Szlak Korbielów-Pilsko-Trzy Kopce-Rysianka-Boracza

Chodzi mi po głowie taki pomysł;Z Korbielowa zielonym na Pilsko,dalej niebieskim na Trzy Kopce i nocleg Na Rysiance lub Lipowskiej.Dalej na Boraczą przez Redykalną do Żabnicy.Jakieś opinie,sugestie porady i korekty szlaku?Termin jeszcze nie ustalony,lipiec sierpień,wrzesień.Na pewno w tygodniu.Co sądzicie o tej trasie?

Z Korbielowa na Miziową lepiej żółtym, ładniejszy i nie po nartostradach. A najlepiej z K.Granicy bezpośrednio na Pilsko (słowackim) o ile jakoś się na tą granicę dostaniesz. Chyba kilka busów i PKSów latem tam dojeżdża z Żywca.

A gdybyś tak miał czas to z Boraczej do Żabnicy przez Prusów.

Dzięki,już lugam na mapę.O takie porady mi kaman.A czasowo jak z Boraczej przez Prusów wychodzi?

Nie pamiętam dokładnie ale chyba z półtorej godzinki będzie. Ładny odcinek, najładniejsze zejście z Boraczej (nie licząc tego do Ujsół/Rajczy przez Zapolankę).
Tyle, że schodzisz nie do Żabnicy Skałki ale na jej początek, tuż przy W.Górce.

Wiem,patrzyłem na mapę gdzie schodzi szlak.Miałem go kiedyś w planie,ale trafiło na Romankę gdzie w Abrachamowie została podjęta decyzja o wycofie ze względu na błoto.

Szlak z granicy jest nudny strasznie i trochę błotnisty, ale mniej bezproduktywnej wspinaczki, niż z Korbielowa - "centrum". Ja tam szlaku granicznego nie lubię i wolałbym wchodzić z miasta raczej...
A dalej fajna trasa, z Boraczej koniecznie przez Prusów - malowniczo i przyjemnie...

mirek napisał:

A czasowo jak z Boraczej przez Prusów wychodzi?

Mam to rozpisane, z Boraczej przez Prusów do W. Górki 2,5 godz. Bez szaleństw Wink

.

I to jest to co tygrysy lubią najbardziej.

Czekamy na relację. Smile

Dedi napisał:

mirek napisał:

A czasowo jak z Boraczej przez Prusów wychodzi?

Mam to rozpisane, z Boraczej przez Prusów do W. Górki 2,5 godz. Bez szaleństw Wink

.

Ale trzeba zaznaczyć, że to już do samego dworca PKP w Górce, czyli łacznie z asfaltingiem przez jakieś pół godziny.
Warto jednak palić podeszwy bo po drodze są bunkry, więc możesz Mirek zwiedzić. Jeden przy samej drodze w weekendy otwarty, warto wstąpić.

Byłem już w tych bunkrach,ale ripleja można uskutecznić.

Ale oglądałeś też ekspozycje wewnątrz?

Nie,akurat było jeszcze zamknięte,zwiedzałem te przy naszej granicy w Hlucinie.Zajedwabista sprawa.

Polecam Rysiankę jako bazę wypadową. Jak ktoś jedzie autkiem to można zaparkować na Boraczej i Wejść z betami na Rysiankę. Tam są cztery kierunki na niezłe wycieczki. Można też pograć w siatkówkę przy schronisku lub pozbierać grzyby lub jagody. Myślę ze tydzień na Rysiance nie będzie nudny. Uważajcie na Pilsku! Tam naprawdę łatwo się zgubić. No i nie zabierajcie pieski z Rysianki na wycieczki bo czasem się gubią. Wprawdzie już nie ma Ciau-Ciau poprzednich właścicieli ale zawsze jest tam jakaś gromadka piesków schroniskowych.

klimczok napisał:

Jak ktoś jedzie autkiem to można zaparkować na Boraczej

po górach się chodzi, a nie wjeżdża autem pod schronisko...