hala Magura, okolice Skały

hej! mam pytanko jak wyglada tamta okolica. Czy jest tam jakis przysiolek wiejski typu chalupy miejscowych, czy sa jakies szalasy, czy nic nie ma tylko trawa na hali. Nie bylam tam jeszcze a z kazdej mapy wynika co innego. dzieki za info Smile

pa!

Czy chodzi Ci o tereny tej Skały (nad Słowianką) i pobliskiej Magury przez którą biegnie ścieżka rowerowa?

Tej zimy zbłądziłem idąc z Bystrej na Słowiankę bardzo źle oznakowanym szlakiem niebieskim i natrafiłem na halę - właśnie Magurę. W jej okolicach znajduje się kilka szop i 2 czy 3 domki (chyba letniskowe) do których prowadzi leśna droga. Przez halę przebiega szlak rowerowy. Jadąc lub idąc na pd. za żółtymi słupkami dotrzemy do czerwonego szlaku idącego z Węgierskiej Górki na Słowankę, a w odwrotną stronę trasa prowadzi właśnie na Skałę. Z hali na Skałę jakieś 1\2h a na jej szczycie skrzyżowanie dróg. W prawo a potem w dół schodzi się na Słowankę a prosto do szlaku z Juszczyny.

dzieki

myslisz ze ktoras z tych szop nadaje sie na nocleg czy sa zamkniete/dziurawe itp

Nie sprawdzałem ich stanu bo w tym czasie szukałem szlaku, zresztą wejścia były pewnie przysypane. Z daleka na oko nie wyglądały tragicznie. Nie wiem czy to jest dobry pomysł z nocowaniem w któryś z nich/ okolica pozornie wygląda na opuszczoną ale latem będą tam stacjonować wczasowicze w swoich domkach i spokoju mieć raczej nie będziesz... Laughing

Witam!

Moja skromna wiedza na temat Magury mówi mi, iż na ostatniej lub przedostatniej hali przed lasem Romanki, idąc od strony Słowianki są dwie albo trzy puste chałupy drewniane i szopa. W szopie na 100% można się przespać, gdyż nikt tam nie chodzi. W okolicy tych chałup nie ma domków letniskowych, są za to różni fani "alkoholu", którzy turystów nie rozumieją.

Zimą raz spędziłem tam noc na ośnieżonym sianie... Wink

Był to fatalny traf, gdyż była to moja pierwsza schadzka w tamtych terenach. Wiedziałem, że gdzieś w tamtych okolicach są domy, a w jednym z nich mieszka mój znajomy. Jak po opóźnionym w stosunku do harmonogramu przejściu przez Romankę zastał mnie godzina 23 postanowiłem nie szukać domu znajomego, a przenocować w tej właśnie stodole... Zasnąłem tylko na 2 czy 3 godzinki, gdyż śnieżyca była okropna, ciągle mi na twarz prószyło, a i szum wiatru przez deski był makabryczny...

Jeśli ponad rok po ostatnim wpisie komuś to pomoże, to będzie dobrze. Dodam tylko, iż latem od tych chałup jest 10, góra 15 minut drogi do stacji turystycznej Słowianka...

tereny zostaly juz sprawdzone Smile

znaleziona jedna bacowka blisko szczytu, porzadnie bardzo wygladajaca ale za to w czasie burzy przemakala jak sitko Smile

ale klimatycznie i tak bylo Wink

Oczywiście myślisz o bacówce blisko szczytu Skały?

Jeśli tak, to rzeczywiście podobno taka bacówka tam jest. Ja przy niej nie byłem, ale kiedyś na Słowiance rozmawiałem z dwoma turystami o niej, wychwalali w niebiosa... Rozmowa była koło 10 rano, podobno tamtą noc właśnie tam przespali...