"W górach jest wszystko co kocham" - Katowice

dakOta napisał:

Wojtek, możesz nie lubić i OK. Ale faktycznie, Pete wstrzelił sie w dziesiątkę ze swoim pytaniem o kojarzenie owego projektu z turystyką masową.

Powiem szczerze jeśli ktoś mi mówi: "piosenka turystyczna" od razu mi pojawia się na myśli ognisko z harcerzami fałszującymi do gitary obsługiwanej przez druha drużynowego. Nie cierpię tego... . Po prostu, nie wyjaśnię dlaczego, ale te rytmy są dla mnie do kitu, tak jak jazz, country, szanty i kilka innych stylów.

dakOta napisał:

Ja ze swej strony dorzucę, że przecież zespoły te mają w swoim repertuarze piosenki folkloru. Więc ja mam kolejne pytanie:skoro lubisz folklor, to po prostu ich wersja Ci nie leży czy z założenia, że nie trawisz projektu, to tych konkretnych piosenek też?

Nie napisałem że nie trawię. Ba! Ja nawet popieram taką inicjatywę koncertową. Tylko po prostu nie lubię stylu. I muzyki i niejako uprawiania turystyki promowanej w tych piosenkach. Kiedyś bardzo lubiłem WGB a ich "Majstra Biedę" do tej pory mam w swych zbiorach mp3.
Wracając do zasadniczej kwestii pytanie. Wolę folklor w wersji autentycznej, dlatego z trudem mi przechodzi przez ucho "Krywań" (choć niektóre utwory mają fajne "Krywaniu", "Bez zielone jare zytko", czy "Corne ocka"). Jest jeden wyjątek w tej kwestii: "Siklawa". Te dziewczęta to moim zdaniem objawienie muzyki folk... [link widoczny dla zalogowanych] , polecam jako próbkę ich umiejętnosci ściągnięcie piosenki "Giewoncie". Świetna kompozycja. Bdb też jest "Ciupazecka". No dla mnie bomba Smile

jeśli ktoś mi mówi: "piosenka turystyczna" od razu mi pojawia się na myśli ognisko z harcerzami fałszującymi do gitary obsługiwanej przez druha drużynowego. Nie cierpię tego... .

Harcerze też Cie drażnią? No popatrz, a ja mam dobre doświadczenia z nimi. I muszę cie jednak zmartwić: chyba mało który druh drużynowy gra na gitarze. Wiem, czepiam się.

Przypomina mi się masowa impreza Gorcstok. Klimat, jaki rzadko można trafić.
A co do Siklawy, to masz rację. Ściągnęłam, słucham-też mi sie podoba.

Ja w piosenkach WGJWCK nie czuję gór. Raczej studenckie imprezki (nie w sensie popijaw). Nie oznacza to, że nie lubię tych płyt i wykonawców, nawet mam ze trzy płyty. Jjednak z górami kojaża mi się bardziej niektóre płyty Orkiestry ŚW Mikołaja, Transkapela, Karpaty Magiczne czy De Press. No i oczywiście ludowa muzyka kapel góralskich.
Tych prawdziwych, nie Golców

Wojtkowi, jak zrozumiałem, chodzi o skojażenia a te bywają różne im zależne od wielu czynników czy sytuacji więc trudno sie przekonywać.
Mnie sie na przykład z Roztoczem kojaży Pink Floyd "Division Bell", z Tatrami Yes "Relayer", z Beskidem Niski muzyka Dead Can Dance, z podziemnymi fabrykami G. Sowich muzyka Napalm Death...i.t.d. Mógłbym jeszcze sporo wymienić i każde ze skojażen uzasadnić. Bo tak mi się kojażą.

dakOta napisał:

Harcerze też Cie drażnią? No popatrz, a ja mam dobre doświadczenia z nimi. I muszę cie jednak zmartwić: chyba mało który druh drużynowy gra na gitarze. Wiem, czepiam się.

Harcerzy traktuję jako grupę zorganizowaną. To prawda - czepiasz się. Smile

a mnie akurat harcerze też drażnią, choć z zupełnie innych powodów Razz

No i dyskusja poszła nam w innym kierunku.
Co do harcerzy, to cenię u nich zorganizowanie, dyscyplinę, samodzielność. Pewnie, że spotkałam i takich, którzy wiedząc, że oprócz nich ktoś jest jeszcze w kolejce do kuchni, potrafili dokładnie zgasić ogień i nawet wody w czajniku nie zostawic na ciepłym jeszcze piecu. Ale to jest sprawa do nauczenia, do wychowania. Byli i tacy, którzy w awaryjnym momencie rzucili dosłownie wszystko i przyszli z pomocą... No i poza tym akurat oni też uczą śpiewania. Siebie i innych.

Harcerstwo to bardzo fajna sprawa. Byłem harcerzem, sporo fajnych przygód miałem, była atmosferka, trochę dyscypliny, samodzielności i umiejętności organizacji można nabrać. Oczywiscie jak sie trafi to drużyny/hufca z prawdziwego zdarzenia a nie na półkolonie pod szyldem ZHP. A takie się zdażają bo rodzice mają często dziwne wymagania.

Jeżeli harcerstwo to masówka to ja zdecydowanie wolę tak masówę w górach niż...wiecie jaką Very Happy

Tak jeszcze a propos "Siklawy": [link widoczny dla zalogowanych]

Smile

No, Piotrek, podniosłeś mnie na duchu. Już myślałam, że tylko ja taka entuzjastka organizacji, albo bardziej wartościom, harcerskim.
Całkowicie sie z Tobą zgadzam - zeby trafić pod mądrą kadrę.
Ale też nie zwalniajmy siebie z wysiłku. Skoro jestem w drużynie, to też powinienem coś w to wszystko włożyć, a nie tylko "przyjść na gotowe".

Jej, zobaczcie, co znalazłam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Co w tym nadzwyczajego? Piosenka SDMu jako podkład do slajdów z marnym widokiem Wink

A tak poza tym to bardzo lubię ten utwór jak i cały zespół SDM, ale oni chyba nie należą do projektu "W górach jest wszystko co kocham".

Już wcześniej mówiłam - de gustibus....
Dla mnie cudowna piosenka, a zdjęcia może nie najlepsze technicznie, ale mają w sobie wiele ciepła i są raczej osobiste. Może dlatego sprawiło mi przyjemność oglądanie i słuchanie. A skoro mnie, to może jeszcze komuś -chciałam się podzielić. Li i jedynie.

A jeśli komuś bliżej do Bielska to informuję, że koncert "W górach jest wszystko co kocham" odbędzie się 19.04.08 o godz. 19:00 w Banialuce.

Bilety: w cenie 15zł (ulgowy) i 25zł (normalny)

Smile

Ja się wychowałem na Yapie i uważam, że w górach każdy może fałszować do gitary (i nawet jest to wskazane)

Ja już mam bilet i będę koło 18:00 koło teatru, bo nie ma rezerwacji miejsc, więc kto pierwszy ten lepszy:)