Rewolucja na stokach |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
Czy nowe trasy zagrożą przyrodzie? Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego zgadza się na powiększenie o jedną trzecią terenów narciarskich. Ekolodzy: - Otworzy się droga do zabudowania Tatr wyciągami
Dyrektor TPN Paweł Skawiński zamierza oficjalnie ogłosić pomysł we wtorek na stronie internetowej parku. Plan zakłada powiększenie tras dla narciarzy w rejonie Kasprowego Wierchu z obecnych ok. 25 ha - w Kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym - do ponad 30 ha. Dodatkowe 6 ha ma zostać wyznaczone na zboczach dwóch szczytów znajdujących się po obu stronach Kasprowego Wierchu: Pośrednim Wierchu Goryczkowym na zachodzie i Beskidzie na wschodzie. Trasy zostaną oznaczone tyczkami - by narciarze wiedzieli, którędy mogą zjeżdżać. - Z naszych analiz wynika, że niewielkie rozszerzenie terenu dla narciarzy nie wpłynie negatywnie na tatrzańską przyrodę, która jest objęta siecią ochrony Natura 2000. Chcę wprowadzić takie rozwiązanie od początku lutego - informuje dyrektor Skawiński. - Na terenie udostępnionym teraz narciarzom nie zgodzimy się na instalację jakiejkolwiek nowej infrastruktury narciarskiej, wyciągów czy armatek śnieżnych. Ten teren nie będzie nawet ratrakowany. Z Pośredniego Wierchu Goryczkowego i Beskidu będą mogli zjeżdżać narciarze uprawiający tak zwany freeride, czyli jazdę na nieprzygotowanych stokach. Wiele osób zjeżdżało tamtędy już w poprzednich latach. Nakładanie mandatów przez strażników TPN na nic się zdało, postanowiłem więc zrezygnować z fikcyjnego zakazu i wytyczyć na tym terenie trasy dla narciarzy - tłumaczy dyrektor. Wątpliwości ma jednak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska z siedzibą w Krakowie. TPN dostał już od niej pismo stwierdzające, że RDOŚ musi przygotować własny raport oddziaływania inwestycji na środowisko, by dowiedzieć się, czy nowe trasy narciarskie nie zaszkodzą przyrodzie. Dyrektor odpiera zarzut: - To nie jest nowa inwestycja, a tylko poszerzenie istniejących tras narciarskich w rejonie Kasprowego Wierchu - uważa dyrektor Skawiński. Plan oburza organizacje ekologiczne. - Taka decyzja będzie złamaniem przepisów o ochronie przyrody - twierdzi Radosław Ślusarczyk z ekologicznej organizacji Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. - Z niecierpliwością czekam na raport o powiększeniu obszarów narciarskich w Tatrach, bo nie potrafię pojąć, jak dyrekcja TPN będzie w stanie uzasadnić, że takie działanie nie szkodzi przyrodzie. Przecież w tym rejonie występuje liczna kolonia świstaków. Do tej pory chętnie tam także podchodziły kozice. Tłum narciarzy, który pojawi się w lutym na Beskidzie i Pośrednim Wierchu Goryczkowym wypłoszy zwierzynę z terenu, który jest dla niej domem. A brak zwierzyny może być w następnych latach argumentem, by postawić tu nowe wyciągi, o co od lat zabiegają podhalańscy biznesmeni - dodaje. Andrzej Bachleda-Curuś, najlepszy w historii polski narciarz alpejski, a obecnie przedsiębiorca, przyznaje: - Uważam, że trzeba jak najszybciej zabudować Tatry wyciągami, by gonić światową czołówkę narciarską. Góry mają być przede wszystkim dla ludzi, a nie świstaków. W Tatrach powinna powstać stacja narciarska z prawdziwego zdarzenia, jak te w Alpach. Z tunelem, na wylot przez góry - mówi Ałuś. - Będę nieustannie zabiegał o budowę takiej nowoczesnej stacji narciarskiej w Tatrach - zapowiada. Dyrektor Skawiński zapewnia, że nie chce aż takich zmian w TPN. - Nasze Tatry w całości mają powierzchnię trzech alpejskich dolin i są o wiele niższe od Alp. Dlatego nie można tu przenosić alpejskich projektów, bo to będzie katastrofa. Ale bez szkody dla przyrody można udostępnić dla narciarzy dodatkowy niewielki fragment - uważa dyrektor. To nie przekonuje ekologów, którzy po oficjalnym ogłoszeniu decyzji o nowych trasach narciarskich zamierzają złożyć protest do Ministerstwa Środowiska. - W lutym kończy się kadencja dyrektora Skawińskiego w Tatrzańskim Parku Narodowym. Nie powinien podejmować takich kroków w ostatnich dniach urzędowania, bo ze skutkami decyzji będzie się musiał zmierzyć jego następca - argumentuje Radosław Ślusarczyk. - Cały czas, na bieżąco, będzie można przyglądać się skutkom tej decyzji. Zapraszam już dzisiaj organizacje ekologiczne do monitorowania sytuacji w terenie - odpowiada ekologom Skawiński. - Jeśli wiosną, po zejściu śniegów, okaże się, że narciarze mają jednak negatywny wpływ na zbocza Beskidu i Pośredniego Wierchu Goryczkowego, to w następnym sezonie będzie można zakazać tam narciarstwa. Na razie z naszych analiz wynika, że narciarz poruszający się po grubej warstwie śniegu nie uczyni tatrzańskiej przyrodzie na tym obszarze nic złego - powtarza dyrektor. [link widoczny dla zalogowanych] najbardziej dobiło mnie zdanie "Góry mają być przede wszystkim dla ludzi, a nie świstaków" słusznie, w końcu to ludzie są naturalnymi mieszkańcami gór, a nie świstaki czy kozice... |
||||||||||||||
|
zawrat900707
|
Mnie przyznam się szczerze też. Trochę "Ałuś" rozmienia na drobne swój autorytet, ale w sumie od kilkunastu lat siedzi we Francji więc zatracił już chyba właściwą percepcję... . Słowakom jakoś od tego utalentowanych alpejczyków nie przybyło
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
No właśnie. Ostatnio patrzyłem na jakieś skoki narciarskie i sie z kumplem zastanawialiśmy dlaczego Słowacy czy Czesi (którzy maja dużo lepszą od nas infrastrukture narciarską) nie mają właściwie żadnych sukcesów.
I wniosek-może budują cały ten szmelc tylko dla kasy? |
||||||||||||||
|
zawrat900707
|
No Czesi wśród alpejczyków mają Sarke Zahrobska ale to taki wyjątek. Po prostu ma dziewczyna taki talent jak u nas Justyna w biegach i Małysz w skokach... iskra Boża, której nie zgasili działacze . A wniosek chyba by się zgadzał z moimi odczuciami
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
To nie Tatry ale dzis w radiu mówili, że Sobiesiak jakimiś lewymi kanałami postawił część elementów pod wyciąg gdzieś koło Kłodzka.
Okazało sie, że nie ma kilku pozwoleń na budowę, nie ma zezwolenia od LP a wyciął pół ha lasu i wylał betonowe elementy. Niezły koleś. |
||||||||||||||
|
zawrat900707
|
Tak pozostając w tym deseniu LP niedawno cofnęły Krynicy pozwolenie na wycinkę części lasu w celu budowy toru lodowego. Wedle opinii hydrogeologów z AGH ma to spowodować zniszczenie źródeł mineralnych. No i mały klops. W tym roku miało być otwarcie, a możliwe że będzie przeniesienie toru - na Słotwiny |
||||||||||||||
|
Gar
|
Dokładniej rzecz biorąc sprawa dotyczy okolic miejscowości Duszniki Zdrój |
||||||||||||||||
|
Rewolucja na stokach |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.