Jak w prosty sposób "dobić" Leskowiec...

Lasy państwowe nie sprzedają swoich terenów z wyjątkiem wywłaszczeń na cele publiczne, głównie drogi. Sprawdziłem też, że Leskowiec niestety nie należy do sieci Natura2000.

taki1gość napisał:

Chciałbym usłyszeć argumenty osób będących na tak za tą inwestycją. Czasami ludzka głupota nie zna granic.

Ależ proszę, bo znalazły się i takie: [link widoczny dla zalogowanych].

BTW obawiam się grzesiekodm, że polany szczytowe w rejonie Leskowca i Gronia to własność prywatna. Tak samo jak polana poniżej czerwonego szlaku pomiędzy schroniskiem, a Leskowcem. Pewności nie mam, lecz spróbuję to sprawdzić.

"COŚ nietuzinkowego, efektownego i zaskakującego" jest myślą przewodnią tego magika.

proponuję postawić na Leskowcu 30 metrowego odzianego w różowe odzienie plastikowego ku**sa. Będzie nietuzinkowo, efektownie i zaskakująco Smile

Tym razem jestem "za. Nawet wiem czyje mogłoby to być popiersie w różowych łaszkach

taki1gość napisał:

"COŚ nietuzinkowego, efektownego i zaskakującego" jest myślą przewodnią tego magika.

proponuję postawić na Leskowcu 30 metrowego odzianego w różowe odzienie plastikowego ku**sa. Będzie nietuzinkowo, efektownie i zaskakująco Smile

Ja bym go jeszcze podświetlił coby było widać na trasie Wadowice-Bielsko

darkheush napisał:

taki1gość napisał:

Chciałbym usłyszeć argumenty osób będących na tak za tą inwestycją. Czasami ludzka głupota nie zna granic.

Ależ proszę, bo znalazły się i takie: [link widoczny dla zalogowanych]. .

Co to za koleś napisał ten tekst?

Najlepszy fragment, pośród wielu innych niedorzeczności, to ten:

"Część z obecnych tu komentatorów chce zachwycać się pięknem krajobrazu i jego nieskazitelnością, gdyż jest to piękno samo w sobie.

Racja, tyle, że z dziką przyrodą jest jak z kobietami: cieszy fakt, że są na świecie piękne dziewice ale ich dziewictwo tylko rozbudza pożądanie! Prawdziwą satysfakcję daje zdobycie takiej dziewicy. Szacunek i podziw należą się mężczyźnie, który dokona tego o czym inni mogli jedynie pomarzyć."

Dołączył: 31 Mar 2009

Klasztor na Leskowcu? Przecież zadeptają tą górę

przykladem takiej inwestycji przynajmniej dla mnie jest karczma na Kocierzu. lata temu bylo to wspaniale miejsce, teraz jest to metropolia niczym nie przypominajaca gorskiego spokoju i uroku. pseldo turysci jada nibyn w gory a tam nic ino wielkie wysypisko i mzdweastowany las od "spacerowania". jesli powstanie klasztor to bedzie drugi kocierz , przynajmniej tak mi sie wydaje.

ufok napisał:

przykladem takiej inwestycji przynajmniej dla mnie jest karczma na Kocierzu.

Nie do końca się zgodzę. Kocierz zawsze był miejscem "innego" ruchu turystycznego, Leskowiec/Groń JPII zresztą też. Ale... Zainwestowano tam spore pieniądze w remont dawnego, już istniejącego Exclamation

, podupadającego w nicość, ośrodka kopalni "Miechowice". I nie naruszono, a jeśli nawet, to chyba w małym stopniu, środowiska. Nie jestem zwolennikiem takich miejsc, omijam szerokim łukiem, lecz z drugiej strony patrząc, to co, wolałbyś odwiedzać rozsypujące się ruiny, jak na Kozubniku? Różnica polega chyba na tym, że na Kocierzu nie inwestowano w infrastrukturę, już była od iks lat. Asfaltówka w obie strony, "prawie" gotowy budynek, prąd, kanalizacja. Na Leskowcu trza by to było zrobić od zera. A to się wiąże z kosztami... koszty ponoisłaby rzecz jasna przyroda. Confused

owszem , zgodze sie z tym ale z drugiej strony Kocierz stal sie swego rodzaju hipermarketem . to co tam jest przechodzi ludzkie pojecie. moje dzieciaki jeszcze sa za male by brac je gdzies dalej w gory , w mej okolicy wiec pozostala Trzonka , Przegibek , Hrobacza Loka bo na kocierz ich napewno nie zabiore. bylem tam w zeszlym roku i jak szybko sie zjawilem tak szybko sie ulotnilem. to ze jest droga , prad i reszta owszem mialo znaczenie ale wcale nie musiało to tak wygladac jak wyglada. Jesli na Leskowcu beda chcieli wybudować ten klasztor to pierwszy sie przykluje do drzewa bo nastepnego tego rodzaju miejsca nie zniose.

Hipermarket? Shocked

Tak, to dobre określenie dla tego, co się dzieje na Kocierzu... Z resztą nie tylko tam, na Groniu jest to samo. Nastawienie na kasę i tylko na kasę Confused

Oj ubywa nam "klimatycznych" miejsc w górach. Confused

na Leskowcu bedzie to samo tylko zamiast piwa byda sprzedawac odpusty .

Piwo z czasem też będzie. W budkach na dole albo po za terenem ewentualnej świątyni. Pielgrzymki i alkohol nie są tak od siebie odległe.

Piotrek napisał:

Pielgrzymki i alkohol nie są tak od siebie odległe.

Nie jestem święty i nie mogę powiedzieć, że stronię od alkoholu w górach, wręcz przeciwnie. Lubię sobie walnąć piffko, czy nawet kilka, po dotarciu do celu, ale tutaj się niestety zgodzę. Myślę, że m.in. to było powodem zlikwidowania Mszy Pasterskich na Groniu. Uczestniczyłem w kilku i powiem szczerze: to cud, że nie doszło nigdy na Groniu do jakiegoś wypadku. A było co pooglądać. Letnie buty w środku zimy, zataczanki na zejściu po nocy itd. itp. Confused

Wszystko jest dla ludzi - ale w odpowiednim miejscu i czasie... Alkohol również... To tyle w temacie...

A czasami piwo można zamówić w klasztorze. Dowód? Krakowski Tyniec Very Happy