Ochotnica Górna i Dolna - pytania techniczne

Potrzebuję kilka informacji o tych dwóch miejscowościach, jako że w Górnej byłem dawno, a w Dolnej wcale.

Sklepy tam na pewno są, ale czy będą działać w święta albo niedzielę? Na mapie jest zaznaczona stacja benzynowa, czy ona działa i jest przy niej sklepik? I czy może w Dolnej (bo to siedziba gminy w końcu) jest jakiś przybytek gdzie można skonsumować coś do jedzenia, ewentualnie napój z pianką?

Za wszelkie informację będę wdzięczny

Byłem we wrześniu 2009. Stacja benzynowa w Dolnej jest otwarta o ile pamiętam od 8 rano. Jest przy niej sklepik. Sklepiki w Górnej, a właściwie jeden, bo w drugim piwka nie uraczysz, też są w weekendy otwarte jakoś od 8-9. Mowa o tym malutkim po lewej stronie drogi w stronę Dolnej, tuż za początkiem żółtego na Hawiarską Wink

Dobrze prawisz Wink

Dane z lipca 2009: obok tego małego sklepiku jest wiatka drewniana (przystanek autobusowy), gdzie można się rozpłaszczyć. Panuje tam względna czystość.

Jest też sklep praktycznie zaraz przy skręcie szlaku biegnącego na Lubań. Wyposażenie lepsze, ale nie ma tyłka na czym posadzić. Tylko nie kojarzę czy to jeszcze Ochotnica jest ;]

W Ochotnicy Dolnej sklepy spotkać można w trzech miejscach: przy kościele, urzędzie gminy i tam gdzie schodzi szlak zielony z Lubania - w tym ostatnim miejscu jest taki mini sam samoobsługowy, możliwe, iż jest tam też jakaś knajpa (budynek jest duży) ale nie zwróciłem na nią uwagi Smile

(na mapie Compassu jest w tym miejscu zaznaczona stacja benzynowa) - mniejszy sklepik można jeszcze znaleźć przy szlaku zielonym w dolinie potoku Gorcowego. Co do Ochotnicy Górnej to ja kojarzę sklep po lewej stronie, ale jadąc w stronę kościoła w Ochotnicy Górnej, za skrętem szlaku żółtego w dolinę Jamnego a przystankiem PKS-u, który też jest tam po lewej stronie. Jest to duży budynek piętrowy - na dole jest sklep samoobsługowy. W niedzielę dużo ludzi tamtędy przechodzi po mszy - powinien więc być otwarty Smile

Dołączył: 05 Mar 2009

co do knajpy to wiem że na pewno jest za potokiem biegnącym z lewej strony. trzeba przejść przez mostek - knajpa drewniana z wystrojem takim mozna powiedzieć góralskim. to jest chyba w górnej ale głowy nie dam.

dzięki za odpowiedzi, wynika, że z głodu i pragnienia raczej nikt nie umrze Smile

to jeszcze takie pytanie na odchodnym - ile będę szedł średnio z buta z Dolnej do Górnej tym asfaltem? Przyda się do planowania trasy Smile

Kiedyś była knajpa-bar z jedzeniem jak sie zeszło szlakiem od Hawiarskiej i potem w prawo. Po drugiej str ulicy.
Czy nadal istnieje, nie wiem.

Dołączył: 05 Mar 2009

Pudelek jaką trasę planujesz.
może tez się wybiorę w tamte rejony, jak tylko sprawdzę w grafiku jak pracuję w drugiej połowie miesiąca.
Jak już wrócisz to proszę - zdaj relację Wink

Być może ta knajpa/bar o której pisze Piotrek miesi/ła się właśnie nad wspomnianym sklepem w Ochotnicy Górnej- ale jak pisałem ja na takie rzeczy nie zwracam uwagi Very Happy

Co do czasu przejścia to dobrze by było w miarę określić punkt wyjścia i punkt docelowy bo wsie te są rozciągnięte.

Dołączył: 24 Mar 2008

ochotnice to coś koło 20km licząc od Tylmanowej po Knurowską, więc jest gdzie chodzić Wink

a jedna knajpa, a raczej jakieś disco znjaduje się przy stacji benzynowej przy zielonym szlaku z lubania na Gorc, nazwa związana jakoś z koniem.
A w tym sporym sklepie o którym piszecie znajdującym się obok kościoła z tego co pamiętam nie ma tam knajpy, jest tylko parę ławeczek i z pewnością możliwość spożywania napojów izotonicznych, nawet tych o smaku piwa Wink

panowie, za bardzo komplikujecie - od centrum wsi do centrum wsi Smile

co do tras to planów na razie nie mam, na razie się orientuje odnośnie punktów zaopatrzeniowych Smile

no faktycznie... Very Happy

biorąc pod uwagę to czy centrum jest tam gdzie kościół czy UG czy knajpa Very Happy

Do przejścia masz ok 7 km, czyli z pewnością godzina z hakiem... którego wielkość zależy od twojej prędkości Very Happy

według mapy wyszło mi właśnie praktycznie tak samo - 5- 7 kilometrów. Cóż, trochę się pochodzi Wink

Pudelek, czasem busy tamtędy jeżdzą. Koszt transportu 2zł od głowy.

w święto lub niedzielę? raczej na to nie będę liczył, skoro PKS jadą 3 na krzyż. Choć zawsze można łapać stopa Smile