W stronę Babiej Góry

Hmm,tak się zastanawiam.
Planujemy z kolegą w przyszłym tygodniu wyjazd w Beskidy.
Zaplanowaliśmy sobie długą trasę wędrówki pieszo,
chcemy zacząć od stacji PKP w Andrychowie i przejść zielonym szlakiem do schroniska PTTK Leskowiec.Według mapy jest to około 4h.

W schronisku planujemy nocleg i wcześnie rano następnego dnia,
chcemy ruszyć w Beskid Żywiecki na szczyt Babiej Góry i później przenocować w schronisku PTTK Markowe Szczawiny.

Według mapy ze schroniska na Leskowcu na szczyt Babiej Góry jest około 12h pieszej wędrówki+ dodatkowo zejście ze szczytu do schroniska Markowe Szczawiny.

Zastanawiam się nad tym czy taka trasa jest możliwa do zrealizowania w ciągu jednego dnia,tak aby z Leskowca dotrzeć na szczyt Babiej Góry i Markowych Szczawin przed zmrokiem ?

Może już ktoś szedł tą trasą lub podobną ?

Daj sobie spokój...lepiej podjechać busem za parę zeta pod Babią i spokojnie ją szturmować

trotyl napisał:

Daj sobie spokój...lepiej podjechać busem za parę zeta pod Babią i spokojnie ją szturmować

No jak najbardziej można podjechać,tylko że my chcemy zrobić to właśnie w taki sposób jak opisałem to w pierwszym poście tego tematu.

Dlatego pytałem czy jest to realne do wykonania w jeden dzień.

12h. pewnie jeszcze z ciężkim plecakiem. Sam sobie odpowiedz, czy dasz radę. Ja bym nie dał.

Kiedyś to planowałem, z tym że z noclegiem gdzieś w okolicach Huciska. IMO nie ma sensu się tak przeciągać w jeden dzień.

Stary temat, ale odpowiem bo nikt jak widze nie odpowiedział. Można zrobić taką trasę w jeden dzień z pełnym bagażem. Kiedyś też w lecie ze znajomym po noclegu w grotce Komonieckiego ruszyliśmy na Babią. Całą trasę towarzyszyła nam mgła i czasami mrzawka toteż widoki były do bani, a w zasadzie ich nie było Smile

Dotarliśmy z Mędralowej na Małą Babią i zeszliśmy na markowe bo nie było sensu iść we mgle na Babią, chociaż licząc czasowo,dodatkowo ok 2 godziny to byśmy się wyrobili przed całkowitym zmrokiem. Następnego dnia dotarliśmy na szczyt i były już przejaśnienia, ale dopiero jak byliśmy już na Sokolicy to się zupełnie rozjaśniło co nas trochę sfrustrowalo :/ Tak to czasami bywa Smile

Ale wypad bardzo miło wspominamy. Pozdrawiam.
Ps. Niech kolega napisze czy zrealizował cel