 |
 | Zawoja-pytania i watpliwosci |  |
poczatkujaca
Dołączył: 26 Lip 2007 |
Posty: 2 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 16:31, 26 Lip 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Witajcie,
od kilku dni nosze sie z zamiarem wyjazdu w Beskidy. Poczytalam nasze/Wasze forum i postanowilam spedzic te okolo dziesieciu dni w Zawoi. Uznalam, ze bedzie to dobra baza wypadowa (?).
Chcialabym sie poradzic w kilku kwestiach.
1. Najpierw, polaczenie: Krakow - Sucha Beskidzka (pociagiem) a potem do Zawoi autobusem. Dobrze gadam?
2. Jak sie polapac w tych Zawojach? W ktorej najlepiej szukac noclegu?
3. Gdzie znalezc informacje o szlakach turystycznych z Zawoi?
4. Duzo jest tych szlakow? Nie bede/nie bedziemy sie nudzic?
Dziekuje z gory za pomoc.
Pozdrawiam wszystkich i wszystkie
poczatkujaca
|
|
|
 |
grzesiekodm
Moderator
Dołączył: 26 Maj 2007 |
Posty: 950 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Czw 16:56, 26 Lip 2007 |
|
 |
|
 |
 |
...a może by tak na początek jakąś mapę przejrzeć albo przewodnik? Większość osób od tego zaczyna planowanie wyjazdu...
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
grzesiekodm
Moderator
Dołączył: 26 Maj 2007 |
Posty: 950 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Czw 18:38, 26 Lip 2007 |
|
 |
|
 |
 |
No właśnie wiem, że to początkująca! Dlatego wcześniej sugeruje przeczytać jakiś przewodnik. Cokolwiek. Żeby mieć podstawową wiedzę do zadawania dalszych pytań. Ja właśnie od tego zaczynam przygotowania do wypraw.
Na forum można natomiast zadawać konkretne pytania, np. "Czy żółty szlak na Diablak jest stromy i niebezpieczny", itp. Mapę i tak trzeba mieć żeby móc sie poruszać po górach. A mapy online nie maja tutaj nic do rzeczy. Przecież nie będzie dziewczyna chodziła po szlaku z laptopem.
1) Nie znam się na połączeniach autobus/pociąg, bo jeżdżę wszędzie samochodem. Kiedyś słyszałem o bezpośrednim połączeniu z Krakowa do Zawoji jakimś busem. A jeżeli masz na myśli przesiadkę PKP/autobus to albo Sucha Beskidzka albo Maków Podhalański.
2) Chodzi o przysiółki jak sądzę? Otóż wybierz sobie takie miejsce, które będzie dobrze skomunikowane i z którego będziesz mogła swobodnie wychodzić w góry. Może to być np Zawoja - Widły.
3) Informacje te znajdziesz właśnie w przewodnikach i na mapach.
4) Dużo czy mało to jest pojęcie względne. W ciągu dziesięciu dni z pewnością nie powinnaś sie nudzić.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
poczatkujaca
Dołączył: 26 Lip 2007 |
Posty: 2 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 19:01, 26 Lip 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Dziekuje za informacje. Na wiekszosc pytan uzyskalam odpowiedz. Jeszcze dzis poszukam noclegu w Zawojach Widly. O Beskidach od kilku dni czytam internetowe teksty. Podczytuje fora, reportaze i opisy. Duzo tego. Poczulam sie troche zdezorientowana. A do pierwszego wyjazdu w gory wolalabym sie przygotowac dobrze. Wczoraj gadalam z kumpela, obiecala na dniach pozyczyc mape. Dam rade, dzieki jeszcze raz i lece czytac, bo tu, wokol mnie, pelno tekstow podrukowanych z netu.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 22:57, 26 Lip 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Jeżeli nie masz aż tak wielkiego bagażu to pobyt możesz podzielić sobie w ciekawy, przynajmniej dla mnie sposób:
Połowę, czyli te 5 dni, może być dłużej 6 lub nawet 7 osiądziesz na kwaterze gdzieś tam w Zawoji. Ogólny wybór jak w Zakopanem... Pochodzisz, pozwiedzasz szlaki w BPN, pasmo Polic i po tych kilku dniach masz możliwość pieszego przejścia górami do kolejnego 'kurortu' jakim jest Korbielów (trasą wzdłuż granicy, np. drogą Zawoja Czatoża - Tabakowe Siodło - Mędralowa - Głuchaczki - Jaworzyna - Korbielów [17-18km]). To również bardzo dobra baza wypadowa, sporo tam miejsc nocleg. i te 3-4 dni tam spędzone byłyby w sam raz ażeby zobaczyć to co najlepsze i zdecydowanie godne uwagi. Wszystko zależy od tego, czy jesteś w stanie przenieś na plecach cały swój dobytek nawet taką średnio długą trasą. Jeśli piesze pokonanie górskiego odcinka i jednoczesne przeskoczenie z miejscowości do miejscowości nie wchodziłoby w grę z uwagi na zbyt duży bagaż to szkoda i nie ma o czym nawet dyskutować... ale gdy istnieje szansa to zdecydowanie postąpiłbym w ten sposób. Szczerzemówiąc 10 dni tylko i wyłącznie w Zawoji to bardzo dużo i wydawać by się mogło ciężka sprawa już po 3-4 spędzonych tam dniach - dla osoby skrajnie zakochanej w górach i niedostrzegającej innych atrakcji, zwłaszcza dla kogoś kto nie posiada samochodu (wtedy zawsze można byłoby podjechać czy to pod pasmo Jałowieckie bądź Beskid Makowski) to może być mały problem 
|
|
 |
 | |  |
turystykon
Dołączył: 06 Cze 2007 |
Posty: 1279 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rajcza |
|
 |
Wysłany: Pią 9:00, 27 Lip 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Ammo napisał: | Szczerzemówiąc 10 dni tylko i wyłącznie w Zawoji to bardzo dużo i wydawać by się mogło ciężka sprawa już po 3-4 spędzonych tam dniach - dla osoby skrajnie zakochanej w górach i niedostrzegającej innych atrakcji, zwłaszcza dla kogoś kto nie posiada samochodu (wtedy zawsze można byłoby podjechać czy to pod pasmo Jałowieckie bądź Beskid Makowski) to może być mały problem :Razz: |
Zgadzam się w pełni z Ammo, jeśli jest taka możliwość, to należy chodzić z plecakiem po szlakach, od schroniska do schroniska - ja tak robię, bo jestem właśnie zakochany w górach...
A dla samej Początkującej mam radę:
Jeśli zostaniesz w Zawoi na te 10 dni, to po kilku dniach "rozłażenia się" proponuję zrobić trasę z Krowiarek przez Diablak na Prz. Bronę i dalej przez Markowe do Zawoi Markowej. Wg mnie nie jest to jakoś bardzo męcząca trasa, a i widokowo bardzo ładna (WSPANIAŁA). To była moja pierwsza trasa na Babią, zrobiłem ją w wieku 13 lat (nie sam oczywiście), wtedy będąc beskidzkim amatorem, nie zmęczyłem się jakoś potwornie... Polecam
|
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |