Jak ze stanem szlaków w Bieszczadach ?

Właśnie wróciłem z Bieszczad. Czerwony szlak oznakowany bardzo dobrze. Raczej nie mozna się zgubić. Jedyne małe babilki to:
1) zmiana przebiegu szlaku w połowie drogi pomiędzy Smerkiem, a Fereczatą. Jeżeli nie zauważy sie skrętu to kawałek na Fereczatą idzie się starym szlakiem (z około 1995r).
2) Za Cisną w okolicach Berestu wyrąb lasu - trzeba się rozgladać.

W sierpniu korzystałem ze ścieżki spacerowej dookoła Komańczy.
Takiego "knota" znakarskiego jeszcze nie widziałem. Ścieżka jest oznakowana tylko w jedną stronę i na dodatek znakami szlaku konnego (pomarańczowe kółka). W kilku miejscach miałem wątpliwości czy jeszcze jestem na trasie. Na szczęście obyło się bez zbłądzenia. Prawdziwa makabra zaczęła się od Klasztoru Nazaretanek. Według mapy (1:50 000) prowadziłem grupę do Komańczy. I tu niespodzianka! Znaki zaginęły wśród zabudowań. Przypuszczalny przebieg trasy prowadził niegdyś przez teren, który obecnie jest ogrodzony. Nie zrażając się postanowiłem dotrzeć do pomnika pomordowanych Romów. Z mapy wynikało, że ścieżka częściowo pokrywa się ze szlakiem. Po odnalezieniu szlaku podążyliśmy w poszukiwaniu znaków "końskich" Niestety żadnego nie znaleźliśmy. Prawdopodobnie byliśmy blisko celu, jednak po przekroczeniu rzeczki natrafiliśmy na gliniaste podejśćie. Nie chcąc narażać na ugnuranie się w glinie moich "podopiecznych" postanowiłem zawrócić.
Ścieżka dookoła Komańczy jest przykładem tzw. "radosnej twórczości"
Nie polecam!!! Shocked

ciezko w bieszczadach nie "ugnurac" sie w blotku Wink

taki urok

Błoto mogę znieść,nie "radosną twórczość", ponieważ jestem znakarzem. Każdy "knot" znakarski wyprowadza mnie z równowagi.

Całkiem nieźle.. chociaż bez męża bym się zgubiła Wink

Nie polecam szlaku na Dwernik-Kamień - droga jest rozjechana ciągnikami leśnymi, można się utopić w błocie. Dwa lata temu w koszmarnym stanie był też szlak na Korbanię z Bukowca - wiatrołomy, przewrócone drogowskazy, ślady po paintballu na drzewach, środkiem szlaku płynął strumyk, do tego ciągniki wyjeździły drogi, których nie ma na mapach. Nie wiem jak jest tam teraz, ale ja się drugi raz nie wybiorę sprawdzić.

Podobno jest dość skomplikowany

marek202012 napisał:

Podobno jest dość skomplikowany

marek masz kłopoty z potencją?

Stan oznakowania jak większość rzeczy w Polsce, cały czas pozostawia wiele do życzenia, aczkolwiek ja się nigdy nie zgubiłam! Bezpiecznych szlaków życzę!

misstraveler napisał:

Stan oznakowania jak większość rzeczy w Polsce, cały czas pozostawia wiele do życzenia, aczkolwiek ja się nigdy nie zgubiłam! Bezpiecznych szlaków życzę!

proponuję zmianę nazwy forum, z forum Beskidzkiego na forum Spamerów.

Aktualnie trwa remont niebieskiego szlaku z Wołosatego na Tarnicę.

W Bieszczady jezdze co rok nie zgubilam sie nigdy, z reszta Bieszczady są tak piekne, ze nie mialabym nic przeciwko temu.

Iwona6 napisał:

W Bieszczady jezdze co rok nie zgubilam sie nigdy, z reszta Bieszczady są tak piekne, ze nie mialabym nic przeciwko temu.

Gdzie tacy geniusze się rodzą?

Dwa lata temu schodząc z Magury Stuposiańskiej nie mogłem odnaleźć zielonego szlaku, żeby zejść później do Bereżek. Tam oznakowanie pozostawia wiele do życzenia.

Wysłany: Pią 16:37, 22 Mar 2024

[link widoczny dla zalogowanych] zapraszam