Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Sylwester w Beskidzie Sądeckim
BIESY1


Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Moim marzeniem jest spędzić sylwestra w zaśnieżonym schronisku...lub bacowce...mam kupe fajnych znajomych...ale oni nie za bardzo palą się na wypad w góry a co dopiero na sylwestra...czy są ludzie którzy chodza po gorach w sylwestra?spędzają go w schroniskach?...macie jakieś wpomnienia??Smile
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

taaaaak...chatka w gorach..klimatyczna... bylam w niej pazdzierniku, super miejsce , mila impreza, fajni ludzie, wiec czemu nie wybrac sie tam na sylwestra. Sylwester- w chatce przewidywanej na 40--50 osob okolo 200 luda.. gdziekolwiek by sie nie spojrzalo byli ludzie, plecaki, narty, buty itp. Ponoc chomiki zamkniete w za ciasnej klatce zaczynaja sie gryzc, ludzie widac tez tak maja bo atmosfera nie byla szczegolna.. najczesciej slyszanymi stwierdzeniami bylo "nie siadaj na plecak", "ała, moja noga", "tu jest zajete", "k...znowu ktos idzie", "do kuchni jest kolejka" itp.

rok pozniej wybralismy schronisko- bo wieksze... wrazenia podobne acz mozna bylo znalezc troche miejsca na schodach i swobodnie tam zrobic impreze

impreza w wynajetej przez kumpla chacie w gorach- troche wymknela sie spod kontroli, bo zaproszeni znajomi zabrali znajomych, osoby towarzyszace, smutna siostre, przystojnego kuzyna itp Wink ale udalo sie zajac ekipa lewy kat przedpokoju- calkiem niezle bo przy piecu i blisko drzwi do kibla (zeby przepchac sie do drzwi na dwor trzeba bylo z 15 razy powiedzic "przepraszam" Wink

rok pozniej znajomi wybrali sie do srodlesnej chatki w gorach, takiej dzikiej o ktorej malo kto wie... podobnych do nich bylo tam kolo setki..polowa nawet nie wlazla do chatki...

od trzech lat spedzam sylwestra na nizinach...a wiecie jak jest super w gorach tydzien po sylwestrze???? tylko resztki petard przypominaja jaki jeszcze niedawno byl sped Wink


i tak ogolnie to ja nie naleze do jakis samotnikow Wink ja zwierze wybitnie stadne!! (ale nie tlumne...)
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

buba napisał:
i tak ogolnie to ja nie naleze do jakis samotnikow ja zwierze wybitnie stadne


To zupełnie odwrotnie do mnie. Ja jestem typowym samotnikiem (ale tylko w górach, normalnie uwielbiam towarzystwo), dlatego męczą mnie masowe imprezy w górach i pomimo że zaproszenie na nie brzmi zachęcająco odpuszczam sobie bo wiem że będę źle się czuł w dużym gronie > 5-6 osób.

Wracając do tematu - nie byłem niestety w Sądeckim na Sylwka. Byłem w Tatrach i wrażenia dosyć pozytywne
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Ja natomiast mam swoją metodę na sylwestra w górach. Od kilku lat po prostu ruszam w góry na noc i wędrując po szlakach obchodzę nadejście nowego roku... Raz miałem przyjemność obchodzić sylwka w góralskiej chacie w pięknym widokowym miejscu, dwa razy obchodziłem go pod namiotem, a tak to właśnie wędrując - wychodziłem na szlak 31 grudnia, a wracałem do domu 1 stycznia. W tym roku CHYBA też tak zrobię...
Zobacz profil autora
ziolek


Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb

No tak. Można powiedzieć że chodziłeś CAŁY rok
Zobacz profil autora
BIESY1


Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

No i masz...haaa...pomysł z obejściem całorocznym jest świetny...musze nad nim pomyśleć...i poszukać kompana:))(!!!)...a tak wogóle w górach wole małe stadka...Smile)w sumie w tamtym roku byłam w jakiejś tam leśniczówce...ale było masa ludzi...i zero klimatu...bllleeeee...może i było pięknie...ale ludzie wogóle niedopasowani do klimatu...do czerpania z tego przyjemności...jak by pomylili bajki...i w tym roku, mam tam zaproszenie...ale chyba będe go wolała spędzić w domu...niż tam...Smile)
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Ziolek napisał:
No tak. Można powiedzieć że chodziłeś CAŁY rok


hihihi...

Ja osobiście jestem zadowolony z takiej formy spędzania sylwestra, prawie darmowa, a zabawa przednia... Normalnie to na niektórych szlakach byłyby masy turystów, nawet zimą, a ja sobie łażę po nich tak jak po jakiś mało znanych dróżkach... Naprawdę mogę wszystkim szczerze polecić taką formę sylwestra. No chyba, że ktoś uwielbia duże zbiorowiska, to wtedy nie będzie się czuł swojo..., ale dla mnie i tak jest SUPER!

No i w tym roku nie wykluczone, że będziemy na sylwestra mieli wspaniałą zimę - wtedy to dopiero byłby czad!

Biesy1 napisał:
w tamtym roku byłam w jakiejś tam leśniczówce...ale było masa ludzi...i zero klimatu...bllleeeee...może i było pięknie...ale ludzie wogóle niedopasowani do klimatu...do czerpania z tego przyjemności...jak by pomylili bajki...i w tym roku, mam tam zaproszenie...ale chyba będe go wolała spędzić w domu...niż tam...


No tak. Najgorszą rzeczą, jaka może spotkać turystę to jest bycie w odpowiednim (czyli klimatycznym) miejscu z nieodpowiednimi ludźmi (czyli nie czującymi tego klimatu)... Ja także wolałbym spędzić noc w domu, niżeli w takiej leśniczówce z takimi ludźmi...
Zobacz profil autora
kuba


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

pomysl z lazeniem w noc sylwestrowa uwazam za bardzo pozytywny,ale jesli juz bym tak robil,to raczej nie sam..max 3 sprawdzone osoby:)
w tamtym roku tak lazilem ale na sama noc sylwestrowa zeszlem z gor do chatki.

ech w tym roku nei wiem gdzie spedze sylwestra:( chcialem w gorach ale znajomi zawiedli i lipa:(

moze wy cos wiecie??gdzie miejsca itd?? jakie propozycje...

Smile
Zobacz profil autora
chemica


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

Kuba szanse na znalezienia miejsca w chatce/schronisku graniczy z cudem, aczkolwiek cuda się zdarzają Very Happy
Buba nigdy nie przypuszczałam, że na Sylwka w chatkach bywa tak tłoczno i zgryźliwie...
Moi znajomi z Wawy wynajęli dom w Soli na cały tydzień więc chyba tam w ostateczności zawitam. Choć wolałabym poznac nowych ludzi...
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Chemica napisał:
Choć wolałabym poznac nowych ludzi...


Cała Chemica...

Kuba napisał:
pomysl z lazeniem w noc sylwestrowa uwazam za bardzo pozytywny,ale jesli juz bym tak robil,to raczej nie sam..max 3 sprawdzone osoby:)


Ja w sumie też wolałbym towarzystwo kilku "sprawdzonych" osób, ale jeśli nikt nie chce iść, to ja nie mam zamiaru siedzieć w domu. Wolę samemu obcować z przyrodą niżeli w kilka osób siedzieć przed telewizorem..., ale to jest moje zdanie...
Zobacz profil autora
BIESY1


Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Samemu chodzić...podziwiam..ja mam stracha!!!Smile
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

BIESY1 napisał:
Samemu chodzić...podziwiam..ja mam stracha!!!Smile


Przed czym masz stracha?

Akurat "moje" Beskidy nocą są na ogół przyjemne, rzadko kiedy niedźwiedź się trafi, a wilki, sarny i jelenie czy dziki nic Ci nie zrobią dopóki im nie zaszkodzisz, a jak tylko wędrujesz, to bardziej one się Ciebie boją niż odwrotnie - po prostu są płochliwe...

A jeśli chodzi o samotne wędrowanie w ogóle, to tym bardziej nie ma czego się obawiać. Jasne, że jeśli ktoś nigdy sam nie chodził po górach, to może sobie wyobrażać nie wiadomo jakie dziwactwa, ale dopóki nie się nie spróbuje, to nigdy nic w pełni nie wiadomo...
Zobacz profil autora
irena


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ja też myślę że sylwester w górach to świetny pomysł ale faktem jest że zebrać ekipę na wyjazd nie jest łatwo udało mi się dopiero w tym roku ledwo ledwo latem i owszem chętni są tylko sylwester inaczej wypada. mam jedynie dylemat co do sprzętu typu jakie buty czy coś dodatkowo. Dopiero zaczynam zimowe chodzenie a na portalach nic może nie utknę w śniegu..
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

chemica napisał:
Kuba szanse na znalezienia miejsca w chatce/schronisku graniczy z cudem, aczkolwiek cuda się zdarzają Very Happy


tak, wiem coś o tym - tzn. że graniczy to z cudem Evil or Very Mad na razie to niektórym szykuje się chyba sylwester przed monitorem
Zobacz profil autora
Sylwester w Beskidzie Sądeckim
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu