Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Po latach na Turbaczu
Dedi


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Czytając relację Mirka z błotnistej wyprawy na Słowiankę przypomniałem sobie, że nie tak dawno, bo pod koniec lipca też pławiłem się w ogromnych pokładach błota na gorczańskich szlakach. Wiele lat minęło od mojego ostatniego pobytu na Turbaczu, postanowiłem więc dwa ostatnie dni urlopu spędzic w tym ładnym zakątku polskich gór.
Ruszyłem z Rabki, przez którą przemknąłem szybko i sprawnie, i już po chwili zaczynam łagodne podejście wśród malowniczych pól z pięknymi widokami na pobliski Beskid Wyspowy z charakterystycznym szczytem Lubonia Wlk. na pierwszym planie. Błoto już tutaj zaczyna pokazywać swoje oblicze, ale spokojnie można go omijać (bo ja bardzo nie lubię w nie właźić Confused ). Przez Maciejową docieram do bacówki PTTK (oczywiście wstępuję). Dalej, czasem środkiem płynącego szlakiem potoku dochodzę na Stare Wierchy, gdzie uwagę moją zwraca wymieniony na schronisku dach z gontowego na jakiś brzydki papowy. Może to taki znak czsu ? Confused . Widoki takie sobie, głównie zamglone, ale Babia, gdzieś sie tam w dali wyłania.
Podchodząc pod Turbacz, też lekkie zdziwienie, bo od poprzedniego razu drzew na zboczach jakby drastycznie ubyło. Na szczycie tradycyjnie obelisk, krzyż i niestety kilka kikutów pni. Gdy dotarłem do schroniska w pierwszej chwili myślałem, że jest nieczynne (gdzie te tłumy w środku sezonu). Z noclegu korzystało chyba tylko kilka osób. Pogoda zaczęła się trochę pogarszać, ale miałem nadzieję, że rano nacieszę oko piękną panoramą Tatr. Niestety nie tym razem, dzień wstał tak mglisty,że ledwo było widać schronisko, a wędrówkę zamiast przez Halę Długą, Kiczorę, Wysznią itd. kontynuowałem niebieskim szlakiem do Łopusznej. I tu dopiero błoto dało popalić, że czasem trudno było wyciągnąć zassany przez gliniaste paskudztwo but. Na szczęście po dotarciu nad rzekę w dolinę Łopuszanki mogłem doprowadzić się do stanu używalności. Później już tylko pare kilometrów asfaltem i bus do Nowego Targu.
Zdjęcia tutaj :
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
100krotka


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski


Ładne zdjęcie Smile

Ładne chmurki Smile

Miałeś towarzystwo Smile
Fajnie, że chociaż w 1 dzień pogoda dopisała Smile
Zobacz profil autora
Dedi


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Lato w tym roku nie rozpieszcza, więc szczęście miał ten, kto będąc w górach załapał się na minimum dwa dni z rzędu z ładną pogodą.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Maki nad Łopuszanką świetnie wyszły
Zobacz profil autora
Beskidus
Administrator

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Sielankowe widoczki, zwłaszcza te:





Podobne zdjęcie już w jakiejś relacji widziałem Smile
Zobacz profil autora
eskimos


Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jędrzejów/Kraków

błoto dodaje uroku każdej wyprawie Smile
ja nauczyłem się dzięki temu zabierać dodatkowe "przyrządy" do mycia obuwia bo czasem patyki i trawa to mało Smile

ale mimo wszystko fajna wędrówka Smile
a MEGA motyl jak z obrazka Wink

ja wybrałem moje ulubione zdjęcie z wyprawy Smile



pozdrawiam
Zobacz profil autora
Dedi


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Te sielankowe widoczki są bardzo charakterystyczne dla okolic Maciejowej, więc pewnie często pojawiają się na zdjęciach zauroczonych tym miejscem turystów. Wśród nich byłem i ja Very Happy
błoto dodaje uroku każdej wyprawie
ja nauczyłem się dzięki temu zabierać dodatkowe "przyrządy" do mycia obuwia bo czasem patyki i trawa to mało

Mnie wystarczył wysoki poziom wody w rwącej rzece Smile
Zobacz profil autora
eskimos


Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jędrzejów/Kraków

a potem krystaliczna woda źródlana staje się - zuberem lub innym śmierdziuchem Wink
Zobacz profil autora
Dedi


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

eskimos napisał:
a potem krystaliczna woda źródlana staje się - zuberem lub innym śmierdziuchem Wink

To co miałem na butach to były same naturalne składniki mineralne (prosto z gór) Laughing
Zobacz profil autora
eskimos


Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jędrzejów/Kraków

tylko rozlewać prosto do butelek Smile
Zobacz profil autora
Beskidus
Administrator

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Heh... Dediczanka by była Wink
Zobacz profil autora
Dedi


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

W razie czego roszczę sobie należne gratyfikacje za używanie nazwy Laughing
Zobacz profil autora
eskimos


Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jędrzejów/Kraków

ale o moim skądinąd GENIALNYM pomyśle przy odbieraniu profitów proszę pamiętać Smile
Zobacz profil autora
dmirstek


Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Fajne, takie właśnie... sielankowe. Tylko dlaczego to nie jest w relacjach?
Zobacz profil autora
Dedi


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

dmirstek napisał:
Fajne, takie właśnie... sielankowe. Tylko dlaczego to nie jest w relacjach?

Gdyby tak głębiej się nad tym zastanowić, to... masz rację Confused , a może według mnie Gorce to nie Beskidy Laughing ?
Zobacz profil autora
Po latach na Turbaczu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu