Majówkowe pomysły

Co będzie to będzie ale to jakoś będzie

Długi Weekend coraz bliżej Very Happy

Oby tylko prognozy pogody nie "sprawdziły się" tak jak na święta. Miało być sucho, ciepło, słonecznie, a tu coś wręcz przeciwnego...

wolę, że teraz jest zachmurzono i miejscami popaduje, gdyż wiem, że pogoda może się poprawić, gorzej gdy przed wyjazdem jest pięknie i świeci słońce, wtedy obawiam się, że wszystko szlak trafi...

A Eco jak zwykle tajemniczy co do miejsca wyjazdu, a potem znów wyskoczy nagle jak z Górami Świętokrzyskimi Wink

Co do pogody, to dziś miało padać, ale na razie u nas w miarę, więc pakuję manatki i ruszam przed siebie Smile

I bardzo słusznie czynisz, trzeba wykorzystywać wiosenną aurę, zapewne do godziny i ja gdzieś wyskoczę Smile

Wiolcia napisał:

A Eco jak zwykle tajemniczy co do miejsca wyjazdu, a potem znów wyskoczy nagle jak z Górami Świętokrzyskimi Wink

Co miejsca wypadu to postaram się w większej części urobić teren o który jeszcze nie zahaczyłem, ale z pogodą nigdy nic nie wiadomo więc nie chcę zapeszać...

eskimos informuje że opuchlizna po tatrzańskim słońcu zeszła obyło się bez udaru ale poparzenie i to spore było i od wczoraj mam "skóroobdzieranie" Smile

w takich warunkach mijają święta Smile

na majówkę szykuje się jednak w ... Góry Świętokrzyskie - żeby nie narażać się na widok ludzi Smile

ecowarrior napisał:

I bardzo słusznie czynisz, trzeba wykorzystywać wiosenną aurę, zapewne do godziny i ja gdzieś wyskoczę Smile

No niestety. prognozy się sprawdziły. Po pół godzinie od wyjścia na szlak złapała nas burza, grad i deszcz, więc zrezygnowaliśmy i wróciliśmy. Objazd okolicy też się nie powiódł z powodu deszczu, więc trzeba było wrócić do domu. Może Tobie lepiej poszło.
A co do Twojej majówki, to mam pewne podejrzenia Wink

Ja ostatecznie zdecyduję się koło wtorku-środy.
Pozdrawiam i życzę przyjemnego leniuchowania przez te ostatnie świąteczne chwile.

eskimos napisał:

na majówkę szykuje się jednak w ... Góry Świętokrzyskie - żeby nie narażać się na widok ludzi Smile

Coś widzę, że weekend spędzisz ponadprzeciętnie Smile

Już teraz życzę udanej wyprawy!

Wiolcia napisał:

ecowarrior napisał:

I bardzo słusznie czynisz, trzeba wykorzystywać wiosenną aurę, zapewne do godziny i ja gdzieś wyskoczę Smile

No niestety. prognozy się sprawdziły. Po pół godzinie od wyjścia na szlak złapała nas burza, grad i deszcz, więc zrezygnowaliśmy i wróciliśmy. Objazd okolicy też się nie powiódł z powodu deszczu, więc trzeba było wrócić do domu. Może Tobie lepiej poszło.

U mnie analogicznie, co prawda bez gradu ale również deszczowo Confused

Ruszyłem w poszukiwaniu źródeł pewnego potoku a tutaj niespodziewany atak deszczu, generujący spieszny powrót do domu... Evil or Very Mad

Wiolcia napisał:

A co do Twojej majówki, to mam pewne podejrzenia Wink

Kto wie czy nie słuszne... Smile

Fotorelacja wszystko zweryfikuje Very Happy

Wiolcia napisał:

A przy okazji - wszystkim Beskidolubom wesołych, spokojnych świąt!

W temacie: http://www.youtube.com/watch?v=9hxuXA3LMvk

Laughing

Miała być Mała Fatra, później miały być Tatry, Góry Stołowe, przez chwilę Bieszczady... Skończy się tak, jak się zaczęło - na Małej Fatrze... Przynajmniej taki jest PLAN Razz

Miała być ambitna trasa przez Beskid Niski, potem Sudety, a skończy się najwyżej na wałach wiślanych w Warszawie :/

A Jesioniki: byłem tam niedawno, całkiem sporo ludzi totalnie poza sezonem, ale to piękne tereny. W kwestii map jest ciężka sprawa. Mam dwie: Wydawnictwa PLAN z serii Galileos i czeskiego Shocartu. Mapa PLANu jest nieczytelna, ale jakoś idzie się przyzwyczaić. Poza tym: często źle przedstawiono ścieżki poza szlakami - i czasy przejścia nieraz są z sufitu... Niemniej do chodzenia po szlakach i określania rzędu wielkości czasu, jaki to zajmie, to się nadaje. Dużą zaletą jest bardzo dobra i ciekawa zawartość "pleców" mapy: każda miejscowość i różne atrakcje opisane w bardzo ciekawy sposób. I kosztuje coś koło 7 PLN, więc można się przemęczyć.

Mapa shocartu kosztuje złotych 19, a moim zdaniem jest dużo mniej czytelna. Prawdopodobnie lepiej oddaje rzeczywistość, ale czytelność w niej leży i trochę brakuje czasów przejścia - na terenach totalnie obcych i nieczytelnych poziomicach ciężko ocenić "na oko" czas przejścia...

Ale tereny piękne Wink

Ja mam oprócz SHO jeszcze mapę Compass-u, jest z czasami przejść.
Nie wiem czy jest ogólnodostępna w tradycyjnych księgarniach, pierwszy raz ją widziałem i kupiłem w Jarnołtówku, przed wyjazdem na Pradziadka.

Edit:
To chyba będzie Galileos, ta o której mówi Dmirstek.

Tak, to Galileos. Z dwóch map wspomnianych przez Dmirstka zdecydowałam się właśnie na tę, choć nie obejmuje całości gór i rzeczywiście miejscami jest mało czytelna. Zweryfikuję w terenie jej przydatność, o ile wyjazd dojdzie do skutku.
A tak na marginesie - nie udaje mi się mailowo skontaktować ze schroniskiem, gdzie chcieliśmy nocować. Czy macie jakieś doświadczenia dotyczące przyjścia bez rezerwacji do czeskiego schroniska? Czy przyjmą, choćby na glebę, czy wyrzucą? Obawiam się, że mogą być problemy, bo to blisko Pradziada i może być tłum...
Pozdrawiam
W.