 |
 | Nowy po B.Małym, potrzebna pomoc ! |  |
słaby turysta
Dołączył: 12 Wrz 2009 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 12:43, 12 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
witam Wszystkich
chcialem sie poszwedac po b. malym na 2-4 dni i skorzystac z noclegow w chatkach,
mam pytanka odnosnie sprzetu i ogolne:
co musze zabrac zeby przenocowac w takiej chatce?
czy one dzialaja na zasadzie schronisk pttk?
jakie sa pirazy drzwi ceny noclegu?
jakie sa czasy przejsc miedzy chatkami?
i skad najlepiej zaczac aby odwiedzic wszystkie chatki?
wiem ze dobrze trafilem bo kolega polecil mi ta stronke mowiac ze tu sa zawodowcy od beskidu malego, od niedawna mam net i nie wszystko ogarniam wiec wybaczcie jak cos zle wpisalem
|
Ostatnio zmieniony przez słaby turysta dnia Sob 12:46, 12 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
|
 |
 | |  |
Kris_61
Dołączył: 03 Wrz 2009 |
Posty: 725 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bytom |
|
 |
Wysłany: Sob 18:13, 12 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Pomo, że Beskid Mały powierzchniowo jest trochę mniejszy od Śląskiego czy Żywieckiego, ale to właśnie tu mozna odczuc "Ducha "Gór".
Zależy z której strony przyjedziesz? Opcji jest wiele, natomiast w trzy-cztery dni pzrzejdzisz Mały.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Kris_61
Dołączył: 03 Wrz 2009 |
Posty: 725 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bytom |
|
 |
Wysłany: Sob 21:16, 12 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
słaby turysta napisał: | Kris_61 napisał: | Pomo, że Beskid Mały powierzchniowo jest trochę mniejszy od Śląskiego czy Żywieckiego, ale to właśnie tu mozna odczuc "Ducha "Gór".
Zależy z której strony przyjedziesz? Opcji jest wiele, natomiast w trzy-cztery dni pzrzejdzisz Mały. |
no wlasnie myslalem ze tu znajde jakies propozycje z kad najlepiej zaczac,
aby zobaczyc co trzeba,aby nie pominac jakiegos ciekawego miejsca
no i kwestia sprzetu, co zabrac bo nie mam pojecia jakimi warunkami dysponuja chatki  |
Musisz wziąć dobrą aktualną mapę i ubiór typowo turystyczny; buty, kurtka p/deszcowa i jakieś rezerwowe łaszki, bo gdyby Cię zmoczył deszcz - musiałbys się przebrać. No i oczywiście cos do jedzenia. Moze termos z herbatą lub kawą. Zresztą w chtce sobie zagotujesz wodę i zrobsz kolacje czy śniadanie. Oprócz tego najwazniejszy jes dobry śpiwór. Karimaty nie musisz taszczyć.
Jeśli bedzisz zaczynał od strony Bielska po południu, to wysiadź Mikuszowicach i ze stacji czerwonym szlakiem podążaj do skrzyżowania ze szlakiem czarnym obok byłego szpitala "Stalownik" potem czarnym na siodeło (Łysa Przełęcz) tam spotakasz szlak czerwony i żółty, oba prowadza na sch "Magórka" , ale żółtym dojdziesz do chatki pod Rogaczem. Tam możesz zanocować. Od stacji ok 2h.
2. Drugi dzień mozesz zacząć od podejścia na Magórkę stąd niebieskim szlakiem na Gaiki, tam spotkasz czerwony szlak, którym dojdziesz do chatki pod potrójną. więcej dowiesz sie pod wcześniej opisanym tematem. Pozdrwiam
http://www.beskidzkie.fora.pl/beskid-maly-slaski-i-pogorze-slaskie,7/weekend-majowy,2128.html
|
Ostatnio zmieniony przez Kris_61 dnia Sob 21:55, 12 Wrz 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
słaby turysta
Dołączył: 12 Wrz 2009 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 16:57, 13 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
dzieki za wszelkie porady:) juz mam zarys co zabrac i jak sie zabespieczyc,
musze tylko trafic na dobra pogode,nie wiecie czasem gdzie ja zamowic:)
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
katmandu
Dołączył: 13 Lip 2009 |
Posty: 310 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wrocław / Bystra Śląska |
|
 |
Wysłany: Pon 9:29, 14 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Słuchajcie, nie narzekajmy tak na tą pogodę.
Zauważyłam, że dla bardzo wielu osób wyprawa traci na "wartości", jeśli pada deszcz, jest mgła itp. Ba, ostatnio strasznie się zaskoczyłam, słysząc deklarację "nie wychodzę w góry, jeśli pada" od osoby, która by była ostatnia na mojej liście do wypowiedzenia takich słów.
Dla mnie mgła czy deszcz mają inny, ale równie wielki urok co wspaniała słoneczna pogoda. Powiem więcej - każdy deszcz niesie inny rodzaj "przeżywania", inny gdy siąpi, a inny, gdy leje jak z cebra. Nigdy nie zrezygnowałam z wyprawy "bo pada", mało tego - z jakąś perwersyjną przyjemnością wychodzę wtedy na szlak.
Inna sprawa oczywiście, gdy wyjście = narażanie na niebezpieczeństwo lub gdy łazimy tydzień w mokrych ciuchach i z przemoczonym plecakiem z dala od siedlisk cywilizacji... Ale mówimy tutaj o Beskidzie Małym, który być może właśnie w deszczu będzie miał największy urok? (cisza, spokój, zaduma)
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
słaby turysta
Dołączył: 12 Wrz 2009 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 13:14, 15 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
wyjazd planuje w pazdzierniku, jeszcze nie wiem ktory weekend,
ale jak juz padnie dokladny termin to wydaje mi sie, ze pogoda i tak nie bedzie miala znaczenia.
plan + realizacja = niech sie dzieje wola niebios
jezeli to mozliwe, jak ktos dysponuje fotkami z chatek(w środku) to poprosze o wrzucenie
dziekuje Wam Mili Forumowicze za wszelkie wskazówki
|
Ostatnio zmieniony przez słaby turysta dnia Wto 13:18, 15 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
Kris_61
Dołączył: 03 Wrz 2009 |
Posty: 725 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bytom |
|
 |
Wysłany: Śro 10:21, 16 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Ale swojski klimat! W tygodniu chatka czynna, by wstąpic na kawkę?
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |