|
kilerus
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 713 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska |
|
|
Wysłany: Sob 9:51, 21 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
wczorqaj bylismy z kumplem w tatrach. trasa:
palenica -> 5 -> nizny liptowski kostur -> wyzni liptowski kostur -> szpiglasowy wierch -> 5 -> palenica
i przez prawie cala trase (czyli az do powrotu do schroniska) nie widzielismy ani jednego turysty. dopiero w rejonie schroniska widzielismy doslownie paru i jednego jak wracalimy.
|
|
|
|
|
| | |
|
| | |
kmusial
Dołączył: 18 Sty 2007 |
Posty: 163 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wysłany: Sob 18:06, 21 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
Nie każdy zaczyna chodzenie po górach jako prawdziwy turysta. Część osób zaczyna od szkolnej, wczasowej lub zakładowej grupowej wycieczki w góry (czyli jako stonka), a dopiero później łapią bakcyla i zaczynają chodzić po górach indywidualnie. Ja tak właśnie pierwszy raz byłem w górach. Ze stonki wywodzi się wielu turystów i nie można tego zjawiska bezkrytycznie potępiać, chociaż wiadomo że wielu pseudo turystów pozostanie stonką do końca życia.
|
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
|
Wysłany: Sob 19:49, 21 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
wybacz, ale ja bezkrytycznie potępiam. tylko jednostki z wycieczkowej stronki łapią bakcyla - za mało, abym uznał, że to zjawisko wnosi cokolwiek dobrego
|
|
kmusial
Dołączył: 18 Sty 2007 |
Posty: 163 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wysłany: Nie 13:12, 22 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
Opowiedz w takim razie Pudelek jak zacząłeś przygodę z górami, od razu od trudnych szlaków pomimo braku doświadczenia, czy od spacerów w łatwiejszych warunkach?
|
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
|
Wysłany: Nie 13:43, 22 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
nie wiem co tutaj ma wspólnego poziom trudności szlaków - chyba tylko to, że wielu stonkowiczów właśnie zaczyna swoje przygody od trudnych szlaków.
ja zacząłem od wypraw z rodzicami w rejonie Wisły - z rodzicami, a nie z wycieczkami w klapkach z autokarów! najczęściej były to trzy osoby, a nie trzydzieści rozkrzyczanych stonkowiczów. to jednak pewna róznica...
|
|
WojtekB
Dołączył: 16 Kwi 2006 |
Posty: 2690 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wysłany: Nie 16:57, 22 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
Zgadzam się z kmusialem (PS: Naszywki doszły?).
Wiele zaczyna swoją przygodę od takich wycieczek. Dlaczego zatem odmawiać im miana turysty.
Dzięki kilerus za rady.
|
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
|
Wysłany: Nie 17:50, 22 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
ja im odmawiam prawa prawdziwego turysty - bo są hałaśliwy, smiecą, niszczą, lekceważą prawa przyrody i innych turystów itd itd itd. fakt bycia w górach nie oznacza bycia od razu prawdziwym turystom.
a tak na marginesie to przebywanie w górach uważam za prawdziwe tylko w niewielkiej grupie osób. tylko wtedy można odczuć ich piękno. pozostałe formy to najczęściej szpanerstwo lub spęd bydła
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
|
Wysłany: Pon 7:44, 23 Kwi 2007 |
|
|
|
|
|
Pudelek napisał: | Piotrek napisał: |
Ja też zdecydowanie wolę miejsca nie zatłoczone ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazi dobrego rowiązania, tzn takiego które nie narusza praw każdego człowieka.
|
z tymi "prawami człowieka" to trochę tak, jakbym ja się oburzał, że odmawia się mi się prawa latania samolotem, mimo, że chcę, a nie stać mnie na zrobienie licencji pilota |
Nie chodzi mi o to, że każdy ma mieć prawo wejść wszedzie (nawet na trasy dla taterników ) tylko, że ciężko ograniczyć wogóle ruch turystyczny, zmniejszyć ilośc ludzi w górach. I jak pisałem, mnie najbardziej podobałoby sie gdyby w górach ludzi było jak najmniej -normalny egoizm -ale nie bardzo widze na to rozwiązania. Gadanina o tych rzeczach trwa od lat i nadal nic sie nie zmienia. Ludzi w górach od groma. To że zamkną jeden czy drugi szlak spowoduje tylko zmianę punktu cięzkości-ci co nie wejdą tu pójdą gdzie indziej. Co to zmienia? Tłum nadal ten sam.
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 4 z 7
|
|
|
| |