Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

cóż, ponieważ właśnie zbieramy się z ecowarriorem na sylwestra górskiego to do ewentualnej dyskusji (kłótni, kopania koni lub kto tam sobie co jeszcze będzie chciał) powrócimy w Nowym Roku.

póki co - bez złośliwości (nawet stonce Razz) - udanego sylwestra i oby przyszły rok był taki, jakbyśmy chcieli Smile
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Fakt napisał:
"Sojusz Lewicy Demokratycznej poważnie zabiera się do zmiany swojego wizerunku. Zacznie od zmiany...barw legitymacji partyjnych. Tradycyjny czerwony kolor zostanie zamieniony na zielony, dowiedział się"Dziennik". - Zieleń jest kolorem ekologii, a ekologia była i będzie bardzo ważnym elementem dla SLD - wyjaśnia Grzegorz Napieralski, sekretarz partii"


Nie przesadzajmy w tą stronę. Ja bynajmniej czuję się ekologiem, ale poglądy mam zdecydowanie prawicowe. Poza tym wystarczy przeczytać parę wystąpień o przyrodzie Papieża JP2, które stanowią znaczny procent książki pt. „Brewiarz ekologa” i już będziemy wiedzieć, że ekologia jest ponadpartyjna, ale mądra ekologia. Fanatyzm jest gorszy od faszyzmu…


Pudelek napisał:
nazywanie mnie pseudo-czymś lub człowiekiem pazernym na kasę, tudzież zarzucanie mi konkretnej przynależności partyjnej spokojnie można potraktować jako obrazę. to raz


Tak samo jak nazwanie kogoś mordercą, stonką itp. Ale nie pochwalam obrzucania się błotem.

Pudelek napisał:
dwa - nie odpowiedziałeś na moje pytanie


Jakie znowu pytanie?

Pudelek napisał:
trzy - kogo z forumowiczów nazwałem stonką?


A ja kogo „pseudo-czymś”, „człowiekiem pazernym na kasę”, czy „członkiem SLD”. Nikogo! Przeczytaj uważnie te wypowiedzi o pseudoekologii nigdzie nie pisze że „Pudelek jest tym, tym i tym”. A słowo stonka odmieniasz we wszystkich osobach, rodzajach i liczbach. Nie jest to słowo o pozytywnym oddźwięku. To co że nie obrażałeś innych forumowiczów? Forumowicz to nie człowiek? Obraziłeś np. mojego dziadka, moją ciotkę, wujka itp., bo oni jeżdżą wyciągami. Czyli co, Stonka w rodzinie? Uważasz że twoje słowa o stonce nikogo nie bolą bo mówisz nie o forumowiczach?

Pudelek napisał:
mordercy? a jak nazwiesz odbieranie życia czemukolwiek? przepraszam, miałem napisać, że wędkarze pomagają rybkom godziwie przejść na tamtą, lepszą stronę przez tęczowy most. napisz mi, w którym momencie napisałem nieprawdę z tym mordercą? można to nazwać róznie - ja to nazywam tak.


Yhm… mordercy. Kto nie zjadł nigdy ryby ręka do góry! Albo w ogóle żadnego innego mięsa: wieprzowiny, wołowiny, cielęciny, dziczyzny itd? Są tacy? Nie ma… . To oznacza że wędkarze, rybacy, myśliwi i masarze zabijają te zwierzęta po to żeby Pudelek, buba, turystykon czy inny Jasiu Kowalski mógł napchać swój bańdzioch. Jeśli więc my jesteśmy mordercami to wy jesteście współwinni tych zbrodni. Gdyby Pudelek, buba, turystykon, ekolodzy i Jaś Kowalski nie chcieli ich jeść to uwierzcie mi że nikt by żadnych zwierząt nie odławiał, a tak popyt rodzi podaż.

Z innej beczki wszyscy turyści tatrzańscy otaczają nimbem takie postacie jak Jan Gąsienica Krzeptowski „Sabała”, Maciej Gąsienica Sieczka czy Klimek Bachleda. A kimże oni wszyscy byli poza tym że zajmowali się przewodnictwem? „Polowacami”. Czyli co? Turyści tatrzańscy (niektórzy z bardzo ekologicznymi poglądami) czczą morderców? I znów jesteśmy współwinni morderstw bo jako legendy traktujemy (według Pudelka) zwykłych morderców

A kto z nas nigdy nie był w karczmie góralskiej? Idę o zakład że w każdej z takich karczm są poroża jeleni, skóry kozic itd. Idąc tam choćby w celu wypicia piwa nabijamy kabzę mordercom, którzy wcześniej te skóry musieli zdobyć.

Zadałeś Pudelku pytanie kim jesteśmy jeśli nie mordercami. Pamiętasz może kataklizm w Słowackich Tatrach określany jako „velka kalamita”? Tam ekolodzy twierdzili, że usunięcie powalonych drzew to też będzie morderstwo, chcieli oni natomiast pozostawić wszystko samej przyrodzie. A jednak leśnicy przystąpili do tego, ponieważ wiedzieli że zostawienie drzew grozi katastrofą ekologiczną w postaci zbyt wielkiej ilości kornika drukarza i kto wie może dzięki temu uratowali resztę lasów tatrzańskich. Otóż my, wędkarze jesteśmy takimi leśnikami wód. Mamy przepisy wedle których możemy łowić i tak np. w porze tarła łowienie jest zabronione. Musimy też wypuszczać ryby które mają wymiar ochronny. Wyobraź sobie jak by to było gdyby w ekosystemie znalazło się za dużo szczupaków? W takim przypadku płoci groziłaby śmierć, a wędkarze są takimi selekcjonerami, którzy regulują prawidłową strukturę w wodzie. Uwierz mi że żaden wędkarz nie złowi karpia w momencie kiedy ten odbywa tarło. A dzięki działalności wędkarzy udało się uratować strzeblę w potokach górskich. A gdyby to pozostawić - tak jak chcą ekolodzy - samemu sobie, skutki mogłyby być katastrofalne. Za dużo ryb roślinożernych to zbyt duży ubytek roślin w wodzie, czyli mniejsza ilość wytwarzanego tlenu w procesie fotosyntezy, co doprowadziłoby do śmierci reszty zwierząt w wodzie. Zbyt dużo ryb mięsożernych to śmierć ryb roślinożernych, czyli zarastanie stawów i zniszczenie środowiska życia innych zwierząt. Proste? Proste…, ale jeśli mimo tego dalej uważasz mnie za seryjnego mordercę ryb to trudno. Muszę nim w twoich oczach pozostać. Gdybyśmy to pozostawili samym sobie to możesz mi wierzyć że nie zachwycałbyś się pięknem jezior.

Pudelek napisał:
WojtekB napisał:

Jeśli piszę: "jeśli chcecie gadać o ekologii w łowieniu załóżcie osobny temat" (cytat niedosłowny) to ciężko tu mówić o cenzurze.



nie, napisałeś dokładnie nie-wędkarzy o nieudzielanie się w tym wątku.. próba wykluczenia niewygodnych dyskutantów nieładnie pachnie nie, napisałeś dokładnie nie-wędkarzy o nieudzielanie się w tym wątku.. próba wykluczenia niewygodnych dyskutantów nieładnie pachnie


Dyskusja z tobą to jak dyskusja z Radiem Erewan.

Napisałem wtedy tak: "To w takim razie jako górołaz i wędkarz, bardzo proszę nie-wędkarzy o nieudzielanie się w tym wątku. Ewentualnie założenie osobnego na tematy ekologiczne związane z wędkarstwem."


Z mojej strony dyskusja na temat wędkowania skończona. Dziękuję, życzę szczęśliwego nowego roku!


Ostatnio zmieniony przez WojtekB dnia Pon 12:27, 31 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

No dobrze, że nie trafiłem na ten wątek przed Wigilią. Karp by mi w gardle stanął

Nawiasem mówiąc, pomyślcie jakie nudne i paplate byłoby forum gdyby nie różnice zdań, opinii, poglądów. Im więcej takich (nie mam na myśli samego tematu) dyskusji tym lepiej. To przecież nie jest forum klonów więc proponuję nie obrażać się, nie uciekać na inne fora.


Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pon 13:24, 31 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Pudelek napisał:
gdybys uwaznie sledził forum, to byś zauważył, że jak pierwszych zaczęto obrażać ekologów, do czego zresztą wniosłeś swój wkład.

O, widzę, że nadal zgrywasz ofiarę. A ja Cię ekologiem bynajmniej nie nazwałem. Sam się do nich z miejsca przypisałeś. Tylko, że ciemnota w tym wydaniu nie zna granic. To co prezentujesz nie jest rozsądnym, działającym na zasadach, kompromisowym udzielaniem się w obronie przyrody - bo tak powinna wyglądać NORMALNA postawa takiej osoby, tylko zautomatyzowane, chore i niezmienne zapatrzenie w jeden i ten sam gnat. Nie zabijać zwierząt, niech giną śmiercią naturalną. Oczywiście, to byłoby wprost genialne! W sklepach półki jak za komuny a za ladą szczęśliwy Pudelek i reszta bezmyślnie rozumujących delikwentów.

akurat tak się składa, że część osób na tym forum ma poglądy takie a nie inne - ty nie lubisz ekologów, my wędkarzy/myśłiwych. a ja jeśli czegoś nie lubię to nie zwykłem o tym milczeć.

Wędkrze i myśliwi jeśli pracują np. na zlecenie to nie rozumiem co Ty do nich tak naprawdę masz. Co innego kłusownictwo, prowadzące do zaburzeń w środowisku. Ale to? żresz za przeproszeniem mięso? to nie chrzań.

wstrząsające! na forum górskim nie ma rzeszy orędowników polowania na zwierzynę albo na ryby! doprawdy nie zrozumiałe!

Rozumiem, że masz na myśli wspomnianych kłusowników?

ciekawe, że zawsze określa się nas tak samo - "nawiedzeni" i "pseudo". rozumiem, że kolega tedd za prawdziwych ekologów uważa tych, którzy pierwsi wycinają drzewa pod budowę nowej kolejki albo tych, którzy złowią najwięcej ryb. no bo przecież wiadomo, że szef koła łowieckiego jest największym ekologiem w okolicy


Co za bzdury! To co napisałeś jest dowodem na to, że zauważasz w tym temacie tylko czarne i białe. Naprawdę uważasz, że wobec tej sprawy można przyjąć tylko dwie postawy? czyli albo:
jesteś zażartym i nieokrzesanym fanatykiem, myślącym, że przez swoje skrajne poglądy i czyny wyświadczasz wszystkiemu przysługę...
albo
jesteś zwolennikiem niszczenia (czyt. także budowania), zabijania i co tam jeszcze.
To siedzisz w błędzie! cały czas staram Ci wyperswadować, że można we wszystkim odszukać kompromis, nawet w takich z pozoru niełatwych okolicznościach.

turystykon napisał:
Ja nie pisuję na forach, gdzie mówią o nowoczesnych ośrodkach narciarskich, kolejkach autostradach przez górskie przełęcze, gdyż ja jestem przeciwnikiem tego rodzaju działań...

Sądzisz, że skoro jest to forum czysto górskie, przyrodnicze to w związku z tym wszyscy mają podporządkować się jednym i tym samym założeniom? Ludzi na tym forum łączy tylko jedno: na swój sposób podziwiają górski świat. W reszcie podtytułów każdy może mieć własne odmienne zdanie i nikt nie ma prawa, tak jak powiedziałeś narzucić komuś swój indywidualny styl myślenia.

andre napisał:
Zanim powiesicie wszystkich wędkarzy na drzewach proponuję dowiedzieć się czym się zajmuje PZW i czy przypadkiem nie dzięki jego działalności wiele gatunków ryb istnieje dziś i ma się dobrze.

No proszę, jednak można rozsądnie myśleć! popieram!
Szkoda tylko, że na wartościowe wypowiedzi choćby takie jak ta niektórzy są zupełnie głusi.

turystykon napisał:

Te Wasze wypowiedzi, Tedd55, WojtekB i Andre, kojarzą mi się nieodłącznie z myśleniem typu "jedna jedyna właściwa opcja"...

I kto to mówi!

Pudelek napisał:
nazywanie mnie pseudo-czymś lub człowiekiem pazernym na kasę, tudzież zarzucanie mi konkretnej przynależności partyjnej spokojnie można potraktować jako obrazę.

Nikt Ci dosadnie i bezpośrednio tego nie zarzucił, choć nie ukrywam, że po Twoich wyraźnych przesłankach przydałoby się tak właśnie postąpić Twisted Evil

mordercy? a jak nazwiesz odbieranie życia czemukolwiek?

Mówisz jak dziecko. Mamo, dlaczego ten zły pan złapał biedną rybke na haczyk? a mama na to, żebyś miał co jeść synku>
A zamordować to można człowieka.
Może jeszcze będziesz urządzał wystawny pogrzeb każdej napotkanej martwej zwierzynie? R.I.P.

Pudelek napisał:
cóż, ponieważ właśnie zbieramy się z ecowarriorem na sylwestra górskiego to do ewentualnej dyskusji (kłótni, kopania koni lub kto tam sobie co jeszcze będzie chciał) powrócimy w Nowym Roku.

Tylko nie mówcie na głos tego co myślicie w miejscu w którym spędzicie Sylwestra, bo może ktoś usłyszeć i głupio na Was spojrzeć.

WojtekB napisał:
(...)Albo w ogóle żadnego innego mięsa: wieprzowiny, wołowiny, cielęciny, dziczyzny itd? Są tacy?

No co do tej dziczyzny to bym spekulował. W końcu w swoistym rankingu niektórych osób zwierzaki leśne znajdują się w hierarchii ponad tymi hodowlanymi. A więc kierując się tym tokiem myślenia nad drzwiami góralskiej chałupy powinien wisieć łeb świni a nie jelenia, bo prosie nie żyje w lesie, nie rządzi się swoimi prawami, a więc można zrobić z nim co się tylko chce Laughing Twisted Evil
Wojtek, wypowiedź popieram.


Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pon 21:54, 31 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

WojtekB i ammo
mają całkowitą rację i popieram to co napisali
a swoją drogą, zeby walnąć taki elaborat to trza się troszkę wk....... , i ja się nie dziwię
szkoda tylko, że znów zostanie to opacznie zrozumiane i odebrane jako atak, ale cóż.................
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

a ja bardziej potrafie zrozumiec klusownika ktory odstrzeli lub odlowi) sobie zwierzyne by miec co dac jesc swojej rodzinie (spotkalam kilku takich w zyciu) niz mysliwego ktory strzela sobie tylko z wyrafinowanej radosci pozbawienia zycia i traktuje to jak sport...


ammo napisał:

A zamordować to można człowieka.


no to czemu bylo tyle krzyku, rowniez na tym forum, jesli chodzilo o niedzwiadka utopionege w tatrach??? przeciez to zwierze... czemu okrzyknieto ich mordercami a niektorzy nawet domagali sie dla nich duzych kar???? to turysta topiacy misia w imie glupio pojetego strachu czy z checi wykazania sie przed kolega jest morderca a mysliwy ktory pali ze strzelby do jelenia dla przyjemnosci lub by miec nowe trofeum juz nie??


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 19:49, 01 Sty 2008, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

buba napisał:
no to czemu bylo tyle krzyku, rowniez na tym forum, jesli chodzilo o niedzwiadka utopionege w tatrach???


Pewnie dlatego, że niedzwiedzi jest kilka, a ryb tysiace!!!
(odpowiadam na pytanie i nie uwazam tamtych za mordercow)
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Buba doceniam trud jaki włożyłaś w napisanie powyższego, ale chciałbym na starcie zaznaczyć, że zwracasz się do niewłaściwej osoby. Nie stosowałem żadnych epitetów wskazujących na konkretny status tych ludzi.
Mordercą nie nazwałem ani zarówno tych, którzy swego czasu topili niedźwiedzia ani tych, którzy strzelają do dzikich zwierząt. To jest zwykłe odbieranie życia, tak czy inaczej. Tylko trochę głupio brzmi. To tak jakbym mówił, że zwierzęta umierają. Już kit z tym jak to się określa, zwał jak zwał. Tutaj chodzi o co innego, mówiąc ściślej o to, jaki jest zamiar człowieka który chce pozbawić życia jakiegoś zwierzaka. Jaki przyświeca mu priorytet. Ukazuje się nam tu podział na rodzaje "morderstw":
- nieświadome, np. zdeptanie jakiegoś żuczka na szlaku czy poprez potrącenie samochodem innego, większego zwierza;
- półświadome, np. działanie pod wpływem silnych boćców, często na wyrost - być może tak było w omawianym przypadku o tatrzańskim niedźwiedziu, choć większość w to wątpi
- świadome - i tutaj kolejny wewnątrz podział: na
świadome zamierzone np. w celu przywrócenia równowagi w strefie fauny
oraz
świadome zamierzone, w celach samosatysfakcji, "zaszpanowania", innymi słowy celach idiotycznych i nie zgodnych z prawem. Określa się to terminem kłusownictwo, a przecież nie trudno nagiąć przepisy w tej działalności. I właśnie to jest to o czym powinno się mówić, wytykać ludzi, którzy bezmyślnie i bez ogródek dokonują się takich czynów.
Zobacz profil autora
Wędkarstwo - wydzielone
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 5  

  
  
 Odpowiedz do tematu