Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Połonina Wetlińska i Caryńska.
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Witam ! Mam pytanie skierowane do bywalców biesowskich Połonin. W ile około da się zrobić wymienioną w temacie trasę (czerwonym szlakiem). Czy występują tam jakieś utrudnienia (orientacyjne itp. itd.) ? Aha no i jak potem jest z transportem z Ustrzyk Górnych do Zawozia ?

Pozdrawiam
Zobacz profil autora
ZBYSZEKJ


Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Trasa na około8/9 godzin, żeby dostać się do Zawozu- bo o tą miejscowość Ci chyba chodziło musisz próbować stopa lub busem z Smereka, polecam wyprawę na dwa dni i nocleg w bacówce na Jaworzcu. Można w ten sposób przejść górami w rejon Zawozu nad Solinę/Jezioro Solińskie/. Jeżeli chodzisz dobrze to możesz skrócić planowaną trasę o jakąś godzinę dwie.
Zobacz profil autora
Gość



Ja bez problemu mieszczę się w czasach podanych na mapach. Na pewno można szybciej, ale po co. Mi odpowiada spokojne tempo, a nie szaleńczy bieg. Zrobienie dwóch połonin w ciągu dnia jest możliwe o ile kondycja dopisuje i jest dobra pogoda. Nigdy jeszcze nie szedłem przez obie cały czas czerwonym szlakiem. Zazwyczaj startowałem/kończyłem zółtym ze/do Starego Sioła w Wetlinie. Utrudnień - brak (no chyba, że lało to śliskie zejścia/podejścia).

Co do tego transportu do Zawozia z Ustrzyk Górnych to może być mały problem. Raczej kiepsko będzie z czymś bezpośrednim lecącym w tamtym kierunku. Ja na to pytanie nie odpowiem niestety, można zarzucic pytaniem na grupach internetowych.

BTW Zawóz? Czyżby okolice tego ośrodka: [link widoczny dla zalogowanych]
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

taki1gosc napisał:
BTW Zawóz? Czyżby okolice tego ośrodka: [link widoczny dla zalogowanych]


W rzeczy samej Very Happy
Zobacz profil autora
Gość



Znane i mi miejsce Smile
gabi


Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka

Połoninę Caryńską i Wetlińską da sie przejść jednego dnia ale ja tego nie praktykuję Smile Zawsze zatrzymuję sie w Brzegach Górnych na nocleg Smile W sumie trasa nie bardzo trudna, ale stopnie pod Chatkę Puchatka trochę denerwujące Wink Aha jak pada to lepiej uważać, bo ślisko jest Smile
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Brzegi Górne ?? Miałem tam nieciekawe zajście kiedyś. Mianowicie mojego znajomego uharatała żmija. Do tej proy nie mam zbyt miłych wspomnień stamtąd Sad
Zobacz profil autora
gabi


Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka

Ja tam jestem co roku i nic podobnego mi sie nie przytrafiło Very Happy
Zobacz profil autora
Gość



Równie dobrze moglo to mieć miejsce na jednej z ww połonin Wink
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Teoretycznie tak.. ale jak to głosiła kiedyś reklama "Zły dotyk boli przez całe życie". Tym bardziej że on tej żmii wcale nie zauważył (dopiero poczuł po ugryzieniu Neutral)
Zobacz profil autora
Gość



Tak to już bywa.

BTW Może ktoś się wybiera w czerwcu w Bieszczady? Sam planuje jakis sobotnio-niedzielny wypadzik i traskę: Wołosate - Tarnica - Halicz - Rozsypaniec - Wołosate. Drugi dzień to sam jeszcze nie wiem Very Happy Nie wiem nawet w ogóle w który weekend dokladnie Smile Wiem, że pojadę Very Happy
gabi


Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka

Ja sie wybieram, ale w lipcu, czerwiec mam zapełniony po brzegi Wink
Zobacz profil autora
Whisper


Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: powiat piotrkowski

Wystartowałem kiedyś z Wołosate o 4 rano (jeszcze ciemno było) na Tarnice, a potem zachciało mi sie przejść połoninami. Doszedłem do krzyża na Smereku ok 22.00 a potem do Starego Sioła krótszym szlakiem (nieoznakowanym ale to nic bo już go zdążyłem poznać Smile ) Może to i nie najszybciej ale po drodze wchodziłem na różne szczyty na połoninie wetlińskiej. Prowiant skończył mi sie o 10 rano ( półtora litra mineralnej i 2 czekolady) potem piłem wode ze strumyków (do których musiałem schodzić z poloniny) i z mijanych schronisk (Chatka Puchatka i jakaś baza ratowników), na połoninie wet. znalazłem w kępie paru drzew jakies jabłka ale kwaśne były ale dobre Smile)). A ogólnie to zajefajnie było, jak schodziłem juz ze Smereka to byłbym coś upolował albo coś upolowało by mnie ale skończyło sie na szelesczączych krzakach. A wogóle to sa wilki w Bieszczadach?
Zobacz profil autora
ziolek


Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb

Dziwne, jakoś we wrześniu miałem podobne przygody.
Zobacz profil autora
Jaro


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów

Whisper napisał:
A wogóle to sa wilki w Bieszczadach?


Wilki są, ale łagodniejsze zwierzęta trudno znaleźć Smile Wilki boją się ludzi bardziej, niż my ich.
Zobacz profil autora
Połonina Wetlińska i Caryńska.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu