Beskid Krynicki - bardziej Sądecki czy Niski?

Do poruszenia tego tematu skłoniła mnie publikacja "Beskid Niski" wydawnictwa Demart. Otóż było tam napisane że Beskid Niski dzieli się na:(...) - Beskid Krynicki (...) .

Gdzie indziej zaś pisze się że Beskid Krynicki czyli grupa od Przysłopu do Szalonego (choć ten szczyt, Bradowiec i Rakowskie częściej zwane są Masywem Szalonego) wraz z boczną granią Góry Krzyżowej to część Beskidu Sądeckiego.

A co wy o tym sądzicie?

Bo moim zdaniem to jest w 100 % Beskid Sądecki. Przede wszystkim świadczy o tym fakt że dla grzbietu tego (Beskidu Krynickiego) zwornikiem jest Czubakowska (koło Runka) znajdująca się właśnie w Beskidzie Sądeckim. Ponadto szczyty te kulminują przed granicami Beskidu Sądeckiego - tj. północną: Przeł. Huta i wsch.: Przeł. Tylicką.

Ponadto pod względem charakteru tych szczytów należą one raczej do Beskidu Sądeckiego wszak niektórze przekraczają 800 (Przysłop nawet 900) m.n.p.m. a w Beskidzie Niskim to jest już spora wysokość.

W większości źródeł napisane jest że granica między Beskidami Wsch. i Zach. Biegnie grzbietem Huzarów - i to jest jedyny argument świadczący o przynależności do Niskiego

A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Pozdrawiam

Wojtek B.

O ile pamiętam to B.Niski zaczyna się od Przełeczy Tylickiej a więc wynika z tego, że B.Krynicki o którym piszesz to jeszcze B.Śądecki.
Trzebaby dokładnie przeglądnąć fachową literaturę co pewnie przy chwili czasu zrobię.

WojtekB napisał:

Ponadto pod względem charakteru tych szczytów należą one raczej do Beskidu Sądeckiego wszak niektórze przekraczają 800 (Przysłop nawet 900) m.n.p.m. a w Beskidzie Niskim to jest już spora wysokość.

To w.g. mnie akutar słaby argument. Przy wszelakiego rodzaju podziałach bierze się głównie pod uwagę geologiczne dzieje/pochodzenie/typ obszaru czyli kiedy, z jakich skał, frakcji i.t.p.

Przydał się ten temat Very Happy

. Dzieki niemu wyszperałem kilka książek z czasów studiów by się upewnić co do przebiegu granicy i wszędzie pisze (n.p. Geologia Polski, Geografia fizyczna Polski, Geograia regionalna Polski), że granica miedzy B.Niskim a Sądeckim na wspomnianym przez Ciebie odcinku przebiega od Przełęczy Tylickiej wzdłuż Mochnaczki (a dalej Kamienicy).

Czyli we wspomnianej przeze mnie książce był jednak błąd. Od początku mi się tak wydawało. No jednak ciężko żeby do obcego pasma należał grzbiet odgałęziający się w innym. Smile

Niektórzy geografowie na siłę chcą zabłysnąć. Z tego powodu tworzą też rożne nowe i co dziwne nazwy. Tak jest i w moim terenie. Dwaj moi koledzy z PTTK o/Lubomir w Myślenicach Dariusz Dyląg i Piotr Sadowski są autorami przewodnika pt. "Beskid Myślenicki" wydanego przez REWASZ w 2005 roku. Przewodnik jest świetny, ale .... okolice Myślenic zawsze były traktowane jako Beskid Makowski (od zachodu i północy) oraz Beskid Wyspowy (od wschodu i południa). Niektórzy geografowie dla okolic stosowali nazwę Beskid Średni, są nawet mapy Compass'u wyawane pod takim tytułem. A teraz kolejna nowa nazwa Beskid Myślenicki ....

Czyż nie podobnie jest z Beskidem Krynickim. Za chwilę dojdzie nam Beskid Piwniczański, Beskid Węgiersko Górski, Beskid Zawojański itp....

Uważam, że to lekka przesada ....

@Wojtek
Być może autor nie zadał sobie trudu by trochę poszukać wiadomości, sprawdzić i napisał co my się wydawało.
Jest jeszcze kwestia tego co kto przyjmuje, jakie podziały. Ja sie spotkałem z takimi różnego rodzaju podziałami (głównie w stosunku do granicznych między beskidami obszarów), że już nawet się tym zbytnio nie interesuję i nie przejmuję.
Gdyby zrobić spis różnych wersji podziału beskidów byłby niezły cyrk.
Ja , jeżeli mam oprzeć się na jakimś podziale, to wybieram Kondrackiego. Na studiach jego ksiązki były w tych tematach podstawą więc traktuję go jako (dla mnie) najważniejszy autorytet.

@Stan
Mam ten przewodnik i podzielam Twoje zdanie. Sporo jest różnych niby-ambitnych tworów Very Happy

.
Istnieją oczywiście wewnątrz większych jednostek mniejsze, którym nadano nazwy (n.p.B.Gorlicki, B.Dukielski, Góry Grybowskie) ale one mieszczą sie w granicach swoich nadrzędnych jednostek. Gorzej jak ktos wymyśla śmieszne podziały po to tylko, żeby bez podstaw podzielić coś n.p. pod "swój" region. Taki lokalny patryjotyzm

@ Piotrek

Podzielam twoje zdanie. Nie widzę powodu dla którego wydzielanie Beskidu Krynickiego jako oddzielnego pasma miałoby sens. Tym bardziej że nic nie wskazuje na to że jest to osobne pasmo (całkiem odwrotnie np. do Pasma Lubania, czy wspomnianego Beskidu Dukielskiego - które się jakby nieco wydzielają)

Wiesz, mnie nie chodziło o to, że w obrębie większej jednistki te mniejsze mają swoje nazwy (bo to jest normalne nazywanie pasm) tylko o to, że tworzy się mieszanke różnych pasm należących do odrębnych beskidów by stworzyć cos nowego dla 'swojego widzimisię". Jak napisał Stan-radosna twórczość oderwana od podstaw.

Zrozumiałem o co Ci chodziło

Może nie wyraziłem się tam jasno ale też uważam za pomyleństwo tworzenie "nowych" Beskidów Smile