Skrzyczne - Malinowska Skała - ?

Cześć, młodsza siostra (10 lat) nalega abym zabrał Ją w góry.
Po namowach ze strony mamy zgodziłem się - siostra nigdy nie była w górach.
Na ten pierwszy raz chce Ją zabrać na Skrzyczne i Malinowską.
Chce o 10-11 wjechac kolejka na Skrzyczne (po pokazaniu Jej Szczyrku) a potem wędrówke do Przełęczy Salmopolskiej jednak od Przełęczy nie ma połączenia autobusowego (dopiero o 17:10)

Teraz mam takie pytania:
1. Czy lepiej od Malinowskiej Skaly iść na Gawlas i stamtąd żółty szlak do nowej osady? -czy są tam wąskie, strome odcinki? - niestety nigdy nie szedłem tym szlakiem
2. A może zacząć z Przełęczy około 9 i zakończyć na Skrzycznym (ze zjazdem kolejką do Szczyrku)
I powtarzam - chodzi o wyjście z 10 letnią dziewczynką która nie była w górach nigdy.

Cześć !
Nie wiem jaką kondycję ma siostra, ale 10-latki nieobytej z górami za bardzo bym nie forsował. Proponuję wjazd kolejką, co już będzie spora atrakcją. Na szczycie dłuższy popas w schronisku i zajście bezpośrednio do Szczyrku. Śniegu co prawda niewiele, ale warunki i tak mogą być trudne, jak dla takiego żółtodzioba Wink

.
Życzę miłej wycieczki Smile

.

Dedi napisał:

Cześć !
Nie wiem jaką kondycję ma siostra, ale 10-latki nieobytej z górami za bardzo bym nie forsował. Proponuję wjazd kolejką, co już będzie spora atrakcją. Na szczycie dłuższy popas w schronisku i zajście bezpośrednio do Szczyrku. Śniegu co prawda niewiele, ale warunki i tak mogą być trudne, jak dla takiego żółtodzioba Wink

.
Życzę miłej wycieczki Smile

.

I to jest super propozycja Smile

Proponuję, jeśli pogoda dopisze, wjechać kolejką na Skrzyczne i przejść się na Malinowską. Trasa jest dosyć lekka i bardzo widokowa więc siostra może załapać bakcyla. Później powrót na Skrzyczne i zjazd do Szczyrku kolejką

Dołączył: 31 Mar 2014

ja tak zawsze robię.

Wysłany: Pon 18:07, 31 Mar 2014

jan.wintu napisał:

ja tak zawsze robię.

W myśl zasady pojawiam się i znikam. jakich tu mnóstwo. Razz

dokładnie taką trasę robiłem w drugą stronę, bez wjazdu kolejką z moim kilkuletnim synem. Na Malinowską skałę wchodziliśmy duktami leśnymi częściowo bez szlaku o ile pamiętam szlak pojawił się dopiero obok Malinowskiej Jamy. Zresztą często tam bywaliśmy bo znajomy GOPR-owiec zapraszał nas do Szczyrku, gdy tylko miał tam dyżur. Najmilej jednak wspominam wędrówki z synem w okolicach Wielkiej Raczy. Wielką Raczę zapamiętałem z meczy w siatkówkę szczególnie gdy trzeba było ganiać za piłką bo boisko było na samym szczycie oraz wspaniałych widoków na Małą Fatrę. Obidzę pamiętam z najsmaczniejszej zupy ogórkowej z ryżem. Teraz czasem wybieram się na Rysiankę. Wprawdzie nie ma już tam poprzednich gospodarzy co mieli parkę Chau chau, ale klimat jest zachowany. Schronisko to jest wspaniałym miejscem wypadowym na kilka dni wędrówek. Ci co chcą koniecznie dojechać autem polecam parking na Hali Boraczej.

Świetna trasa

mateuszzuraw87 napisał:

Świetna trasa

C ty powiesz,nie wiedziałem. Laughing

Faktycznie trasa jest świetna. Też mam takie zdanie.