Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

co do oznakowania bym sie nie zgodził - już po skręcie z afaltówki kiepsko widać znaki którą dróżkę skręcić, a na późniejszym odcinku zdarzyło mi się zgubić szlak na jednej z polanek (był namalowany w niewidocznym miejscu).

co do ciekawostek - uwaga na zaskrońce wylegujące się na ścieżce i szalone zające Very Happy (dwa kiedyś prawie mnie staranowały). przy jednym z przysiółków było kiedyś zabudowane źródełko, gdzie metalowym kubkiem szło napić się wody
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Pudelek napisał:
co do oznakowania bym sie nie zgodził - już po skręcie z afaltówki kiepsko widać znaki którą dróżkę skręcić

W sumie nie napisałem, że ozn. jest super a niezłe. Jednak po opuszczeniu asfaltu dalsza droga wydaje się być dosyć prosta - najpierw jest wyraźnie zaznaczona strzałka a do krańca lasu prowadzi tylko jeden wyraźny wąwóz, którym to właśnie należy iść. A droga (idąc jeszcze wśród pól) skręcająca w prawo do osiedla nie powinna być żadną zmyłką. Tak na zdrowy rozum. Ale dla osób idących tym szlakiem po raz pierwszy proponuję zapoznać się dokładnie z mapą - tam jest czarno na białym, gdzie\w jakim kierunku wiedzie szlak a gdzie droga odbijająca na zachód.

Pudelek napisał:
a na późniejszym odcinku zdarzyło mi się zgubić szlak na jednej z polanek (był namalowany w niewidocznym miejscu).


To już bardziej efekt postępującego procesu jego 'zamierania' niestety. Nikt już się nim od długiego czasu nie interesował, ale jakby dodatkowe oznakowanie powinny stanowić żółte krzyże na niebieskim tle malowane na drzewach, kamieniach na całej trasie, dosyć regularnie. Ja szedłem tym szlakiem około 4 razy - po 2 razy w obie strony i nie udało mi się zbłądzić (w tym 1 raz zimą). Za pierwszym razem idąc od Żabnicy miałem małe wątpliwości właśnie co do kierunku szlaku po zejściu z asfaltu, ale szybkie spojrzenie na mapę i było wszystko jasne.

W każdym razie poziomu oznakowania tego szlaku nie ma co porównywać np. z trasą na Wielką Raczę z Rycerki Kolonii - tam trzeba być mistrzem by się pogubić. W konfrontacji z w\w niebieski z Żabnicy na Boraczą zdecydowanie leży. Ale wystarczy popatrzeć na czarny szlak z Zawoji do Korbielowa (trawersujący grzbiet graniczny) - POŻAL SIĘ PANIE... to niebieski przy nim jest torem bobslejowym Razz
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

napisałem że zgubił mi się szlak, a nie że zabładziłem Very Happy

po zejściu z asfaltu droga prowadziła miedzy domami i w pierwszej chwili myślałem, że trzeba pójść kilka budynków dalej. dopiero jak tam nie widziałem strzałki to się cofnąłem i okazało się, że była ona namalowana nieregulaminowo - juz nie pamietam dokładnie jak, ale na pewnie nie tak jak być powinno
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Rozumiem, że mówicie o szlaku niebieskim z Żabnicy przez Prusów na Boraczą?

Bardzo go lubię, śliczny szlak, szczególnie w połączeniu z odcinkiem od Nickuliny/Ujsół przez Zapolankę na Boraczą. Choć faktycznie, oznakowany trochę kiepsko.
Nawet się tam kiedyś poplątałem (idąc od Boraczej do Żabnicy), dużo róznych dróg odchodzacych od trasy szlaku a znaki jakoś bezsensu poustawiane. Jak się człowiek zmyśli łatwo można pójść nie tą drogą co trzeba Very Happy .
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Piotrek napisał:
Rozumiem, że mówicie o szlaku niebieskim z Żabnicy przez Prusów na Boraczą?

Tak, postarałem się dokonać w temacie opisy szlaków jego ogólnej charakterystyki i przebiegu.
Szlak jest super, bez dwóch zdań.
A oznakowanie... wydaje mi się, że nie jest takie złe, ale to może dlatego, że jestem praktycznie miejscowy, tamtejsze rejony znam dość dobrze i to być może bierze górę w mojej ocenie nt wytyczenia. Ale w samym B. Żywieckim wg mne jest sporo gorzej i znacznie gorzej poprowadzonych szlaków.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

No, ja też nie pogubię się tam tak, żeby GOPR wzywać . I okolica jest mi dobrze znana więc nawet jeżeli się gdzieś poplączę to bez różnicy, pochodzę sobie po okolicy, sama przyjemność. Ale to, że szlak jest kiepsko oznakowany i kogoś kto pierwszy raz idzie może wprowadzić "w pole" to raczej fakt. Ale faktem jest równiż o, że jak piszesz, są gorzej oznakowane szlaki w B.Ż.
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

A ja każdemu niezorientowanemu powiem, że na pierwszy raz to można pójść asfaltem na Wojtatówkę, a stamtąd drogą leśną jakieś 100m do góry i dojść na szczyt Milówek, skąd prowadzi prosta ubita droga na Halę Boraczą... A jak ktoś woli od podchodzenia do góry przełaj na maksa, to może skorzystać z opcji B, mianowicie z Wojtatówki widać schronisko, idąc prosto polami też dojdzie do schroniska.

A co do szlaków ogólnie, to ten z Żabnicy Małej na Boraczą jest dla mnie słabo oznakowany, ale już nie jest taki zły w porównaniu z oznakowaniem innych szlaków w Beskidzie Żywieckim, w skali 1 do 5, ten to ma 3, 20% szlaków 1 lub 2, a szlaków na 5 byłoby jakieś kolejne 20%, potem to już taki misz masz (jeden odcinek dobry, a inny makabryczny)...
Zobacz profil autora
Szlak z Żabnicy Małej na h. Boraczą - dyskusje (wydzielone)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu