszu, a cześć na terenie obecnie uznawanym jako Spisz.

@Beskidus

Pan Staszek (Wojtuś z Rytra to ta sama familia) łowiący flachy to standardowy pejzaż soboty w Rytrze, skubany zna rozpiskę wszystkich wesel w dniu. Ta miejscówka z rowerem na skale jest magiczna, nomen omen to Czertowa skała Very Happy . Poza tym rozszyfrowałeś mnie, wezwali mnie, ale zastałem niezłą lipę - nie złożyli w ofierze busa pełnego dziewic, krzynki komandosa, a zamiast zaśpiewu po łacinie puszczali Dodę, o braku grillowanego wombata faszerowanego bakłażanem i pędami bambusa nie wspomnę.

Znajomy natomiast rozszyfrował po zdjęciach to miejsce kultu, wygląda na miejsce schadzek Krisznowców... Hare Rama Kryszna Kryszna Hare Hare...


Ostatnio zmieniony przez Czort dnia Wto 15:31, 12 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Beskidus
Administrator

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Hmm... Ze skamielinami czy innymi 'amonitami' się jeszcze nie spotkałem Smile
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

chyba pisalam juz o tym na innym forum, ale napisze jeszcze raz:
Czorcie- odkryłes wspaniale , niesamowite miejsce! zazdroszcze bardzo i tez chcialabym kiedys tam zawitac!
Zobacz profil autora
Barani Roh - poszukiwania.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu