Masyw Śnieżnika 03.09.2011 |
olo23333
|
Masyw Śnieżnika – miałem ogromną ochotę aby po wielu latach odwiedzić te rejony i w końcu się udało w tym roku i to jeszcze w jakim gronie
Wyjazd był zaplanowany na 5.30 i praktycznie ten cel udało się osiągnąć, no może z małym poślizgiem – ale co tam przeważnie tak jest … Wyruszamy ze Zdzieszowic w składzie : Eco, Seba, Darek i ja zabierając po drodze Irona z Żywocic. Droga upływa można powiedzieć bardzo szybko na gadaniu o różnych rzeczach i dochodzeniu do siebie po przeżyciach dnia wczorajszego Przed Kłodzkiem spotykamy się z Grzesiem i Waldim i już razem dojeżdżamy do Międzygórza. Po szybkich zakupach min śniadania obiecanego przez Andrzeja ruszamy na szlak w bardzo mocnej fourmowej ekipie. Naszym pierwszym celem jest Czarna Góra w kierunku której idziemy szlakiem niebieskim mijając po drodze prywatne schronisko – chatkę „Stodoła” – bardzo fajne miejsce na ewentualny zlot (noclegi 12 PLN w Sali wieloosobowej z kominkiem, od Międzygórza rzut beretem), nie robiłem zdjęć środka ale myślę że ktoś je na pewno zamieści Droga przebiega nam bardzo przyjemnie na wspólnych rozmowach i po niedługim czasie zjawiamy się na Czarnej Górze. Widoki nawet dobre lecz brakowało jednak „czystego powietrza” Na wieży byliśmy praktycznie sami – dopiero po jakimś czasie zaczęły schodzić się masy ludzi… w tym długo oczekiwany Baniak ze swoją psiną. Już w komplecie ruszamy ku Śnieżnikowi, szlakiem czerwonym grzbietem tzw Żmijowca. Pogoda w dalszym ciągu rewelka, chociaż zaczęło nachodzić trochę chmurek… W końcu docieramy do schronu. Zamawiamy jedzenie i oczywiście czeskie piwko Opata coby się podelektować smakiem… NO cóż nie zawsze dzieje się tak jakbyśmy chcieli – opat pieprzowy jak się okazało to straszne siki a zamówiony żurek tak doprawiony pieprzem że masakra! Tutaj decydujemy o rozdzieleniu się. Ja z bratem ruszamy na Śnieżnik a chłopaki do chatki sprawdzić czy dalej stoi i w jakim stanie jest… Na Śnieżniku ludzi w brud – między innymi para młoda robiąca zdjęcia. Ale widoki i cała reszta bomba:) Tutaj posiedzieliśmy jakiś czas kontemplując widoki aż nadszedł czas zejścia z powrotem do schronu. Nie czekaliśmy za dużo i pojawili się z powrotem chłopaki z chatki. Po uzupełnieniu płynów późnym popołudniem zaczęliśmy schodzić do Międzygórza mijając po drodze min znaki szlaku zrobione z puszek po piwie Droga minęła standardowo na pogaduchach o wszystkim i o niczym i w bardzo wesołych humorach dotarliśmy do Międzygórza posilając się jeszcze w miejscowej pizzerii. Niestety jak zawsze nadszedł czas pożegnań i trzeba było wracać do domu:( Dziękuje wszystkim za to że się spotkaliśmy, cieszę się bardzo że udało się skrzyknąć tak dużą ekipę z forum i nie pozostaje nam nic innego jak to powtórzyć Zdjęcia standardowo tutaj -> [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez olo23333 dnia Pon 19:16, 05 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz |
Beskidus
Administrator
|
Fajne panoramy.
|
||||||||||||||
|
Re: Masyw Śnieżnika 03.09.2011 |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
Opat pieprzowy czy tak doprawiony pieprzem? To było lane czy puszkowe? Bo jednak trafić na czeskie niesmaczne piwo to jest sztuka - może w schronisku przekombinowali? |
||||||||||||||||
|
olo23333
|
Butelkowy opat pieprzowy - nikomu z nas nie smakował a paru koneserów było
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
to się domyślam (w końcu Eco może robić za paru koneserów naraz )
z tego wynika, że nawet w Czechach może być niesmaczne piwo. Osobiście mam takie jedno - Primator z niską zawartością cukru. Ohyda (choć w sumie przy Syfskich i Syfcu to nie wygląda aż tak źle ) |
||||||||||||||
|
olo23333
|
No Primatora raz kupiłem 6-pak i ciężko to było wypić, co mi zostało dałem tacie w prezencie aby ocenił z tym że jak wypił to powiedział że aż takie złe to nie jest ...
|
||||||||||||||
|
ecowarrior
|
I właśnie wróciłem z Jeseników
No Olo, szacuneczek, że tak szybko się uwinąłeś z fotorelację, uporządkowaniem fotek, sklejeniem panoramek, zgrabnym i oddającym miniony czas opisem... Taaaak, wyjazd, wędrówka, ekipa, pogaduszki i pogoda dopisały w 100% Nic tylko podziękować organizatorowi za pomysł, plan i ciągle trzymane dla mnie miejsce w samochodzie Osobne podziękowania przekaż bratu za to, że był kierowcą takich niewdzięcznych pasażerów jak my.
Chwała Wam i dzięki, że po rozłączeniu Cię i drobnym poślizgu czasowym Wasz samochód nadal czekał przed mym domem Tak na marginesie, bo jakoś mi umknęło, kupiłem Ci w końcu coś w spozywczaku czy śniadanie będzie trzeba przeliczyć w zdzieszowickiej Warce jako ekwiwalent w piwie ?
Tfu!!Jak pomyslę o początkowym smaku pieprzowego Opata to dostaję depresji! Choć Waldi słusznie zauważaył, że z kazda kolejną butelczyną, jakimś dziwnym i zaskakującym sposobem, robił się jakiś taki zjadliwy... A pomysleć, przede mną w kolejce stał sędziwy i radosny Czech, który na pytanie obsługi czy podać polskie albo może czeskie piwo odrzekł, że zdecydowanie Tyskie. Pomyślałem sobie: "o Ty nieświadomy naiwniaku!". Szybko mnie pokarało...
I w chatce została przywrócona ma wiara w ludzi... Wysprzątano, czyściutko, na półeczkach pozostawiane dla strudzonych piechurów konserwy, ryż, makaron. Naczynia i sztućce pomyte, śmieci zniesione. Jak widać są ludzie i ludzie, są turyści i turyści... Jaka klimatyczna panna młoda!! A po bucikach, jak Olo zauważył, widać, że nie w ciemię bita! No cóż, szkoda, że weekend, minął, wyprawa przeszła do historii, a ludziska się rozjechali. Pozostaje mi podziękować Olowi za organizację, osobom, które się pojawiły za możliwość spotkania i pogaduszek a mając w pamięci zapach drewna w chatce warto pomyśleć o przejrzeniu własnych fotek i wrzuceniu co nieco na picassę... |
||||||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
ogólnie, to po za tym jednym paskudnym, Primator jest, moim zdaniem, bardzo dobry, a zwłaszcza pszeniczny |
||||||||||||||||
|
olo23333
|
Pisałem właśnie o tym gorzkim - bodajże z zielona/fioletową? etykietą był - diamant czy cos takiego. Mi bardzo smakował Primator Rytirski (chyba) - z tym że to było mocne piwo coś koło 8-9% miało z tego co pamiętam. Poza tym świetne lemoniady mają - mi winogronowa przypadła do gustu
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez olo23333 dnia Nie 21:11, 04 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz |
olo23333
|
Chodziło mi o śniadanie które obiecałeś Sebie rano przed wyjazdem przyrządzić Ale zdzieszowicka waluta nie jest zła więc wszystko przed nami |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez olo23333 dnia Pon 14:29, 05 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz |
eskimos
|
fajna wyprawa - myślę żeby jesienią się tam wybrać jeszcze przed 1sniegiem
pozdrawiam |
||||||||||||||
|
olo23333
|
Jedź na prawdę warto - a jesienią i fajne kolorki będziesz miał bo w dolinach dużo buczyny |
||||||||||||||||
|
ecowarrior
|
To może w końcu i ja dodam trzy grodze od siebie
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
buba
|
[link widoczny dla zalogowanych]
nie ma to jak sciany pelne wspomnien tylko problem jak wspomnienia zaczynaja sie nie miescic.. [link widoczny dla zalogowanych] a gdzie ta mila droga? bo widze "nawierzcnie bubowa" |
||||||||||||||
|
ecowarrior
|
Nie no, wiadomo. Budząc się codziennie nad ranem zupełnie inaczej się wstaje gdy pierwsze na co spoglądają zaspane oczy to twoje wspomnienia z wędrówek, uśmiechnięci przyjaciele i wizja kolejnych wypraw...
Nawierzchnia bubowa ale droga zupełnie normalna na odcinku Nysa-Kłodzko. Po prostu stoimy na poboczu by się odlać... |
||||||||||||||||||
|
Masyw Śnieżnika 03.09.2011 |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.